Ocena:
0/5 | 0 głosów
„Mam serce po lewej stronie” - mówi Zenon Krzeszowski, były prezydent miasta, wieloletni lider miejscowej lewicy, który wystartował do wyborów z listy mało znanego ugrupowania, choć musiał wiedzieć, że w ten sposób posłem nie zostanie. Twierdzi jednak, że nie czuje goryczy porażki. Nigdy nie myślał o wielkiej polityce, chce raczej działać na rzecz tej lokalnej. Dlatego myśli o utworzeniu własnej partii.
I kogo teraz boli głowa?
- Na ile głosów wyborczych pan liczył?
- Myślę, że to co otrzymałem, to było wszystko co można było dostać. Mam pełną świadomość, że tych głosów nie mogło być dużo.
- A mówiło się o tysiącach...
- Nigdy na to nie liczyłem, natomiast inni takie opinie wygłaszali. Nie zakładałem, że Polska Partia Socjalistyczna może wygrać, dlatego nie czuję rozczarowania. Nie mam również poczucia, że coś straciłem. Startowanie z tej listy, to nie była decyzja wariacka, wbrew temu, co by się mogło wydawać. Chodziło raczej o to, aby pokazać się na scenie politycznej, bo PPS do wyborów startowała samodzielnie po raz pierwszy, by upowszechnić wartości lewicowe w szerszym gronie. A to, że dostałem tyle głosów ile dostałem świadczy tylko o tym, że społeczeństwo Starachowic jest dobrze wyedukowane.
- Nie było możliwości pogodzić się z kolegami z SLD?
- Nie było dla mnie miejsca na listach tej partii. Były konflikty, o których nie chcę mówić. Nie mam żalu do partii jako takiej, ale do niektórych osób z jej kierownictwa, które zachowały się w paskudny i zaskakujący dla mnie sposób. Odejście z funkcji przewodniczącego Klubu Radnych SLD nie było dla mnie zaskoczeniem. Zgodnie ze statutem przyjęliśmy, że przewodniczący pełni swą funkcję przez połowę kadencji, a potem jest zmiana. Choć nie ukrywam, że nie oczekiwałem takiej sytuacji. Ale to są prawa demokracji, że promuje nie zawsze to, co byśmy sami chcieli.
- Czy wybaczy pan kolegom to „paskudne zachowanie”?
- Zawsze byłem i pozostanę człowiekiem lewicy. Nie sądzę, żebym się związał z PPS. Jeśli nie będzie to SLD, to utworzę nowe struktury.
- To co? Tworzy pan własną partię?
- Bardzo możliwe. Nie pierwszy raz zaczynam coś nowego. Mam własne przemyślenia i sposób na zaistnienie w sposób lewicowy w Starachowicach. Odnoszę wrażenie, że SLD ma lewicę tylko w nazwie. Cała reszta zaczyna się rozchodzić w kierunku liberalnym, co, według moich przewidywań, będzie miało negatywne skutki. Nie chcę służyć partii liberalnej.
- To znaczy jakiej?
- SLD popiera w tej chwili różnego rodzaju wielkie korporacje przemysłowe, a to niej jest działanie lewicowe. To nie może przynieść dobrych efektów, bo dziś oglądamy właśnie skutki zbytniego liberalizmu w gospodarce.
- Zobaczymy pana w przyszłorocznych wyborach do samorządu?
- Jeszcze nie umiem tego powiedzieć. Aby zostać prezydentem trzeba mieć swoje zaplecze, bez niego nie da się prowadzić jakichkolwiek działań. Z tego, co obserwuję sytuacja rozwija się pozytywnie dla mnie. Ale poczekamy... Za wcześnie jeszcze na takie stwierdzenia.
- Czy widzi pan siebie poza polityką?
- Znalazłem się w niej niedawno. Zawsze pracowałem w gospodarce, więc się nie boję wrócić do pracy. Mam olbrzymie doświadczenie zawodowe na różnych stanowiskach, był czas, że prowadziłem własną firmę, dlatego nie muszę być związany z polityką.
- Mimo wszystko trudno mi w ten pana optymizm uwierzyć. Polityka wydaje się być panu szczególnie bliska.
- Nie trzeba być politykiem, żeby coś zrobić dla ludzi. Moi znajomi, gdy słyszą, że odszedłem z SLD, kręcą kółko na czole i mówią ”Krzeszowski zwariował. Takie szanse stoją teraz przed tą partią, a on z niej wychodzi”. Moim zdaniem tak myślą ludzie, przez których przemawia typowa walka o koryta. Ja nigdy nie robiłem niczego dla pieniędzy, ale dla starachowiczan i będę tak robił nadal. Nie zależy mi na stanowiskach, choć różne propozycje składano mi przed wyborami. Uwielbiam to miasto i czy będę w SLD, czy gdzie indziej, ja i tak będę mu służył, dopóki będą tego ode mnie chcieli mieszkańcy.
Rozmawiała Iwona Bryła
ARTYKUŁ ARCHIWALNY GAZETA STARACHOWICKA NR.42 2001 r.
2022-08-03
Bezkonkurencyjni biegacze [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]
W Żywcu (woj. śląskie) 13 października br. odbyły się III Mistrzostwa Polski Władz Samorządowych w biegu na dystansie 5 km. Startowali w nich radni i pracownicy samorządowi z całej Polski. Pierwsze miejsce zajął Sylwester Dudek - radny gminy Brody - z czasem 16.58 (rekord życiowy). Był to wspaniały sukces członka Komisji Oświaty i Sportu, prezesa Klubu Biegacza „Rudnik”, za który otrzymał puchar, dyplom oraz nagrody rzeczowe.2022-08-03
Pasowanie na pierwszaka [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]
Pierwszoklasiści ze Szkoły Podstawowej w Brodach, przeżywali 19 października br. pierwsze wielkie święto w swej uczniowskiej karierze. Tego dnia zostali oficjalnie pasowani wielkim ołówkiem na pełnoprawnych uczestników szkolnej społeczności.2022-08-03
Nie/pewnie jak w banku [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]
Awaria systemu komputerowego na trzy dni sparaliżowała pracę BIG Banku. Ucierpieli na tym szczególnie klienci, którzy akurat potrzebowali większej gotówki. Uszczerbku zarazem doznało powiedzenie: pewne jak w banku.2022-08-03
Wspólna przyszłość z MAN [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]
Nowoczesne warsztaty szkolne w spółce Star-Trucks są już do dyspozycji uczniów. W ich uroczystym przekazaniu, 15 bm., oprócz szefów firmy uczestniczyły władze powiatu, przedstawiciele kuratorium oświaty, nauczyciele oraz uczniowie z rodzicami.2022-08-03
"Od ziarna do chleba" [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]
Dosyć niecodzienne wycieczki edukacyjne odbyli uczniowie klas trzecich Szkoły Podstawowej nr 11 w Starachowicach: Małgorzata Gawęcka i Beata Kroczek z wychowankami III c i III b odwiedziły piekarnię Władysława Mierzwy w Starachowicach, a Anna Kaniewska z kl. III a piekarnię Czesława i Renaty Szmalców w Pawłowie.2022-08-03
Sztuka gimnazjalistów [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]
2022-08-03
Szkoła-widmo [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]
1 września rok szkolny w Krzyżanowicach, gmina Iłża, rozpoczęli uczniowie dwóch szkół podstawowych. Spór, który rozpoczął się wraz z reformą edukacji może doprowadzić do tego, że wkrótce nie będzie tam żadnej.2022-08-03
Ludowe strofy [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]
Coraz większą popularność zyskuje zainicjowany przez Wojewódzki Dom Kultury w Kielcach Konkurs Recytatorski Świętokrzyskiej Poezji Ludowej. Konkurs przeznaczony jest dla uczniów kl. V i VI szkół podstawowych i gimnazjów. Współorganizatorem eliminacji rejonowych tegorocznej – już trzynastej edycji – było Starachowickie Centrum Kultury.2022-08-03
Jak to na próbach było [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]
Gimnazjaliści 16 października br., a szóstoklasiści dwa tygodnie wcześniej przymierzyli się do egzaminu, który czeka ich w przyszłym roku. Uczniowie i nauczyciele przyznawali, że niektóre z zadań były ponad możliwości zdających, np.: wykonywanie w pamięci niektórych obliczeń. Niejasne były również niektóre z procedur egzaminacyjnych.2022-08-03