Ocena:
0/5 | 0 głosów
Działo się onegdaj, że przez polskie ziemie przetaczała się zaraza, która żniwo obfite w ludziach zbierała. Powiadało się, że owa zaraza bladolicą kobietą była, o oczach gorejących, a kogo do piersi przytuliła ten w sen wieczny zapadał.
Los ten okrutny spotkał także Łysogóry, był rok 1708 gdy gdzieś od Iłży dama owa nadciągnęła niepostrzeżenie. Niemal w jedną noc opustoszały całe wsie. Płaczliwy głos przerażonych ludzi niósł się po krużgankach łysieckiego klasztoru, proszono o modlitwę, jadło, schronienie. Ludziska uciekali, ale że często już chorzy byli to morową zarazę dalej przenosili i tak dotarła ona do Witosławskiej Góry, do malutkiej kapliczki. To miejsce od wieków owiane legendą, cuda i dziwy się tu działy, od zawsze też lud uważał to miejsce za święte, w majowe wieczory ściągały tu tłumy, a mieszkający tu pustelnik Antoni pocieszał wszystkich i rad udzielał.
Rok zarazy był dla pustelnika szczególny. Ogłosił obraz Matki Boskiej Witosławskiej cudownym i opowiadał, że że on sam także cuda z nim czynić potrafi. I potrafił. W jednej chacie sprawił, że na pustej patelni pojawiło się bogate i tłuste jadło w postaci jajecznicy - wystarczyło, że kosturem zamieszał. Chodził zatem od domu do domu i uzdrawiał, pomagał biednym, prosząc także, by dary za cuda do Matki Witosławskiej pod kapliczkę zanosić.
Szczwany lis z Antoniego był i wykorzystywał ciemnotę prostego ludu. Żadnego cudu bowiem w chałupie nie było, w kosturze wydrążonym wcześniej były tłuszcz i jajka, te pod wpływem ciepła ciepła się po prostu rozpuściły i jadło dały. Tak czy inaczej korzystał ze swoich sposobów, by od ludzi i tak biednych wyciągać dary za domniemane cuda. Sława jego była tak duża, że ludzie zaczęli go uznawać za świętego, a on chwaląc Matkę Bożą Witosławską zyskał aprobatę kobiet, które wprowadziły się na Górę Witosławską, przyjęły imię Maria i poczęły mu usługiwać.
Z biegiem czasu rósł majątek "cudotwórcy", a bogate wota co rusz zdobiły obraz w kaplicy. Lud wierzył, ale dostojnicy kościelni nie. I kiedy odkryto szachrajstwa pustelnika Antoniego ten musiał się ewakuować ucieczką. Podobno, bo niektórzy mówią, że został osadzony w więzieniu, inni, że udało mu się uratować te bogactwa i z grupą kobiet uciekłszy miał żyć długo i szczęśliwie. Obraz Matki Bożej ponoć zabrano do Waśniowa.
Mijały lata, o cudach jednak nie zapomniano. Do dziś mówi się, że kiedy kto nocą tam zbłądzi blask z ziemi bijący zobaczy. Ciche jęki spod ziemi dochodzą, a i pustelnik Antoni ma się tam zjawiać i patrzeć tęsknie w stronę Waśniowa. Wielu radzi, żeby robić to tylko w dniu Zielonych Świątek, w inne dni ofiary nieudolnego cudotwórcy, które potajemnie pochował w lasach koło kaplicy, mogą z zemsty ponownie sprowadzić morowe powietrze na polskie ziemie.
Powiada się, że wszelkie zarazy nasz kraj opuszczą, gdy Matka Boża Witosławska z Waśniowa do kaplicy powróci.
2023-08-03
Atrakcje w naszym Wąchocku
Turystyka, historia, sport, wypoczynek. Miasto i Gmina Wąchock pełne są atrakcji, gdzie każdy dla siebie znajdzie coś ciekawego.2023-05-21
Z wizytą w Ciekotach
Wspaniałe i klimatyczne miejsce, w którym wciąż czuć dym z fajki Wincentego Żeromskiego. Jak się dobrze wsłuchać to po pokojach poniesie się kobiecy śpiew, a drewniane podłogi zaskrzypią pod ciężarem dziecięcych bosych stópek. Sielanka, prawda?2023-05-01
Z wizytą u Sienkiewicza
Przepiękny dworek na wzgórzu, magiczna lipowa aleja, aura spokoju i nostalgii - Oblęgorek to idealne miejsce na spokojny weekend. Szczególnie jeśli lubicie twórczość Henryka Sienkiewicza. A jeśli jednak nie, to nic nie szkodzi - czeka tu na Was duża dawka historii i sporo anegdot.2023-04-23
W ciszy pustelni
Rytwiany to doskonały kierunek na zbliżający się weekend majowy. Oaza ciszy i spokoju. Tu jak nigdzie indziej cicho kręci się świat. Tu nie ma nic do powiedzenia. Przed Wami pokamedulskie sanktuarium milczenia utkane z krzyków duszy.2023-03-26
„Kurze stopki”, czyli cuda niewidy na skałach w Rudzie
Jeśli sądzicie, że w temacie Gminy Brody wiecie już wszystko, to informuję, ze jednak nie. Oto "nowa" atrakcja czyli „Kurze stopki”.2023-01-21
Szlakiem Powstańców Styczniowych
Rok 1855 przyniósł społeczeństwu polskiemu w zaborze rosyjskim perspektywę pomyślnych zmian. Zmarł car Mikołaj I, książę Iwan Paskiewicz przestał pełnić funkcję Namiestnika Królestwa Polskiego - to wszystko zaowocowało zniesieniem stanu wyjątkowego wprowadzonego po powstaniu listopadowym. Wprowadzono amnestię dla emigracji i zesłańców.2022-10-14
Połągiew - nieznany epizod walk mjr . Henryka Dobrzańskiego ,,Hubala”
Bitwa pod wsią Połągiew - kulisy tej potyczki odsłonił Jacek Lombarski (fragment jego tekstu drukujemy) a przesłał do redakcji Grzegorz Bernaciak. Historię przypominamy na prośbę tego ostatniego, w rocznicę wydarzenia.2022-08-30
O czym szepcze Park Miejski
Stary park miejski nakrył się oponą lśniących jasnozielonych liści i hodował w swej głębi, pełnej przecudnych cieniów i świateł, młode kwiaty i trawy. Dróżki ubite z okruchów cegły i wysypane żółtym piaskiem ginęły wśród zieleni niby drobne ruczaje między brzegami... - czyż nie pięknie pisał o kieleckim Parku Miejskim Stefan Żeromski?2022-09-03
"Kuba Rozpruwacz" pochodził z Kielc
Był nim, rzecz jasna słynny na cały świat Józef Lis. Zapamiętajcie to nazwisko.2022-09-01