Więcej pracy za mniejsze pieniądze

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Będą dłużej pracować z uczniami i dostawać niższe dodatki do pensji za pełnione funkcje. Tak o statusie dyrektorów i wicedyrektorów szkół oraz przedszkoli zdecydowali w ubiegłym tygodniu radni gminy Mirzec.

Zgodnie z dotychczas obowiązującą uchwałą, dyrektorzy przedszkoli i wicedyrektorzy szkół musieli obowiązkowo przeprowadzić minimum 10 godzin tygodniowo zajęć dydaktyczno - wychowawczo- opiekuńczych. Jednak nie mogło ich być więcej, niż 15 godzin. W przypadku dyrektorów szkół godzinowe zakresy uzależnione były od liczebności placówek. Dyrektora szkoły liczącej do 7 klas obejmował wymóg od 8 do 10 godzin, do 10 klas – od 6 do 8, a do 15 oddziałów – od 4 do 6 godzin. Przegłosowane przez radnych zmiany polegają na zwiększeniu dolnych i górnych limitów o 2 godziny. Bez zmian pozostawiono tylko postanowienia dotyczące wicedyrektorów szkół i dyrektorów przedszkoli.

Radni pochylili się także nad dodatkami funkcyjnymi, by znacznie okroić ich wysokość. Dyrektorzy szkół i przedszkoli do tej pory otrzymywali świadczenia mieszczące się w widełkach finansowych od 1000 zł do 1500 zł. Teraz tylko dyrektorzy największych, bo liczących powyżej 150 dzieci placówek, mogą dostać dodatek w wysokości od 1100 do 1300 zł. Widełki dla kierujących mniejszymi zespołami to od zaledwie 100 zł do 1000 zł. Dyrektor gimnazjum do tej pory mógł liczyć na dodatek od 1500 zł do 2000 zł, po zmianie na od 1200 zł do 1500 zł. Mniej pieniędzy dla dyrektorów to automatycznie niższe dodatki dla ich zastępców. Zgodnie z regułą, że ich świadczenia to 60% dodatku przełożonego. Dodatki za wychowawstwo zmieniono w ten sposób, że zamiast 100 zł (w klasie do 18 uczniów), 150 zł (powyżej) i 200 zł (w gimnazjum) wprowadzono 10 zł na jednego ucznia, ale nie więcej niż 200 zł dla wychowawcy. Na niekorzyść zmieniono też widełki dla nauczycieli dbających o szkolne pracownie komputerowe (ze 100 zł - 400 zł do 100 zł - 200 zł).

- Powodem obniżek wysokości dodatków funkcyjnych jest zmniejszająca się liczba uczniów. Nowe stawki były konsultowane z nauczycielskimi związkami zawodowymi – informowała radnych przed głosowaniem Agata Mundzik, dyrektor Gminnego Zespołu Ekonomiczno - Administracyjnego Szkół i Przedszkoli.

Uchwała o obniżce dodatków funkcyjnych przeszła, choć nie jednomyślnie. Dwóch radnych: Roman Stompór i Marcin Driański głosowali przeciw.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że w czasie podejmowania przez radę decyzji o cięciach oświatowych wynagrodzeń, na sali zabrakło dyrektorów szkół i przedszkoli, choć do tej pory ich uczestnictwo w sesjach było standardem gminy Mirzec. Co się stało, że w tak ważnym momencie byli nieobecni? Podobno nie zostali zaproszeni przez przewodniczącego rady Roberta Gralca, który jednak nie chciał tego komentować.

Najprawdopodobniej to nie koniec oszczędzania na nauczycielach w gminie Mirzec. Świadczy o tym wypowiedź wiceprzewodniczącego rady Mirosława Seweryna na temat dodatku motywacyjnego.

- Jego wysokość w naszej gminie jest dwa razy wyższa, niż w sąsiednich. Dyrektor może dostać do 20% swojej płacy. Myślałem, że na dzisiejszej sesji zajmiemy się także tą sprawą – mówił.

- 20% to maksymalna możliwość, jednak w rzeczywistości wójt nie przyznaje u nas tak wysokich dodatków - odpowiedziała Agata Mundzik.

- Przygotowałam wstępny projekt zmiany dodatku motywacyjnego, ale nie zdążyliśmy go uzgodnić ze związkami zawodowymi. Takie konsultacje są w toku - dodała.