JUŻ W KIOSKU

Kaci Kielecczyzny

2021-11-14 09:00:00

Ocena:

2.7/5 | 3 głosów

Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie - płonęły domy, stodoły, zabijano całe rodziny, palono ludzi żywcem... Kto był za to odpowiedzialny?

Aneta Marciniak

To była wczesna wiosna 1943 roku, na ziemi kieleckiej pojawia się Albert Schuster, dowódca 62 plutonu żandarmerii z Chemnitz. Tam zwykła drogówka wojskowa, na terenie Gór Świętokrzyskich najbardziej zbrodnicza formacja, w latach 1942 - 44 zrównała z ziemią świętokrzyskie miasteczka i wsie, pochłonęła wiele ludzkich istnień zaangażowanych szczególnie we współpracę z oddziałami partyzanckimi. Jednym z miejsc naznaczonym krwią jest Nowa Słupia i schronisko, w którym stacjonował oddział Schustera. Na skraju puszczy świętokrzyskiej, Pod Skałką pluton rozstrzelał ponad 200 osób, tu szczególnie "wykazał się" Diabeł V Kolumny Franz Hans Wittek.

Już w maju tego samego roku Schuster i jego ludzie przenoszą się do Świętej Katarzyny i właśnie tu, w okolicach Łysogór sieją śmierć aż do jesieni 1943 r. Wchodzą za klasztorne mury i z miejsca modlitwy wyjeżdżają, by mordować okolicznych mieszkańców. Na skraju lasu w Świętej Katarzynie zamordowano prawie 80 osób.

Pacyfikacje zawsze odbywały się rano, jeszcze dobrze słońce nie wstało. Oddział Schustera nadjeżdżał furmankami, by nie hałasować i w asyście policji lub gestapo otaczano wieś. Oddzielano kobiety i dzieci od mężczyzn, a Schuster w oparciu o przygotowaną wcześniej listę wyłapywał podejrzanych. Jeśli takiej nie miał wybierał mężczyzn silnych, dobrze zbudowanych, raczej młodszych i brał ich na bok. Reszta mieszkańców wypytywana była o ukrywających się i o Żydów, gdy milczeli rozstrzeliwał ich najbliższych.

Hucisko, Bodzentyn, Paprocice, Psary, Podlesie, Wola Szczygiełkowa, Dębno, Krajno, Klonów, Kakonin - tu trup ścielił się gęsto. Feliks Jańczo "Judasz" z Klonowa, lubiany i szanowany leśniczy nieraz wymykał się Niemcom, dopiero, gdy aresztowano jego młodą żonę uległ, sporządził listę konspiratorów w zamian za uwolnienie żony. Wszystkich spędzono na podwórko leśniczówki i rozstrzelano strzałem w tył głowy, większość z nich w wieku 17 - 22 lata, sam leśniczy zginął z wyroku AK. 

Pacyfikacja, sąsiadującego z naszym powiatem, Bodzentyna miała miejsce 1 czerwca 1943 roku. Tu oddziałowi Schustera towarzyszył inny kat, wspominany już Franz Hans Wittek, szef konfidentów Gestapo. Ten sympatyczny i lubiany przez swoich sąsiadów w Mirocicach. Przez jakiś czas pracował on w starachowickich zakładach metalowych, udzielał społecznie, nawet na polu antyniemieckiej działalności propagandowej. Pisał mieszkańcom swojej wsi podania do władz, udzielał porad prawnych, załatwiał trudne sprawy - jednym słowem człowiek do rany przyłóż. Obyty w świecie, inteligentny, opowiadał, że przewodniczy wycieczkom po pięknej Polsce, zdaje się, że był to wycieczki po najbardziej strategicznych punktach kraju. 

Szpieg i konfident, ma na swoim koncie aresztowanie i rozstrzelanie w w Skarżysku Borze w lutym 1940 roku 360 mieszkańców skarżyska i okolic, wskazuje się na jego udział w zamordowaniu prezydenta Kielc Artwińskiego i przygotowaniu więzienia dla jeńców radzieckich na łysej Górze.

W Bodzentynie akcja przeprowadzona była modelowo, mieszkańców zgromadzono na rynku, w ich domach przeprowadzono rewizje, kogo zastano w domu tego rozstrzeliwano. Zginęło 41 mieszkańców, Wittek obserwował całe zajście obserwował z sieni jednego domów.

Kolejne krwawe wydarzenia dotyczą miejscowości Dębno i Hucisko. Pacyfikację Dębna przeżył Wacław Dziuba, któremu życie uratował jeden z żołnierzy Schustera. 26 lipca 1943 roku, gdy leżał wśród zabitych nie trafiony strzałem plutonu, jeden z żandarmów nakazał mu leżeć i udawać martwego. Gdy Wacław Dziuba opowiadał to na procesie Schustera wskazując go jako głównego winowajcę, ten zaprzeczał ostro mówiąc, ze jego żołnierze zawsze wykonywali jego rozkazy bez zastrzeżeń.

Jak się jednak okazało, nie wszyscy.

Ogromną tragedią, chociaż tej nie da się stopniować, była śmierć dzieci w miejscowości Hucisko, gmina nowa Słupia. Pod nieobecność rodziców oddział Schustera zamknął Andzię i Jerzyka Pastuszków w rodzinnym domu i podpalił. Dzieci schroniły się do piwnicy i tam też znaleziono ich zwęglone zwłoki, mocno do siebie przytulone. Tak, jakby jedno drugie chciało ochronić. Sam Schuster osądzony przez sędziego Jankowskiego, dla którego motorem szukania Schustera była właśnie historia Andzi i jerzyka.

Zginął również Wittek, chociaż ten tańczył ze śmiercią wielokrotnie. Pracował jako agent w Japonii, Indiach, Argentynie, Związku Radziecki śmierć poniósł w Kielcach, 15 lipca 1945 roku o godzinie 10. udział w akcji brało sześciu ludzi, z których na miejscu zginęło trzech: ppor. Kazimierz Smolak ps. Nurek, Jan Matejek ps. Ares i Władysław Malinowski ps. Biały.

Mieszkańcy Kielc zapłacili za to ogromną cenę, aresztowano 207 osób, a 120 rozstrzelano.

Dziś, na szlakach wokół Pasma Łysogórskiego, Klonowskiego i Jeleniowskiego napotkamy mogiły pomordowanych mieszkańców, którzy za wolność zapłacili najwyższą cenę.

 

/Aneta Marciniak - przewodnik świętokrzyski/

INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU
Atrakcje w naszym Wąchocku

2023-08-03

Atrakcje w naszym Wąchocku

Turystyka, historia, sport, wypoczynek. Miasto i Gmina Wąchock pełne są atrakcji, gdzie każdy dla siebie znajdzie coś ciekawego.
Z wizytą w Ciekotach

2023-05-21

Z wizytą w Ciekotach

Wspaniałe i klimatyczne miejsce, w którym wciąż czuć dym z fajki Wincentego Żeromskiego. Jak się dobrze wsłuchać to po pokojach poniesie się kobiecy śpiew, a drewniane podłogi zaskrzypią pod ciężarem dziecięcych bosych stópek. Sielanka, prawda? 
Z wizytą u Sienkiewicza

2023-05-01

Z wizytą u Sienkiewicza

Przepiękny dworek na wzgórzu, magiczna lipowa aleja, aura spokoju i nostalgii - Oblęgorek to idealne miejsce na spokojny weekend. Szczególnie jeśli lubicie twórczość Henryka Sienkiewicza. A jeśli jednak nie, to nic nie szkodzi - czeka tu na Was duża dawka historii i sporo anegdot.   
W ciszy pustelni

2023-04-23

W ciszy pustelni

Rytwiany to doskonały kierunek na zbliżający się weekend majowy. Oaza ciszy i spokoju. Tu jak nigdzie indziej cicho kręci się świat. Tu nie ma nic do powiedzenia. Przed Wami pokamedulskie sanktuarium milczenia utkane z krzyków duszy. 
„Kurze stopki”, czyli cuda niewidy na skałach w Rudzie

2023-03-26

„Kurze stopki”, czyli cuda niewidy na skałach w Rudzie

Jeśli sądzicie, że w temacie Gminy Brody wiecie już wszystko, to informuję, ze jednak nie. Oto "nowa" atrakcja czyli „Kurze stopki”. 
Szlakiem Powstańców Styczniowych

2023-01-21

Szlakiem Powstańców Styczniowych

Rok 1855 przyniósł społeczeństwu polskiemu w zaborze rosyjskim perspektywę pomyślnych zmian. Zmarł car Mikołaj I, książę Iwan Paskiewicz przestał pełnić funkcję Namiestnika Królestwa Polskiego - to wszystko zaowocowało zniesieniem stanu wyjątkowego wprowadzonego po powstaniu listopadowym. Wprowadzono amnestię dla emigracji i zesłańców. 
Połągiew -  nieznany epizod walk mjr . Henryka Dobrzańskiego ,,Hubala”

2022-10-14

Połągiew - nieznany epizod walk mjr . Henryka Dobrzańskiego ,,Hubala”

Bitwa pod wsią Połągiew - kulisy tej potyczki odsłonił Jacek Lombarski (fragment jego tekstu drukujemy) a przesłał do redakcji Grzegorz Bernaciak. Historię przypominamy na prośbę tego ostatniego, w rocznicę wydarzenia.  
O czym szepcze Park Miejski

2022-08-30

O czym szepcze Park Miejski

Stary park miejski nakrył się oponą lśniących jasnozielonych liści i hodował w swej głębi, pełnej przecudnych cieniów i świateł, młode kwiaty i trawy. Dróżki ubite z okruchów cegły i wysypane żółtym piaskiem ginęły wśród zieleni niby drobne ruczaje między brzegami... - czyż nie pięknie pisał o kieleckim Parku Miejskim Stefan Żeromski?

2022-09-03

"Kuba Rozpruwacz" pochodził z Kielc

Był nim, rzecz jasna słynny na cały świat Józef Lis. Zapamiętajcie to nazwisko. 
Kieleckie Westerplatte

2022-09-01

Kieleckie Westerplatte

Wdrapując się na Wzgórze harcerskie w rezerwacie Kadzielnia niemal każdy widzi podobieństwo pomnika tam stojącego z tym, który jest na Westerplatte. A pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno kielecki monument poświęcony był Bojownikom o Wyzwolenie Narodowe i Społeczne i nazywano go UBeliskiem. Wystarczyło pozbawić "pewnych" symboli.