Ocena:
0/5 | 0 głosów
Jesień. Wpadła w tym roku jakoś tak gwałtownie, szturchnęła pod żebro, rozpłakała się deszczem i wymusiła na którejś z miejskich instytucji, żeby z kaloryferów poszło ciepło. U mnie grzeją, a u Was?
Zimno okrutnie.
Dobrze, że chociaż pięknie, bo przecież żadna pora nie daje tak cudownego klimatu jak jesień właśnie.
Widzicie te podmuchy wiatru tańczące w drobinkach pyłu roziskrzonych kapryśnym słońcem? Czujecie korzenne zapachy kardamonu, kolendry i cynamonu w kawie, która grzeje Wam dłonie? Nie zachwycają Was niekończące się ceregiele złotych liści i rześkie poranki? Mnie zawsze i nieustannie, a jesienna kawa smakuje najlepiej. Brakuje mi tylko świerszcza i wiatru w komie.
Dobra, dość tych poezji. O cieple miało być. Wiem, że jak tylko się zbliżają mrozy to część czytelników nerwowo zaczyna szukać pomysłu na dogrzanie się. Mąż, żona, wakacje w Meksyku, rękawiczki, swetry, kaloryfery. O, i te ostatnie to całkiem dobry pomysł. Zapraszam więc do Stąporkowa, na świętokrzyski "Biegun Ciepła". To właśnie tam, czyli rzut beretem od Starachowic, stoi największy na świecie grzejnik. Ma ponad 2 metry wysokości i stoi w centrum miasteczka od 1978 roku. On... ma... tyle.. lat... co ja...
Jakiż on piękny i młody.
I chociaż nie słychać w nim bulgoczącej już wody, a młodsi czytelnicy mogą w ogóle nie zrozumieć o co chodzi, to przecież ma zasługuje na kolejne pięć minut, prawda? Tego typu grzejniki nie są już produkowane, ale można jej jeszcze spotkać w nieco starszym budownictwie. Działają doskonale.
Dlaczego stoi w Stąporkowie? Bo przed laty ponad 80% grzejników było produkowanych właśnie tu, w Odlewni Żeliwa Stąporków. Podobno pierwsze partie szły aż za Ural, do daczy bogaczy. Warto zahaczyć o to miasteczko choćby przejazdem, zobaczyć ten największy grzejnik, ale także kilka mniejszych, o oryginalnych rozmiarach. A jeśli będzie Wam wciąż zimno, to podobno działa Kawiarenka "Pod grzejnikiem" - sądzę, że pomysłów na rozgrzanie się będzie tam pod dostatkiem.
/Aneta Marciniak - przewodnik świętokrzyski/

2023-08-03
Atrakcje w naszym Wąchocku
Turystyka, historia, sport, wypoczynek. Miasto i Gmina Wąchock pełne są atrakcji, gdzie każdy dla siebie znajdzie coś ciekawego.
2023-05-21
Z wizytą w Ciekotach
Wspaniałe i klimatyczne miejsce, w którym wciąż czuć dym z fajki Wincentego Żeromskiego. Jak się dobrze wsłuchać to po pokojach poniesie się kobiecy śpiew, a drewniane podłogi zaskrzypią pod ciężarem dziecięcych bosych stópek. Sielanka, prawda?
2023-05-01
Z wizytą u Sienkiewicza
Przepiękny dworek na wzgórzu, magiczna lipowa aleja, aura spokoju i nostalgii - Oblęgorek to idealne miejsce na spokojny weekend. Szczególnie jeśli lubicie twórczość Henryka Sienkiewicza. A jeśli jednak nie, to nic nie szkodzi - czeka tu na Was duża dawka historii i sporo anegdot.
2023-04-23
W ciszy pustelni
Rytwiany to doskonały kierunek na zbliżający się weekend majowy. Oaza ciszy i spokoju. Tu jak nigdzie indziej cicho kręci się świat. Tu nie ma nic do powiedzenia. Przed Wami pokamedulskie sanktuarium milczenia utkane z krzyków duszy.
2023-03-26
„Kurze stopki”, czyli cuda niewidy na skałach w Rudzie
Jeśli sądzicie, że w temacie Gminy Brody wiecie już wszystko, to informuję, ze jednak nie. Oto "nowa" atrakcja czyli „Kurze stopki”.
2023-01-21
Szlakiem Powstańców Styczniowych
Rok 1855 przyniósł społeczeństwu polskiemu w zaborze rosyjskim perspektywę pomyślnych zmian. Zmarł car Mikołaj I, książę Iwan Paskiewicz przestał pełnić funkcję Namiestnika Królestwa Polskiego - to wszystko zaowocowało zniesieniem stanu wyjątkowego wprowadzonego po powstaniu listopadowym. Wprowadzono amnestię dla emigracji i zesłańców.
2022-10-14
Połągiew - nieznany epizod walk mjr . Henryka Dobrzańskiego ,,Hubala”
Bitwa pod wsią Połągiew - kulisy tej potyczki odsłonił Jacek Lombarski (fragment jego tekstu drukujemy) a przesłał do redakcji Grzegorz Bernaciak. Historię przypominamy na prośbę tego ostatniego, w rocznicę wydarzenia.
2022-08-30
O czym szepcze Park Miejski
Stary park miejski nakrył się oponą lśniących jasnozielonych liści i hodował w swej głębi, pełnej przecudnych cieniów i świateł, młode kwiaty i trawy. Dróżki ubite z okruchów cegły i wysypane żółtym piaskiem ginęły wśród zieleni niby drobne ruczaje między brzegami... - czyż nie pięknie pisał o kieleckim Parku Miejskim Stefan Żeromski?
2022-09-03
"Kuba Rozpruwacz" pochodził z Kielc
Był nim, rzecz jasna słynny na cały świat Józef Lis. Zapamiętajcie to nazwisko.
2022-09-01