JUŻ W KIOSKU

Jak to na próbach było [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03 13:39:23

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Gimnazjaliści 16 października br., a szóstoklasiści dwa tygodnie wcześniej  przymierzyli się do egzaminu, który czeka ich w przyszłym roku. Uczniowie i nauczyciele przyznawali, że niektóre z zadań były ponad możliwości zdających, np.: wykonywanie w pamięci niektórych obliczeń. Niejasne były również niektóre z procedur egzaminacyjnych.        

Zdaniem dyrektor Elżbiety Tyczyńskiej – Kończal i zastępczyni Anny Kieszkowskiej, procedury nie były do końca jasne, a zadania niezbyt łatwe

Zakodowane arkusze, numery identyfikacyjne nadawane uczniom, sprawdzenie prac przez komputer i krajowych egzaminatorów – wszystkie te procedury nadawały próbie jednak poważny charakter. Według dyrektyw Centralnej Komisji Egzaminacyjnej 50% uczniów danej szkoły miało pisać część humanistyczną, druga połowa matematyczno – przyrodniczą.
- Zasady podziału zależały od dyrektora szkoły – mówi kurator Korczyński. -
Mogło to być według kolejności numerów na liście zdających w danej szkole, np.: na zasadzie numery parzyste – jedna część,  nieparzyste – inna.
Punktualnie o godz. 9.00 uczniowie otrzymali kilkustronicowe arkusze zawierające kilkadziesiąt pytań tzw. „zamkniętych” (wybranie prawidłowej odpowiedzi z kilku propozycji, polecenia typu zaznacz „prawda–fałsz”) i „otwartych” (samodzielna wypowiedź o różnej długości, dokonanie różnego typu obliczeń, narysowania wykresu itp.). Na ich rozwiązanie gimnazjaliści mieli 120 minut, uczniowie ze specyficznymi trudnościami w nauce, np.: dyslektycy- godzinę dłużej. Społeczne Gimnazjum w Starachowicach dostało dokładnie taki sam zestaw pytań, jak szkoły publiczne w całej Polsce.
- Piszemy dziś część humanistyczną i matematyczno–przyrodniczą równolegle. Numery parzyste rozwiązują zadania humanistyczne, nieparzyste – tę drugą. Zaraz po zakończeniu egzaminu i spisaniu protokołu, zawieziemy prace w zalakowanej kopercie do Ostrowca, gdzie jest punkt sortowania. Moja młodzież, „złota szesnastka” jak ją nazywam, podeszła bardzo poważnie do tej próby. Zdają sobie sprawę z tego, że w ten sposób mogą sprawdzić swój poziom wiedzy. Do próby i do prawdziwego egzaminu przygotowywali się bardzo rzetelnie. W tym roku każdy z nich miał obowiązek wybrać sobie dwa koła zainteresowań, muszę się pochwalić, że wybierali minimum cztery. Mamy koła polonistyczne, matematyczne, przyrodnicze, historyczne, chemiczne, fizyczne, a więc ze wszystkich dziedzin, które są sprawdzane na egzaminie. Podczas tych zajęć rozwiązywaliśmy również z uczniami testy, które ukazywały się w publikacjach OKE w Łodzi i Centralnej Komisji Egzaminacyjnej w Warszawie. Tak więc wiedzieli właściwie co ich czeka, również jak będzie wyglądał arkusz egzaminacyjny – opowiada Bożena Jaskros, dyrektor Społecznego Gimnazjum w Starachowicach.
A jak ocenia swoją próbę sama „złota szesnastka”? 
- Po części humanistycznej spodziewałam się czegoś o wiele trudniejszego – twierdzi Ola. – W części otwartej trzeba było napisać rozprawkę i dwie krótkie notatki. Jedno pytanie sprawiło mi trudność, z dziedziny historii. Trzeba było wybrać króla, za panowania którego sprowadzono do Polski ziemniaki.
Piotr żałował, że nie można było używać kalkulatora.
 - Do niektórych zadań bardzo by się przydał. Szczególnie trudna była dla mnie chemia. Do tego jedną z kartek oddałem nierozwiązaną. Nie zauważyłem po prostu ostatniej strony i straciłem automatycznie 8 punktów. Chciałbym, żeby na prawdziwym egzaminie obniżono ilość punktów, gwarantującą dostanie się do szkoły średniej.                   
W Gimnazjum nr 2 zdania uczniów były podobne: to było trudne, coś  innego łatwiejsze.  
- Byłem parzysty na liście, więc trafiła mi się część humanistyczna. Raczej jestem z tego zadowolony, bo pytania były bardzo proste. W teście wyboru było 20 pytań, w części otwartej około 5. Było także coś w rodzaju wypracowania – mówi Kamil.
Tegoroczny zdobywca tytułu „Fenomem gimnazjum” Tomasz Rutkowski pisał część matematyczno – przyrodniczą. Z tego co mówi, miał więcej pytań niż jego kolega: 25 zamkniętych i 12 otwartych. Pracował jednak tak szybko, że zostało mu sporo czasu.  
- Największą trudność sprawiły mi zadania otwarte, zwłaszcza trzy ostatnie, bardziej geometryczne: obliczyć długość krawężnika i ile ziemi potrzeba do zapełnienia grządki.         
- Zadania otwarte były najtrudniejsze – uważa Edyta, która również zmagała się z przedmiotami ścisłymi. – Procenty, wyrażenia algebraiczne – zwłaszcza to sprawiło mi trudność. 
Jej koleżanka Monika już teraz boi się, co to będzie na prawdziwym egzaminie. 
- To był podchwytliwy test. Nauczyciele powtarzali z nami materiał z pierwszej i drugiej klasy i była to pewna pomoc, ale ten egzamin to nie na moje nerwy. 
Dyrektor gimnazjum nr 2 Elżbieta Tyczyńska – Kończal również uważa, że niektóre zadania były na zbyt wygórowanym poziomie. 
- Wszyscy nasi uczniowie (176) przystąpili do egzaminu. Po krótkim czasie jeden z nich stanowczo odmówił dalszego pisania, ale z drugiej strony pierwsi uczniowie byli gotowi już po półtoragodzinnej pracy. Udało mi się przejrzeć tylko część matematyczno – przyrodniczą. Mogę stwierdzić, że zadania są raczej trudne. Niektóre, aby dokonać wyboru prawidłowej odpowiedzi, wymagały przeprowadzenia wcześniejszych obliczeń. Przykładowo było zadanie części zamkniętej: wybierz liczbę, która jest większa od 4/6 i mniejsza od 5/6. Trzeba wybrać jedną z czterech odpowiedzi. Żeby to zrobić trzeba to policzyć, sprowadzając do wspólnego mianownika. Ale gdzie ma to zrobić, skoro w zasadzie nie wolno mu mieć żadnej kartki? To jest właśnie nasz najistotniejszy zarzut, bo stoimy wtedy przed trudnym dylematem.            
- Zadania nie są także rozłożone zbyt równomiernie pod względem tematycznym – uważa wicedyrektor Anna Kieszkowska. – Przeważała chemia z matematyką, mniej jest fizyki, czy biologii.
Najmłodsi z egzaminowanych przystąpili do próby 2 października br.. Mieli godzinę czasu na 25 pytań. 
- Egzamin nie był za bardzo trudny. Pytania były pomieszane: trochę z języka polskiego, z matematyki, z przyrody. Parę zadań było na wybranie odpowiedzi, było też wypracowanie na temat ulubionej pory roku -  mówi Ania Kolanko ze Szkoły Podstawowej nr 10. 
Dla Lucyny Garbacz najtrudniejsza była matematyka, a Milenie Gąsior utkwiło w pamięci zadanie na obliczenie temperatury, bo najbardziej dało jej w kość. 
- Zadania matematyczne były najbardziej kłopotliwe. Niektóre z problemów jak liczby ujemne, czy objętości brył przewidziane są w programie nauczania dopiero pod koniec roku szkolnego – mówi wicedyrektor Dorota Mazur -Pytań było chyba zbyt dużo, bo 25, a czas nie pozwalał na pokazanie wszystkiego, co się potrafi. Dzieci pisały w dwóch grupach, uczniowie z dysfunkcjami mieli do dyspozycji pół godziny więcej. Wcześniej oswoiliśmy również uczniów na lekcjach wychowawczych z całą procedurą: kartami egzaminacyjnymi, kodami itp. Wyniki będą prawdopodobnie za 6 tygodni, wtedy najlepiej się okaże, co jeszcze musimy poćwiczyć do kwietnia.                                  M.B.

ARTYKUŁ ARCHIWALNY GAZETA STARACHOWICKA NR.44 2001 r.

INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU
Bezkonkurencyjni biegacze [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Bezkonkurencyjni biegacze [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

W Żywcu (woj. śląskie) 13 października br. odbyły się III Mistrzostwa Polski Władz Samorządowych w biegu na dystansie 5 km. Startowali w nich radni i pracownicy samorządowi z całej Polski. Pierwsze miejsce zajął Sylwester Dudek - radny gminy Brody - z czasem 16.58 (rekord życiowy). Był to wspaniały sukces członka Komisji Oświaty i Sportu, prezesa Klubu Biegacza „Rudnik”, za który  otrzymał puchar, dyplom oraz nagrody rzeczowe. 
Pasowanie na pierwszaka [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Pasowanie na pierwszaka [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

Pierwszoklasiści ze Szkoły Podstawowej w Brodach, przeżywali 19 października br. pierwsze wielkie święto w swej uczniowskiej karierze. Tego dnia zostali oficjalnie pasowani wielkim ołówkiem na pełnoprawnych uczestników szkolnej społeczności. 
Nie/pewnie jak w banku [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Nie/pewnie jak w banku [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

Awaria systemu komputerowego na trzy dni sparaliżowała pracę BIG Banku. Ucierpieli na tym szczególnie klienci, którzy akurat potrzebowali większej gotówki. Uszczerbku zarazem doznało powiedzenie: pewne jak w banku. 
Wspólna przyszłość z MAN [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Wspólna przyszłość z MAN [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

Nowoczesne warsztaty szkolne w spółce Star-Trucks są już do dyspozycji uczniów. W ich uroczystym przekazaniu, 15 bm., oprócz szefów firmy uczestniczyły władze powiatu, przedstawiciele kuratorium oświaty, nauczyciele oraz  uczniowie z rodzicami.

2022-08-03

"Od ziarna do chleba" [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

Dosyć niecodzienne wycieczki edukacyjne odbyli uczniowie klas trzecich Szkoły Podstawowej nr 11 w Starachowicach: Małgorzata Gawęcka i Beata Kroczek z wychowankami III c i III b odwiedziły piekarnię Władysława Mierzwy w Starachowicach, a Anna Kaniewska z kl. III a piekarnię Czesława i Renaty Szmalców w Pawłowie.
Sztuka gimnazjalistów [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Sztuka gimnazjalistów [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

Szkoła-widmo [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Szkoła-widmo [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

1 września rok szkolny w Krzyżanowicach, gmina Iłża, rozpoczęli uczniowie dwóch szkół podstawowych. Spór, który rozpoczął się wraz z reformą edukacji może doprowadzić do tego, że wkrótce nie będzie tam żadnej. 
Ludowe strofy [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Ludowe strofy [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

Coraz większą popularność zyskuje zainicjowany przez Wojewódzki Dom Kultury w Kielcach Konkurs Recytatorski Świętokrzyskiej Poezji Ludowej. Konkurs przeznaczony jest dla uczniów kl. V i VI szkół podstawowych i gimnazjów. Współorganizatorem eliminacji rejonowych tegorocznej – już trzynastej edycji – było Starachowickie Centrum Kultury. 
Na Bugaju stanął w ogniu dom [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Na Bugaju stanął w ogniu dom [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

W miniony czwartek pracownik magazynu wyrobów gotowych Fabryki Mebli AiB w Starachowicach zauważył o godz. 11.00 pożar w obiekcie. Znajdowały się w nim łatwopalne produkty: krzesła, fotele, lakiery, pianki i gąbki. Natychmiast zawiadomił dyżurnego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach. Na miejsce udały się dwie jednostki PSP. Wkrótce okazało się, że na pomoc trzeba wezwać jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych wchodzące w skład kompani powiatowej PSP. 
Dobre życie [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

2022-08-03

Dobre życie [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

Niebezpieczeństwo zarażenia się bakterią wąglika bardziej niż kiedykolwiek uświadomiło ludziom wartość życia. Dopóki zagrożeni wydawali się tylko Amerykanie, media o przypadkach zachorowań jedynie meldowały. Przesyłka z proszkiem, która trafiła do urzędu pocztowego w Trójmieście, postawiła na nogi wszystkie specjalne służby.