Bitwa o dinozaury ? [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Lotem błyskawicy rozeszła się po okolicy (przepraszam za rym, ale żartobliwy ton jest akurat na miejscu) wieść o znalezisku dokonanym w przysiółku Wióry – między Dołami Biskupimi i Opacimi.

Rewelacja o odkrytych śladach przodków dinozaurów staje się mniej szokująca, jeśli zważyć, iż już w międzywojniu profesor Samsonowicz prawie w tym samym miejscu odkrył podobne tropy i inne skamieliny, zaś w roku 1959 doktor Władysław Karaszewski natrafił na niemal identyczne ślady w okolicach Mniowa i Stąporkowa. On i jego następca w udanych poszukiwaniach dr Gerard Gierliński (autor książki „Śladami polskich dinozaurów”) stwierdzili, że nasze prehistoryczne gady nie były olbrzymami i liczyły zaledwie kilka metrów długości, a kto chciałby obejrzeć ich szczątki – może udać się do Instytutu Geologicznego lub Muzeum Ewolucji w Warszawie. 
Ostatnie wykopaliska są, owszem cenne, ale co mają powiedzieć paleozoolodzy z USA, Anglii, Mongolii (pustynia Gobi!), Chin, Argentyny, Kanady czy Tanzanii, którzy wydobyli spod ziemi całe szkielety, a nawet jaja dinozaurów. I jak tu przyjmować dyskusyjne wielce tezy o Polsce jako kolebce gadów. 
Bardziej szokujące jest to, iż „straszne jaszczury” zaczynają już...straszyć w niektórych kręgach. Oto proponuje się skamieniałości umieścić ni stąd ni zowąd – w Muzeum Wielkiego Pieca (niechże sobie tam będą eksponaty związane z wytopem rudy żelaza!) bądź w pawilonach Ostrowca (jeszcze większa paranoja!), zaś miejsce znaleziska zdaje się w ogóle nie wchodzić w rachubę. Nadzieja w tym, że ambitni gospodarze gminy Pawłów nie ustąpią bez walki...
Bo to tak, jakby jaskinię „Raj” próbować przenieść do centrum Kielc lub do Muzeum Wsi Radomskiej.              
(Jur)

ARTYKUŁ ARCHIWALNY GAZETA STARACHOWICKA NR.30 2000 r.