Seniorów święto w Parszowie

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Mówi się, że rodzice są od wychowywania, a dziadkowie od rozpieszczania. I chyba coś w tym jest, bo bezgranicznie kochają, są pomocni i zawsze przytulą. I właśnie za to dziękowały im dzieci w Parszowie, podczas uroczystego Dnia Babci i Dziadka, jaki zorganizowało dla nich Stowarzyszenie Na rzecz Rozwoju Parszowa, wspólnie z Radą Sołecką i jej sołtysem Arturem Bzdręgą, radnymi: Ewą Szczepańską i Włodzimierzem Sobalą, a także Kołem Gospodyń Wiejskich i Miejsko–Gminnym Ośrodkiem Kultury.

Na wspólnej zabawie w świetlicy wiejskiej zjawiło się blisko sześćdziesięciu seniorów. Przywitał ich prezes stowarzyszenia Mirosław Kowalik, a zaraz potem rozpoczęły się pierwsze występy. Nowatorską wersję „Kopciuszka” pół żartem, pół serio przedstawili młodzi artyści z Amatorskiej Grupy Teatralnej, założonej i prowadzonej przez Paulinę Głazowską. Nie zabrakło też wierszy oraz piosenek. Krótki recital dała też Jola Rudzka, która wystąpiła przed publicznością wspólnie z Krzysztofem Peceltem. W repertuarze znalazły się głównie polskie pastorałki. Swoje przysłowiowe pięć minut miały też panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Parszowa, które wniosły trochę ludowego akcentu. Zagrał też zespół Geminus, porywając do wspólnej zabawy organizatorów i gości. Seniorzy bawili się z dziećmi we wspólnym kółeczku. Choć były także i inne atrakcje, jak choćby loteria fantowa. Dwie babcie: Maria Wojciechowska i Krystyna Fabiańska wylosowały w niej ekspresy do kawy. Nikt zresztą nie wyszedł stąd z pustymi rękami. Każdy dostał po pysznej czekoladzie, a wcześniej mógł się posilić się podczas słodkiego poczęstunku, jaki przygotowali organizatorzy.

Impreza trwała kilka godzin, a zakończyła się dopiero wieczorem. Szkoda tylko, że na kolejną taką seniorzy będą musieli czekać aż rok. Ale znając zapał organizatorów, pewnie wymyślą coś wcześniej.