JUŻ W KIOSKU

Nasz telefon

2019-10-08 09:58:48

Ocena:

0/5 | 0 głosów

  Kto kojarzy? - Jest w Starachowicach parę przystanków autobusowych wcale nie kojarzących się z okolicą. Nawet starachowiczanom. Zwłaszcza młodym. Kto bowiem pamięta, gdzie był u nas ZURT? Ba, kto jeszcze potrafi rozszyfrować ten skrót? A jednak przystanek ZURT mamy. Naprzeciw policji. Podobnie jak przystanek Filatelistyka. A nie np. przychodnia VITA. Bo nie dość że o filatelistach w mieście w ogóle nie słychać, to w ich punkcie kontaktowym mieściły się potem rozmaite firmy, z weterynarią włącznie. Dziś parter budynku już tak przyjaźnie nie wygląda. Wcale nie namawiam do zmiany nazw przystanków, bo akurat mnie dobrze się kojarzą. Przywołują wspomnienia. Cieszę się zarazem przywiązaniem MZK do minionego – telefonuje starachowiczanka.                                   Za recepcyjną ladą - Widząc w recepcji seniora, za każdym razem spodziewam się usłyszeć nieprzyjemne słowa pod adresem farmaceutów. Tak, jakby oni odpowiadali za ustalanie listy leków zwolnionych z opłat. Za darmo dla osób po 75. roku życia są wyłącznie określone medykamenty, nie wszystkie. Kiedy zatem rachunek za realizację recept wychodzi całkiem spory, zaczynają się sarkania, że miało być darmo. Mało, niektórych lekarstw w hurtowniach brakuje. Powinnam się nie odzywać, lecz pacjent domaga się komentarza. A jaki może być? Że wszystko zależy od rządzących? Zwykliśmy rozładowywać emocje w obecności przypadkowych osób. Miejmy jedni dla drugich trochę litości. Akurat apteka nie jest miejscem, gdzie można ulewać złość, obrażając kogoś przypadkowego bezpodstawnie. Nauczmy się właściwie kierować swoje niezadowolenie, jeśli już chcemy je okazać  – telefonuje starachowicka aptekarka.   /ewa/