JUŻ W KIOSKU

Szlakiem Orlich Gniazd

2022-06-25 16:00:00

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Będziemy tu wracać i miejsca te polecać przede wszystkim dlatego, że to perełki widokowe. Oko nasycić tu można pyszną zielenią i strzelistymi skałami, a duszę historiami królewskimi i legendami, które tak lubimy. 

Zacznijmy od Ojcowa i od legendy. Tę wyszeptał nam pająk zamieszkujący Grotę Łokietka. 

- Zdarzyło się wieków parę temu, że król czeski, najechał na Polskę i zajął Kraków i prawowity władca, Władysław Łokietek, musiał opuścić swą siedzibę i szukać schronienia. Na owo wybrał trudno dostępną jaskinię, mieszczącą się w Ojcowie, wysoko na stoku Chełmowej Góry. Ponieważ wejście do groty zasłaniała ogromna pajęczyna, a pościg był tuż tuż, Łokietka spuszczono do jaskini po linie nie uszkadzając dzieła mego praojca - wyszeptał pająk. - Pajęczyna  zmyliła wojska Wacława II, które przyjechawszy pod wejście stwierdziły, że do jamy na pewno nikt ostatnio nie wchodził. Okoliczna ludność, wierna królowi, przynosiła mu jedzenie, które wygnaniec przygotowywał w małej sali - Kuchni. W drugim pomieszczeniu nasz łaskawy Łokietek miał sypialnię, a w trzecim rycerstwo przysięgało mu wierność. Mieszkańcy doliny Prądnika zbierali informacje, o tym co w Krakowie się dzieje i stąd też król mógł wybrać odpowiedni moment na opuszczenie kryjówki - dokończył pan pająk.

Powrót do miasta był triumfalny, odzyskał król koronę i na zawsze mile wspominał tereny dzisiejszego Ojcowa. Schronienie króla nazywane  jest do dziś Grotą Łokietka lub Jaskinią Królewską i gościnnie przyjmuje turystów. 

Pająki też krzywdy nie czynią, zaświadczam słowem. 

Kolejną jaskinią, która poleca się szanownym Czytelnikom jest Jaskinia Ciemna. Nieco nad nią znajduje się pinkt widokowy, z którego widać Skałę zwaną Rękawica. 

I znów musiałam podpytać o co chodzi. Tym razem opowieść zaszumiały drzewa. 

- Podczas jednego z najazdów Tatarzy zbliżyli się do Ojcowa. Zamarła w strachu ludność i uciekła szukając schronienia w trudno dostępnych jaskiniach.  Dla jednej z grup domem stala się Jaskinia Ciemna. Horda tatarska nie ustępowała i zaczęła penetrować lasy i skały Doliny Prądnika i tylko kwestią czasu było, jak dojdą do jaskiń. I wtedy miłosierny Stwórca zlitował się nad mieszkańcami i zasłonił wejście do groty własną dłonią tym samym myląc pościg. Kiedy niebezpieczeństwo minęło i ludzie wyszli z ukrycia, okazało się, że w miejscu ręki Boga pozostała skała w kształcie dłoni, nazywana obecnie Pięciopalcówką lub Rękawicą.

Pokłoniłam się drzewom w podziękowaniu za piękną opowieść, dziś (za ich pozwoleniem) Wam ją przekazując. 

W malowniczej dolinie Prądnika.znajdziecie także Kaplicę na Wodzie. Wzniesiona w 1901 roku, nad dwoma brzegami potoku Prądnik w w miejscu dawnych łazienek zdrojowych. Zgodnie z miejscową tradycją jej powstanie związane było z zakazem carskim, wydanym przez cara Mikołaja II zakazującym budowania obiektów sakralnych na ziemi ojcowskiej. W związku z tym, postanowiono wybudować kaplicę „na wodzie”. 

Można zwiedzać między nabożeństwami w niedzielę i święta. 

Zamek na Pieskowej Skale i Maczugę Herkulesa wszyscy pewnie znają, ale skoro jesteśmy w Ojcowie to kroki skierować tam warto.

Z zamkiem związana jest legenda o Dorotce Tęczyńskiej, która za miłość wtrącona została do baszty, by tam umrzeć śmiercią głodową. Od tejże uchronił Dorotkę wierny pies i on też zapamiętany został w nazwie skały. 

Stojąca zaś nieopodal Maczuga Herkulesa to historia upartego diabła.

Podobno, kiedy czarnoksiężnik Twardowski został złapany przez Diabła w karczmie "Rzym' miał jeszcze ostatnią szansę na ratunek. Według podpisanego wcześniej cyrografu Diabeł musiał najpierw spełnić trzy warunki Twardowskiego, a dopiero potem mógł zabrać jego duszę do piekła. Jednym z żądań było przeniesienie opisywanej skały z innego miejsca do Doliny Prądnika i osadzenie jej cieńszym końcem w dół.

Efekt? To właśnie owa Maczuga Herkulesa. Jest jeszcze inna legenda, ale tę poszukajcie sami... 

Bo do czego to podobne, żebym ja Wam tak wszystko kawę na ławę. 

Kiedy już zjecie pstrąga, bo w Ojcowie ponoć najpyszniejsze są, to kolejne zamki jawią się na Waszej trasie - Rabsztyn i Bydlin. 

Ten ostatni miał był własnością nieślubnych synków Kazimierza Wielkiego. Pełka i Niemierza pojawiają się w dokumentach, a wraz nich dama o imieniu Cudka. O tejże wiemy, że w łożu Kazimierza na pewno zagościła i tychże synów urodziła. 

W bitwie pod Krzywopłotami zginąć miał (w 1914 roku) Stanisław Paderewski, na bydlińskim cmentarzu zaś, zgodnie spoczywają Polacy, Austriacy i Rosjanie. 

Rabsztyn to inaczej Krucza Skała. Ponoć, gdy ciała więźniów zalegały na zamkowym dziedzińcu, kruki miały tu ucztę. 

Przemawia do wyobraźni, prawda? 

Wieść głosi, że istnieją podziemne korytarze pod Zamkiem Rabsztyn. Świadczy o tym zdarzenie z pewną świnią  z zagrody starosty. Zwierzę to  dostawszy się do tych tajemniczych przejść,   po pewnym czasie pojawiło się na Rynku w Olkuszu , wprawiając wszystkich w wielkie zaskoczenie.

Chcecie więcej historii? To uwzględnijcie Rabsztyn na trasie wycieczki, tam historia sama się opowiada na kruczych skrzydłach przybywając.  

INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU
Majdanek - wciąż niezagojona rana

2022-09-30

Majdanek - wciąż niezagojona rana

I nie tylko w kontekście tych, którzy przeżyli to piekło, ale i każdego z nas. Bo nawet jeśli ich zabraknie, to jesteśmy jeszcze my - zobowiązani do tego, by pamiętać. 
Kazimierzowskie i nałęczowskie historie

2022-08-13

Kazimierzowskie i nałęczowskie historie

Póki trwa lato, póty trzeba korzystać z okazji i podróżować. Najlepiej zaś odkrywać to co w zasięgu ręki, miłe, znane, ale wciąż zaskakujące. Tak jak Kazimierz Dolny nad Wisłą i Nałęczów.
Lalki, laleczki, lalunie...

2022-07-29

Lalki, laleczki, lalunie...

I w dodatku wcale nie jestem pewna, czy tylko dla najmłodszych. Sama świetnie się tam bawiłam, lalkami zachwyciłam i polecam gorąco.
Na mazurskiej ziemi

2022-06-19

Na mazurskiej ziemi

Mazury - tereny pełne rozsianych po lasach fortyfikacji, świętych historii i legend, a także niesamowitej przyrody. Kto jeszcze nie ma planów na wakacje może się zainspirować.
Baby na czarciej Babiej Górze

2022-05-15

Baby na czarciej Babiej Górze

Babia Góra to szczyt czarownic.
Zagubieni w czasoprzestrzeni

2022-05-14

Zagubieni w czasoprzestrzeni

Po jednej stronie Zamek Dunajec, po drugiej czorsztyńska warownia. Przed wielu laty to właśnie tu spotykali się królowie polscy i węgierscy, by rozstrzygać sporne tematy. Czorsztyn czyli stercząca skała i nie ma w tym grama przesady. Zresztą, kto był ten wie, kto nie był, niechaj tam dotrze. Spróbuję zachęcić.
Skarby, inkaska księżniczka czyli co drzemie w Zamku Dunajec

2022-05-13

Skarby, inkaska księżniczka czyli co drzemie w Zamku Dunajec

Malutka wieś u stóp pienińskich szczytów, przez wieki w rękach węgierskich możnowładców, przez lata  jej losy były nierozerwalnie złączone z rodami panującymi na zamku. Jej łąki i drogi poza Berzewiczymi końmi przemierzali członkowie rodzin Drugethów, Zapolyów, Łaskich, Joanellich, Horváthów, Salamonów. Dziś Niedzica, bo o niej mowa, Zamkiem Dunajec stoi.
O Zamoyskim, co Pińczów z Zamościem połączy

2021-11-08

O Zamoyskim, co Pińczów z Zamościem połączy

Dziś wracamy w lubelskie. Piękne, magiczne, zaczarowane, kuszące spokojnymi nocami na Roztoczu, ale też tętniącymi życiem dużymi miastami. Na początek jedno z nich, rodowe włości Zamoyskich... renesansowe Miasto Idealne.
Boruta z tumskiej kolegiaty

2021-11-14

Boruta z tumskiej kolegiaty

Stoi wśród pól, łany zbóż falują poruszane niewidzialną ręką, powietrze leciutko drga. Nie wiem sama czy od pradawnej magii, której tu nie brak, czy to po prostu pełnia lata.
Tajemnice Orlego Gniazda

2021-11-13

Tajemnice Orlego Gniazda

Pamiętam Zamek w Ogrodzieńcu sprzed trzech lat. Biegając po tych wszystkich schodach pomyślałam sobie, że jakby mi przyszło w tych wszystkich sukniach i halkach uciekać przed jakimś najeźdźcą, to chyba szatę bym rozdarła i zakrzyknęła: bierz, co chcesz, jeno biegać nie każ!