Zdradzili FART-a?

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Nie jest to chyba możliwe, ale podczas ostatniego meczu ze Skrą Bełchatów, sympatie wśród młodych kibiców z Wąchocka były raczej podzielone. Emocji jak zwykle nie brakowało i to nie tylko sportowych. Podczas imprezy w Hali Legionów podsumowano akcję „Misiek Zdzisiek Zbiera Nakrętki”, w którą włączyli się także nasi uczniowie. Przywieźli ze sobą ponad 21 kg plastikowych nakrętek, pomagając w ten sposób niepełnosprawnym mieszkańcom powiatu jędrzejowskiego.

Był to już trzeci taki wyjazd gimnazjalistów z Wąchocka na mecz Plus Ligi Siatkówki. Dzięki uprzejmości Zarządu FART Kielce otrzymują oni darmowe wejściówki, z których skorzystało teraz 50 osób. Mecz był bardzo emocjonujący, choć nic tego nie zapowiadało.

Przed drużyną Farta było piekielnie ciężkie zadanie, bo przecież podejmowali wielokrotnego, aktualnego mistrza Polski i jedną z najlepszych klubowych drużyn świata. Miało być jednostronne widowisko, tymczasem kibice zgromadzeni w Hali Legionów zobaczyli pięciosetowy pojedynek. Fart Kielce przegrał z PGE Skrą Bełchatów 2:3 (25:23, 21:25, 25:19, 13:25, 11:15), ale po pięknej grze. Do pierwszej przerwy technicznej trwała walka punkt za punkt. Później świetne zagrywki Marcusa Nilssona sprawiły, że Fart wyszedł na czteropunktowe prowadzenie (18:14).

- W szeregach bełchatowian widać było coraz większe zdenerwowanie – przyjezdni bardzo często negowali decyzje sędziów wykłócając się przy siatce – opowiada Aldona Parka, główna organizatorka tych wyjazdów. - Jacek Nawrocki próbował coś zmieniać w swojej drużynie – na boisku pojawił się Bartosz Kurek, który zastąpił Konstantina Cupkovicia. Jego wejście nieco uspokoiło grę Bełchatowa, który doprowadził do remisu 20:20, ale w końcówce lepsi byli kielczanie. Druga partia do pierwszej przerwy technicznej przypominała otwarcie seta pierwszego. Potem gospodarze zaczęli popełniać coraz więcej błędów, w rezultacie czego seta wygrali bełchatowianie. W kolejnej odsłonie meczu znów błysnęli zawodnicy Farta. Świetna gra blokiem, dobre zagrywki i błędy rywali sprawiły, że kielczanie pewnie wygrali tę partię do 19, zdobywając ostatni punkt, dzięki żółtej kartce, która przypadła w udziale Danielowi Plińskiemu. Podrażnieni porażką w trzecim secie, czwartą partię bełchatowianie zaczęli z wysokiego C. W polu zagrywki pojawił się Michał Winiarski i kielczanie stracili cztery punkty z rzędu, których nie byli w stanie odrobić aż do końca tej partii. Podopieczni Jacka Nawrockiego zaczęli kontrolować grę, a kielczanie robili coraz więcej błędów. Podobna sytuacja miała miejsce w tie-breaku. Przyjezdni świetnie radzili sobie w polu zagrywki – tym razem postrach w przyjęciu kieleckiego zespołu siał Bartosz Kurek i Skra Bełchatów zwyciężyła do 11, a w całym spotkaniu 3:2.

Emocje były jednak niesamowite. Nie mniejsze towarzyszyły uczniom po meczu, kiedy mieli okazję porozmawiać ze sportowcami. Bo przecież Skra Bełchatów to same gwiazdy! I właśnie dlatego sympatie wśród kibicujących rozkładały się tym razem równo pomiędzy FART i SKRĘ!

Podczas wyjazdu do Hali Legionów, podsumowano akcję „Misiek Zdzisiek Zbiera Nakrętki”, w której wzięli udział gimnazjaliści z Wąchocka. Przez blisko dwa miesiące wspólnie z Aldoną Parką zebrali 8847 plastikowych nakrętek, ważących w sumie 21,2 kg, które przekazali organizatorom. To dopiero początek, jak zapowiada Aldona Parka, bo akcja w szkole będzie kontynuowana. Podobnie zresztą, jak wyjazdy na mecze FARTA, bo uczniowie wydają się już zarażeni kibicowaniem, a wszystkim pomału udzielają się ich pozytywne emocje.