JUŻ W KIOSKU

Wraca nadzieja na koszykówkę [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03 11:58:53

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Bardzo dobrze zaprezentowały się młode koszykarki Staru Starachowice z roczników 1986 i 87 podczas Turnieju o Puchar Prezydenta Radomia rozegranego w dniach 28-30 września br. Podopieczne Barbary Wróbel zajęły wysokie czwarte miejsce w gronie 8 zespołów. Przy odrobinie szczęścia mogły się nawet pokusić o finał zawodów.

W turnieju, oprócz gospodarzy i zespołu Staru, wzięły udział drużyny z całej Polski, m.in. z Białegostoku, Torunia i Warszawy. Po upadku Starachowickiego Towarzystwa Koszykówki, były trener seniorek STK Tomasz Serek postanowił społecznie szkolić młodzież. Wspólnie z Barbarą Wróbel, która już od kilka lat pracuje z najmłodszymi adeptkami koszykówki oraz byłym koszykarzem Staru Marcinem Kotem, prowadzą treningi z koszykarską młodzieżą. Pierwsze efekty ich pracy było widać już na zawodach w Radomiu.
 - Dziewczyny zagrały naprawdę dobrze. W rywalizacji z ogranymi już rywalkami nie ustępowały im umiejętnościami, a niektóre wyraźnie je przewyższały. Był to pierwszy i ostatni sprawdzian przed rozpoczynającymi się pod koniec października br. rozgrywkami makroregionalnymi, do których zgłosiliśmy nasze zespoły-powiedział „GAZECIE” Tomasz Serek. 
  Organizatorzy osiem zespołów podzielili na dwie grupy, gdzie rywalizowano systemem „każdy z każdym”. Ich zwycięzcy spotkali się w finale. W pierwszym spotkaniu Star pechowo przegrał UKS Radom 38:42, zbierając jednak po meczu bardzo dobre recenzje. O tym, że ta porażka nie zdeprymowała nasze zawodniczki, a wręcz przeciwnie, przekonały się dobitnie reprezentantki Gimbasketu Białystok, które zostały rozgromione przez nasz zespół 60:21. W trzecim pojedynku Star spotkał się z Pogonią Siedlce. Od początku na parkiecie toczył się heroiczny bój o każdą piłkę i każdy metr boiska. Mecz trzymał w napięciu, a zespoły zdobywały punkt za punkt. Niestety, nieco skuteczniejsze były siedlczanki, zwyciężając ostatecznie 53:47. Kolejne mecze, z gospodyniami turnieju - UKS 40 II Radom, Star rozstrzygnął na swoją korzyść stosunkiem 51:47, a ze Stalą Stalowa Wola 39:31. Ostatecznie nasz zespół został sklasyfikowany na czwartym miejscu, pozostawiając po sobie korzystne wrażenie.          
Najskuteczniejszą zawodniczką Staru była Katarzyna Żurowska, zdobywczyni 70 punktów. Została też wybrana do pierwszej „piątki” turnieju. Starachowice reprezentowały także: Katarzyna Fogiel (30 pkt.), Agata Druzic (30 pkt.), Magdalena Pałacha (28 pkt.), Marta Czajkowska (26 pkt.), Iwona Serek (19 pkt.), Lucyna Szmajda (10 pkt.), Iwona Aderek (8 pkt.), Anna Kozłowska (6 pkt.), Katarzyna Oleksińska (6 pkt.) oraz Katarzyna Kaniewska (0 pkt.). 
Występ i gra naszych zawodniczek w Radomiu pozwalają optymistycznie patrzeć w przyszłość. Być może za kilka lat, dzięki zaangażowaniu takich ludzi jak Tomasz Serek, Barbara Wróbel czy Marcin Kot, w Starachowicach odrodzi się „dorosła” koszykówka. Wspominania trójka pracuje społecznie, oddalając sprawy płacowe na dalszy plan. Dla nich najważniejsze jest przede wszystkim zabezpieczenie środków finansowych na występy drużyn w rozgrywkach makroregionalnych.
Po ogłoszeniu upadłości STK, grupy młodzieżowe powróciły w struktury Staru Starachowice. Ale jak wszyscy doskonale wiedzą i ten klub boryka się z ogromnymi problemami finansowymi. Dlatego Tomasz Serek jest jednocześnie trenerem, menadżerem i działaczem. Poświęcając swój wolny czas puka „od drzwi do drzwi”, by zdobyć parę groszy na rzecz koszykarskiej młodzieży. Pierwsze efekty jego starań już są widoczne, zaś efekty sportowe widać było w Radomiu.
- Jesteśmy zadowoleni z występu naszych zawodniczek. Zauważyliśmy duże postępy w wyszkoleniu techniczno-taktycznnym. Natomiast sporo pracy czeka nas jeszcze nad poprawieniem motoryki dziewcząt, tak by mogły siłowo sprostać rywalkom, szkolonym od trzeciej klasy szkoły podstawowej o profilu sportowych. Po względem technicznym górowaliśmy nad większością zespołów, z którymi graliśmy- mówi nasz szkoleniowiec. 
Plany pasjonatów basketu są ambitne. Ich celem jest za kilka lat reaktywowanie seniorskiej koszykówki żeńskiej, tak popularnej w naszym mieście. Trzon tego zespołu stanowiłyby wychowanki. Do tego potrzebne jest wsparcie, nie tylko finansowe, władz miasta i powiatu, instytucji i oczywiście sponsorów. Na razie jednak nie wygląda to najlepiej. 
-Koszty występu drużyny w Radomiu w 100 procentach pokryli rodzice zawodniczek. Jednak taka sytuacja nie może trwać dłużej. To klub powinien zapewnić dojazd, wyżywienie i noclegi oraz diety. Dlatego szukamy sponsorów, gdyż w obecnej chwili jesteśmy pozbawieni jakichkolwiek dotacji. Rozmawiamy z zarządami miasta i powiatu na temat dofinansowania sekcji. Złożyliśmy też wnioski o dotację w następnym roku budżetowym. Zwracam się też do wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie koszykarskiej młodzieży. W Starachowicach nie brakuje uzdolnionych zawodniczek, które za kilka lat mogą stanowić o sile zespołu seniorskiego. Warto w nie inwestować. A najlepsza drużyna to taka, która w większości składa się z wychowanek, które bez względu na wszystko będą grały i walczyły dla swych kibiców i macierzystego klubu- stwierdził Tomasz Serek.
Star nigdy nie posiadał własnej hali, dlatego zarówno koszykarki jak i koszykarze korzystali z sali Zespołu Szkół Zawodowych nr 3. Po przykrych doświadczeniach z lat poprzednich, dyrekcja placówki nie jest już tak chętna do udostępniania obiektu, za który nikt nie zapłaci. A, że sekcja nie ma żadnych pieniędzy, to i nie ma jak zapłacić szkole za wynajem hali. Póki co zespoły trenują w sali II Liceum Ogólnokształcącego przy ulicy Szkolnej, a mecze mają grać w ZSZ nr 3. To nie jest najlepsze rozwiązanie, gdyż własna sala powinna być atutem gospodarzy. Dlatego też treningi i mecze powinny się odbywać w tej samej hali, tak by zawodniczki mogły się do niej przyzwyczaić. Trwają rozmowy z dyrekcją ZSZ nr 3 oraz starostwem o możliwości trenowania na „starych śmieciach”. Trenerom i koszykarkom potrzebna jest wsparcie, nie tylko finansowe, ale też moralne, stworzenie sprzyjającego klimatu i atmosfery dla ich działań. Popełnione błędy, brak reakcji wielu ludzi, w tym władz miejskich i powiatowych, były powodem, że w Starachowicach przestała istnieć koszykówka, najpierw męska potem żeńska. Teraz powoli się odradza, tworzą się „podwaliny” nowego klubu, który mógłby reprezentować nasze miasto na koszykarskiej arenie Polski. Dlatego nie można popełnić błędów z przeszłości i udać, że nic się nie dzieje. Potrzebne są radykalne działania mające na celu stworzenie młodym zawodniczkom i ich trenerom jak najlepszych warunków do treningów. A nich ci, których obowiązkiem jest dbanie o dobry wizerunek miasta wiedzą, że drużyna, czy to koszykarska czy piłkarska jest najlepszą i najtańszą formą promocji miasta i powiatu. Nie może być tak, że dopiero jak przyjdą sukcesy, natychmiast znajdzie się wielu ich „ojców”. Dlatego potrzebna jest autentyczna pomoc, której na razie niewielu chce udzielić.   
Zdaniem Tomasza Serka młodzież powinna być szkolona od najmłodszych lat pod konkretną dyscyplinę sportu. Tak jak w innych miastach, także u nas należałoby w tym celu stworzyć klasy sportowe, już w szkołach podstawowych.
 -Mam takie plany. W związku z tym spotkam się z dyrektorami szkół w Starachowicach. Mam zamiar zapoznać ich ze swoimi przemyśleniami i zamierzeniami. Jakie będą tego efekty- zobaczymy- powiedział T. Serek.
Była koszykarka Staru Starachowice, a obecnie wiceprezydent miasta Lidia Żłobecka potwierdziła, że do urzędu wpłynęło pismo z prośbą o pomoc dla sekcji koszykówki.
- Jak każdy taki wniosek, musimy go rozpatrzyć. Również komisje Rady Miejskiej zajmujące się podziałem pieniędzy na sport muszę wydać opinię w tej sprawie. Wiadomo, że rok się kończy a fundusze miasta zostały rozdzielone dużo wcześniej. O pomoc finansową w tym roku należało się starać jeszcze w poprzednim, teraz trudno będzie nam znaleźć jakieś środki. Może Miejskie Centrum Rekreacji i Wypoczynku posiada jeszcze rezerwy i stamtąd uda się wygospodarować jakąś sumę. Stworzenie sportowych klas w starachowickich szkołach wydaje się być ciekawym pomysłem, ale na razie brak jest konkretów w tym temacie. Jeżeli pomysłodawcy sprecyzują kto miałby to prowadzić, jakie byłyby tego koszty, na pewno usiądziemy do rozmów- powiedziała wiceprezydent Żłobecka.       
Pomysły są, trzeba je tylko teraz wcielać w życie.  Sport kształtuje osobowość młodych ludzi, dzięki niemu nauczą się pokonywać wszelkie trudności i walczyć o swoje racje.                                           Paw.

ARTYKUŁ ARCHIWALNY GAZETA STARACHOWICKA NR.42 2001 r.

INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU
Bezkonkurencyjni biegacze [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Bezkonkurencyjni biegacze [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

W Żywcu (woj. śląskie) 13 października br. odbyły się III Mistrzostwa Polski Władz Samorządowych w biegu na dystansie 5 km. Startowali w nich radni i pracownicy samorządowi z całej Polski. Pierwsze miejsce zajął Sylwester Dudek - radny gminy Brody - z czasem 16.58 (rekord życiowy). Był to wspaniały sukces członka Komisji Oświaty i Sportu, prezesa Klubu Biegacza „Rudnik”, za który  otrzymał puchar, dyplom oraz nagrody rzeczowe. 
Pasowanie na pierwszaka [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Pasowanie na pierwszaka [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

Pierwszoklasiści ze Szkoły Podstawowej w Brodach, przeżywali 19 października br. pierwsze wielkie święto w swej uczniowskiej karierze. Tego dnia zostali oficjalnie pasowani wielkim ołówkiem na pełnoprawnych uczestników szkolnej społeczności. 
Nie/pewnie jak w banku [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Nie/pewnie jak w banku [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

Awaria systemu komputerowego na trzy dni sparaliżowała pracę BIG Banku. Ucierpieli na tym szczególnie klienci, którzy akurat potrzebowali większej gotówki. Uszczerbku zarazem doznało powiedzenie: pewne jak w banku. 
Wspólna przyszłość z MAN [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Wspólna przyszłość z MAN [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

Nowoczesne warsztaty szkolne w spółce Star-Trucks są już do dyspozycji uczniów. W ich uroczystym przekazaniu, 15 bm., oprócz szefów firmy uczestniczyły władze powiatu, przedstawiciele kuratorium oświaty, nauczyciele oraz  uczniowie z rodzicami.

2022-08-03

"Od ziarna do chleba" [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

Dosyć niecodzienne wycieczki edukacyjne odbyli uczniowie klas trzecich Szkoły Podstawowej nr 11 w Starachowicach: Małgorzata Gawęcka i Beata Kroczek z wychowankami III c i III b odwiedziły piekarnię Władysława Mierzwy w Starachowicach, a Anna Kaniewska z kl. III a piekarnię Czesława i Renaty Szmalców w Pawłowie.
Sztuka gimnazjalistów [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Sztuka gimnazjalistów [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

Szkoła-widmo [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Szkoła-widmo [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

1 września rok szkolny w Krzyżanowicach, gmina Iłża, rozpoczęli uczniowie dwóch szkół podstawowych. Spór, który rozpoczął się wraz z reformą edukacji może doprowadzić do tego, że wkrótce nie będzie tam żadnej. 
Ludowe strofy [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Ludowe strofy [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

Coraz większą popularność zyskuje zainicjowany przez Wojewódzki Dom Kultury w Kielcach Konkurs Recytatorski Świętokrzyskiej Poezji Ludowej. Konkurs przeznaczony jest dla uczniów kl. V i VI szkół podstawowych i gimnazjów. Współorganizatorem eliminacji rejonowych tegorocznej – już trzynastej edycji – było Starachowickie Centrum Kultury. 
Jak to na próbach było [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Jak to na próbach było [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

Gimnazjaliści 16 października br., a szóstoklasiści dwa tygodnie wcześniej  przymierzyli się do egzaminu, który czeka ich w przyszłym roku. Uczniowie i nauczyciele przyznawali, że niektóre z zadań były ponad możliwości zdających, np.: wykonywanie w pamięci niektórych obliczeń. Niejasne były również niektóre z procedur egzaminacyjnych.        
Na Bugaju stanął w ogniu dom [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Na Bugaju stanął w ogniu dom [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

W miniony czwartek pracownik magazynu wyrobów gotowych Fabryki Mebli AiB w Starachowicach zauważył o godz. 11.00 pożar w obiekcie. Znajdowały się w nim łatwopalne produkty: krzesła, fotele, lakiery, pianki i gąbki. Natychmiast zawiadomił dyżurnego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach. Na miejsce udały się dwie jednostki PSP. Wkrótce okazało się, że na pomoc trzeba wezwać jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych wchodzące w skład kompani powiatowej PSP.