Juventa za burtą

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Piłkarze starachowickiej Juventy doznali piątej z rzędu porażki w oficjalnych spotkaniach. W środę podopieczni Marka Mierzwy przegrali w okręgowym Pucharze Polski z występującym w klasie okręgowej KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski.

*KSZO 1929 Ostrowiec Św. – Juventa Starachowice 1:0 (0:0). Bramka: 1:0 Kwiecień (70-samobójcza). Żółte kartki dla Juventy: K. Kalista, Kwiecień, Gębura. Czerwona kartka: K. Kalista (34- za drugą żółtą). Sędzia: Piotr Rybus (Kielce). Widzów: 300.

KSZO: Maciej Jabłoński — Bogusław Cieślik, Karol Gruszka, Rafał Lasocki, Daniel Zając (66. Adrian Czaja), Konrad Kijanka, Łukasz Kotwa, Mateusz Dryka, Marcin Dynarek, Michał Kosowski (60. Radosław Ćwik), Piotr Mazepa. Trener: Rafał Lasocki.

Juventa: Przemysław Wesołowski (46. Dawid Kalista) — Krystian Kalista, Bartosz Gębura, Paweł Kiełbasa, Krystian Płusa, Mariusz Fabjański (62. Damian Senderowski), Bartosz Kwiecień, Łukasz Gruszczyński, Jan Szymański (81. Tomasz Legut), Kamil Stawiarski, Mirosław Kalista. Trener: Marek Mierzwa.

Trener Marek Mierzwa zapowiadał, że do Ostrowca jego zespół jedzie po przełamanie fatalnej passy. Z założeń niestety nic nie wyszło i Juventa przegrała piąty z rzędu mecz, licząc rozgrywki III ligi i Pucharu Polski. Starachowiczanie nie zagrali w najmocniejszym składzie, a szansę gry otrzymali za to utalentowani juniorzy. W pierwszym składzie zagrał Paweł Kiełbasa, a debiut w oficjalnym meczu miał w drugiej połowie Tomasz Legut. Zabrakło za to poważnych ogniw zespołu. Lekkie urazy dotknęły Konrada Wójtowicza, Karola Kopcia, Michała Janika, a także Dariusza Andułę i trener Mierzwa postanowił zrezygnować z ich usług. Poważne kontuzje leczą za to Tomasz Wróblewski i Dawid Korona, a na liście nieobecnych znalazł się także Ariel Spadło.

Sytuacja naszego zespołu skomplikowała się bardziej jeszcze w pierwszej połowie spotkania. Za dwie żółte kartki boisko w 34. minucie musiał opuścić Krystian Kalista i Juventa grała w osłabieniu przez większą część meczu. Starachowiczanie musieli w ten mecz włożyć jeszcze więcej sił i w efekcie gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Podopieczni Marka Mierzwy swoich szans szukali w stałych fragmentach gry, podobnie zresztą jak gospodarze, którzy nie zamierzali nastawić się na otwartą grę.

W przerwie trener Mierzwa dokonał zmiany w bramce naszego zespołu. Już wiemy, że etatowy golkiper Tomasz Wróblewski nie zagra do końca rundy, zatem trener chciał sprawdzić formę jego zastępców. Grający od drugiej połowy Dawid Kalista nie miał jednak nic do powiedzenia przy bramce dla gospodarzy. Po rzucie wolnym do piłki wyskoczył Mazepa, uderzona przez niego futbolówka odbiła się jeszcze od Bartosza Kwietnia i skutecznie zmyliła interweniującego Kalistę. Jak się okazało, jedno trafienie wystarczyło, aby rozstrzygnąć losy awansu do kolejnej rundy. Tegoroczna przygoda starachowickiej Juventy z okręgowym Pucharem Polski trwała zatem wyjątkowo krótko. Podopiecznym Marka Mierzwy pozostaje skupić się na rozgrywkach ligowych, gdzie muszą jak najszybciej przerwać passę czterech porażek z rzędu.