JUŻ W KIOSKU

O kochanku słów kilka

2021-09-08 20:00:00

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Kochać to tyle co dotykać i sporo w tym prawdy. Nie oszukujmy się, miłość to doznania fizyczne i to one mącą nam w głowach. Podnoszą się nam poziomy czegoś tam, chemiczne procesy zachodzą, serce pompuje krew, ta krąży jak szalona i podejmujemy potem te pochopne strasznie decyzje. Małżeństwa, czy jak im tam, na przykład. I nie, nie zbaczam z tematu, w dotyku bowiem rzecz.

Inna rzecz, że tenże dotyk oznaczał dotyk w ogóle, w zakresie dość szerokim, dopiero potem zawęził swoje znaczenie do przyjemności, czyli pieszczoty. Potem zaś "kochać" znaczyło dość ogólne sprawianie przyjemności. I przyznacie, że gdyby tak zostało, to o ileż wygodniej by się nam żyło, eh. O czym ja mówiłam? A, o kochanku.

Kochanek dawno, dawno temu wcale nie oznaczał tego co dziś. No właśnie, bo dzisiejszy kochanek odnosi do fizyczności, a ten sprzed wieków oznaczał kogoś, kto coś lubi. Asnyk na przykład pisał o kochanku greckiego piękna, mając na myśli wielbiciela czy nawet konesera. Jeszcze wcześniej kochanek oznaczał osobę bardzo lubianą w jakimś towarzystwie. I tak bycie kochankiem pułku za determinację i odwagę oznaczało jedynie, że człek jakowyś zjednał sobie po prostu szacunek i był pułku ulubieńcem.

Inna rzecz jest u Mickiewicza, który mówiąc, że "pewnie kochankiem jest tej dziewczyny, pewnie to jego kochanka" wbił się tu w sferę uczuć, mnie z gruntu obcą, więc włazić tam nie będę. Bo to wiecie, słoń w składzie porcelany itd. :). Reasumując Adasia, z którym łączy mnie nieco wątła nić sympatii, kochanka użył w kontekście osoby ukochanej. Dziś na tego kochanka czyli ukochanego mówimy żartobliwie "luby". I prawidłowo, że żartobliwie, bo tak nam ten "luby" potrzebny, jak zającowi dzwonek na polowaniu. Swoją drogą początkowo "luby" oznaczał wszystko to, co miłe i przyjemne, a zatem lube mogło być między innymi spotkanie (najlepiej samemu ze sobą - bo to bezpieczniej i nikt potem człowieka chrapaniem nie budzi).

Od lubego wziął się lubieżny. Kiedyś znaczył tyle, co miły i wdzięczny, dopiero później zaczął znaczyć tyle, co rozpustny. I tym sposobem rozpustny kochanek jest tym, czym jest i ja Wam panie i panowie lubieżnych kochanków życzę. Cokolwiek to dla Was znaczy.

Dla zainteresowanych garść cytatów i przysłów związanych z tematem, nawet jeśli nie dosłownie to blisko.  W tym wszystkim jeden z moich ulubionych, Stephena Kinga: Tylko wrogowie mówią sobie prawdę. Przyjaciele i kochankowie bez przerwy kłamią, złapani w sieć zobowiązań.

Sama prawda, czyż nie?

Sztaudynger?

- Już od czasów Adama, niestety,

Bokiem mężczyznom wychodzą kobiety.

...

- Wstąpiłem na ciało

Samo tego chciało

...

- Zdradzając męża jeden ścieg robiła,

Na imieniny dywan mu wręczyła.

...

- Ładne nóżki

Do poduszki.

...

Był las, wrzos i mech,

Powiedziała: Niech.

...

Dla mężów wiernych coś od Tadeusza Fangrata.

- Koleżanki złością płoną

Bo je zdradza z własną żoną.

Dla żon też coś mam od tegoż samego Tadeusza.

- Pan i władca

Najlepszy spod kapca.

...

A dla tych, co stoją przed wyborem i wiedzą, że chcą, muszą, inaczej nie potrafią, Tadeusz Fangrat też ma radę.

- Samo ciało

To za mało.

...

Zakończymy wierszem Waldemara Żyszkiewicza, "Kobieta roztrzepana, kobieta roztropna"

Kobieta roztrzepana miewa czterech mężczyzn:

narzeczonego, męża, kochanka i chłopca.

Dlaczego właśnie czterech zgadnąć niepodobna,

czy to, że roztrzepana? czy to, że roztropna?

Mąż daje jej legalność, w zamian trzyma żonę.

Od kochanka pochodzi jej prestiż kobiecy:

stabilizacja zmysłów, szlachetne prezenty.

Narzeczony przynosi woń perfum i kwiaty,

właściwy obiekt uczuć. W dobrym towarzystwie

rozmowny, czarujący, nadzieja na przyszłość.

A chłopiec, po co chłopiec? Cóż może dać chłopak?

Z powagą naiwności swój młody czas daje:

wierzy w miłość, pożąda, o miłości mówi,

najwięcej ofiaruje, a najmniej dostaje.

Dla kobiety roztropnej czterech nie za wiele;

Każdy miewa ją taką, jak sobie pościele.

 

Do następnego.

INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU
Od Pokucia do mary

2021-10-21

Od Pokucia do mary

Przed nami Święto Zmarłych, które nieodparcie będzie nam się kojarzyło z pokutą, czyli żalem za grzechy. Dodajmy, że to nie jedyne znaczenie tego słowa. Pokuta to także kara i przyznanie się do winy, to ostatnie od kajania/pokajania.
Co z tą klepsydrą?

2021-10-05

Co z tą klepsydrą?

Z greckich słów klepto i hydro pochodzi, oznacza kraść, uchodzić ukradkiem, wymykać się. Od zawsze kojarzona z czasem. Do dziś klepsydrą nazywamy przyrząd do jego mierzenia, dwa stożkowate naczynia połączone kanalikiem i przesypujący się piasek tudzież woda. Bo to greckie hydro znikąd się przecież nie wzięło. Znana od niemal 1500. lat, nie do końca dokładna. Ot, zegar.
Czy aby na pewno polski bluzg z łaciny się wziął?

2021-09-28

Czy aby na pewno polski bluzg z łaciny się wziął?

A co, jeśli nie?
O

2021-09-15

O "dupie Maryni", czyli...

Zamysł był taki, żeby pociągnąć temat dupy (Maryni) i dokopać się do jej sekretów. Trochę się przeliczyłam, gdyż o ile w kwestii dupy coś powiedzieć możemy, to już dupa Maryni taka do końca prosta nie jest.
Ciemek, Omacek i Ciurek - o takich, co to ich nie ma, a są

2021-09-07

Ciemek, Omacek i Ciurek - o takich, co to ich nie ma, a są

Pewnie są w Starachowicach ludzie, którzy nie wierzą w krasnoludki i ja im naprawdę szczerze współczuję. Sugeruję, żeby się z nimi przeprosić i wierzyć w nie zacząć. Dlaczego? Ano dlatego, że niemal codziennie każdy z nas o nich wspomina. Zapraszam ponownie na słowne harce o tych, co to ich nie ma, a są, tylko trzeba umieć znaleźć.
Od kolana do pośladka...

2021-09-06

Od kolana do pośladka...

...droga niedaleka choć kręta bardzo.
O cycu

2021-09-02

O cycu

Były pośladki, kolanka, miednice? Były. Nie może zabraknąć i... cycka.
Jak to z babą bywało?

2021-07-31

Jak to z babą bywało?

Z naszym ojczystym językiem wcale tak prosto nie jest. Ortografia czy interpunkcja potrafią spędzić sen z oczu, a za niejeden siwy włos przybył za sprawą tych niedobrych przecinków. Nie w tym jednak rzecz. Dziś zajmiemy się skąd słowa pochodzą i dlaczego niektóre wcale nie są takie, jak nam się wydaje.