Na koniec remis

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Podopieczni Zdzisława Spadły w ostatnim meczu pokazali prawdziwy sportowy charakter. W drugiej połowie zdołali odrobić dwubramkową stratę i sezon zakończyli remisem z Beskidem Andrychów.

*Beskid Andrychów – Juventa-Perfopol Starachowice 2:2 (1:0). Bramki: 1:0 Chowaniec (45), 2:0 Strojek (51), 2:1 Gębura (57), 2:2 Stawiarski (82). Żółte kartki: Czarnik, Kaczmarczyk, Adamus – Drej, Kwiecień. Sędzia: Grzegorz Nawrolnik (Nowy Targ).

Juventa-Perfopol: Tomasz Wróblewski — Krystian Płusa, Maciej Pastuszka (70. Krystian Kalista), Bartosz Gębura, Damian Senderowski (46. Dawid Korona), Karol Drej, Karol Kopeć (46. Bartosz Kwiecień), Łukasz Gruszczyński, Mariusz Fabjański (46. Kamil Stawiarski), Mirosław Kalista, Grzegorz Tobiszewski.Trener: Zdzisław Spadło.

Juventa-Perfopol pojechała do Andrychowa bez najlepszego strzelca Dariusza Anduły, który dochodzi do zdrowia po operacji kolana, a także narzekającego na drobny uraz Konrada Wójtowicza. W poczynaniach naszych piłkarzy widać było nieco nerwowości i niedokładności, a najjaśniejszym punktem zespołu był bramkarz Tomasz Wróblewski, który kilkakrotnie ratował nas z opresji. Nie miał jednak większych szans przy strzale Dariusza Chowańca w 45. minucie. Napastnik gospodarzy zdecydował się na uderzenie z ponad 30 metrów, a piłka wpadła w samo okienko starachowickiej bramki. Już w doliczonym czasie gry Chowaniec mógł podwyższyć stan rywalizacji, ale uderzył nieznacznie obok słupka.

W przerwie trener Zdzisław Spadło zdecydował się aż na trzy zmiany i poprawa w grze była widoczna. Nasi zaczęli grać pewniej i zdecydowanie dłużej utrzymywali się przy piłce. Kiedy wydawało się, że niebawem padnie wyrównanie, gospodarze przejęli piłkę w środku pola i po precyzyjnym uderzeniu Strojka w samo okienko podwyższyli prowadzenie. Mylił się jednak ten, kto sądził, że losy tego meczu są już przesądzone. W 57. minucie kontaktowego gola po uderzeniu głową zdobył Bartosz Gębura i w naszych piłkarzy wstąpiły nowe siły i Juventa zyskiwała coraz to większą przewagę. Podopieczni trenera Spadły swoich szans próbowali ze stałych fragmentów i z akcji, ale za każdym razem w decydujących momentach skutecznie interweniowali obrońcy, albo bramkarz nie dał się zaskoczyć. W końcu w 82. minucie Kamil Stawiarski przepchnął się z piłką między obrońcami, wyszedł na czystą pozycję i mocnym uderzeniem pokonał Górę doprowadzając do remisu. W końcowych minutach dwukrotnie bramkarza rywali pokonać mógł Grzegorz Tobiszewski, ale najpierw nie zrozumiał się z kolegami z zespołu, a następnie w ostatniej chwili piłkę z linii bramkowej wybił jeden z obrońców.

Ostatecznie na zakończenie sezonu Juventa-Perfopol podzieliła się punktami z Beskidem i zakończyła rozgrywki na 6. miejscu, jako najlepszy zespół z województwa świętokrzyskiego.