Ocena:
0/5 | 0 głosów
Jest rok 1960. Uliczki przy rynku to biedne oficyny, dzieciarnia bawi pod oknami i drze się do utraty tchu. Jesteśmy w miejscu, po którym nie ma śladu, ale mieszkają w Starachowicach osoby, które są na tym zdjęciu - to między innymi młode (wówczas) Wiśniewskie -Andzia i Kasia. Pozdrawiamy dziewczyny serdecznie z nadzieją, że nie obrażą się na nas za to "wówczas".
Gdy zamieściliśmy to zdjęcie na facebooku, to wy rozgrzaliście nam stronę do czerwoności. Komentarzy i polubień było bez liku.
- W tym budynku ,gdzie otwarte okno na górze mieszkała rodzina Serafinów. Natomiast w suterenie zmieniali się lokatorzy. Przy mieszkaniu gdzie stoją dzieci rodzina Dąbrowskich, dalej były komórki i drewniane WC. Za kranem powyżej znajdował się basen z wodą ( zabezpieczenie przeciwpożarowe). Drogi do obecnej SP nr 10 nie było. Poniżej kranu (po tej samej stronie) znajdowały się budki z mięsem - sprzedawano we wtorek czwartek i sobotę - Joanna Matysek (nasza wierna czytelniczka) pamięta wszystko i dzieli się tą wiedzą chętnie. - Pamiętam mięso rąbane na pniu i panów w brudnych od krwi fartuchach.
Andrzej Cygan, który czasem wpada na naszą stronę przypomniał sobie, że powyżej basenu w drewnianym baraku, zaczynał naukę w pierwszej klasie.
Basia Mazur natomiast jest przekonana, że gdzieś tam mieszkała babka, co dzieci nastawiała.
- Nazywała się Makowska,czy jakoś tak. Chodziłam tam z moimi dziećmi jak były malutkie. To był rok 1976 i 1977 - pisze na czytelniczka. Może ktoś z Was pamięta o kim mowa?
Katarzyna Chmołowska z d. Wiśniewska (dziewczynka na zdjęciu) pamięta pana, który robił to zdjęcie.
- Szczupły wysoki ubrany był w jasnoróżowa koszulę i brązowe spodnie od garnituru - napisała pod zdjęciem.
W latach 80-82 naprzeciwko w sklepie spożywczym pracowała pani Teresa.
- Chodziłam codziennie obok tych budynków do domu, mijając postój taxi, panie z tych domów były stałymi klientkami, piękne czasy młodości, pozdrawiam mieszkańców z tych okolic - nie ukryła sentymentu.
Zdjęcie to stało się także powodem do podyskutowania o ulubionym jedzeniu sprzed lat. Pojawił się grzybek...
- Grzybek robiła mi babcia i mama. Pyszny był, ja mogłam jeść codziennie - napisała pani Wioletta Milewska.
Sam grzybka pamiętam i ja. Może ktoś zna przepis i zechce się podzielić? Czekamy.

2023-05-12
Kiedyś to było...
Autobusem do szkoły, albo do domu. Klucz na szyi i czekanie na rodziców, najczęściej na trzepaku pod blokiem. Zdarte gardła i kolana, gra w dwa ognie i czarne piwko na przeciwko - zasad tej ostatniej gry nie pamiętam wcale, ale graliśmy w to codziennie. Emila, Kasia, Gosia, Przemek, Hubert - cała ekipa z Żeromskiego... Ale zanim pod blok, to najpierw szkoła, a do tej trzeba było podjechać.
2023-04-22
Tęsknimy za dworcem
Wierzbnik. Malutka mieścina na wygwizdowie. Idealne miejsce, żeby zapaść się pod ziemię, zniknąć... Najlepiej na dworcu. Tym samym, który natychmiast rozpoznaliście.
2023-04-18
W kolejce po...
Dla starszych mieszkańców naszego miasta widok ze zdjęcia, to żadna nowość. Doskonale pamiętają czasy, gdy swoje trzeba było odstać. Ale i młodsi bezbłędnie rozpoznali ulicę, gdzie rzecz ta się dzieje.
2023-03-21
Miasto na starej fotografii
Coś jest, coś zniknęło z krajobrazu, sporo się zmieniło. Miasto na starej fotografii ma swój urok. Wystarczyło je wrzucić do internetu, a Wy nie zawiedliście.
2023-03-19
Starachowickie ulice
A na nich piękne dziewczyny. Kiedy opublikowaliśmy to zdjęcie w naszych mediach społecznościowych, nasi Czytelnicy dali nam znać, że chętnie by się dowiedzieli, kim jest bohaterka pierwszego planu. Nie ukrywam, że Redakcja też.
2023-02-12
Nad Pasternikiem
Chłodna poranna mgła unosiła się nad stawem... Za chwilę rozproszą ją promienie słońca, nad wodami stawu uniosą się śmiechy odpoczywających ludzi, a na falach zakołyszą żaglówki... Pasternik już nigdy nie będzie taki, jak przed laty, ale przecież możemy powspominać.
2023-01-31
Powspominajmy klubowe klimaty
Docierając do archiwalnych wydań czy to samej Gazety Starachowickiej, czy Budujemy Samochody nie sposób się nie uśmiechnąć. To naprawdę ciekawa lektura, która posłuży nam do wspomnień w najbliższych wydaniach. A zatem... - Pani Basiu prosimy sześć herbat z rumem bez herbaty...
2023-01-15