Śpiewaniem przez życie

2014-09-15 00:00:00

Ocena:

0/5 | 0 głosów

"Nie gonił za przygodami, nie pchał się na pierwsze strony gazet, nie wciskał na salony władzy. Nie był idolem. Żył skromnie. W pokoju, w domu siostry, gdzie mieszkał i gromadził pamiątki - świadectwa swego... życia" - tak o Józefie Myszce pisze w swojej książce Józef Wierzba, wieloletni dziennikarz Telewizji Polskiej. Zgromadził w niej różne wspomnienia ludzi, którzy go znali , bywali na jego występach i tych, którzy zachwycali się jego głosem, płynącym później już tylko z płyt. Warto więc do niej zajrzeć!

Jest to niezwykle poruszająca lektura o życiu tego wspaniałego artysty, pieśniarza oraz tancerza, który 10 lipca 1964 r. został zabity w Warszawie, gdzie przygotowywał się do koncertu na Stadionie Dziesięciolecia.

"Wprawdzie nie ma już jego zespołów, ale pozostała jeszcze nadzieja, że może...", jak pisze we wstępie jej autor. Jej niewątpliwym walorem są właśnie wspomnienia ludzi, którzy go znali, jak choćby Marianny Pawelec (z jego rodziny), Jana Truchlewskiego, byłego akordeonisty z jego zespołu czy Janusza Abramczyka, byłego przewodniczącego Zarządu Powiatu ZMW Starachowicach, ale też styl opowieści, zgodny z oryginalnym. Na blisko 200 stronicach można odnaleźć bardzo ciekawą dokumentację, w tym również fotograficzną, pochodzącą ze zbiorów prywatnych, w większości nigdzie jeszcze nie publikowaną, co było możliwe dzięki pomocy wielu osób z rejonu iłżeckiego, radomskiego i kieleckiego, które włączyły się w przedsięwzięcie.

"Józef Myszka na zawsze i na stałe wpisał się w dzieje regionalnej i polskiej kultury ludowej (...) od zapomnienia ocalił śpiewy i tańce rejonu iłżeckiego i regionu świętokrzyskiego, rozsławił je i spopularyzował w Polsce. Wyniósł na piedestał naszej narodowej sztuki. Miejmy nadzieję, że jego gwarowny trud śpiewaczy, tańce i obrzędy weselne się odrodzą. A książka: Józef Myszka - śpiewaniem przez życie niech będzie naszym znakiem pamięci o nim. Jego prześwietnych zespołach i ludziach , którzy je wspólnie tworzyli (...). Niech ten twórczy duch Józefa Myszki rozpali na nowo młode pokolenia. Niech się wskrzesi" - napisał autor, który promował książkę na Festiwal Folkloru imienia Józefa Myszki, który po raz dwudziesty odbył się w Iłży. Cieszyła się dużym zainteresowaniem, w ciągu godziny sprzedano prawie 200 egzemplarzy. W planach jest więc dodruk z rozszerzeniem o nowe fakty z życia pieśniarza. O wielu ciekawych wątkach autor dowiedział się bowiem podczas podpisywania książki. Czekamy więc na następną!

(An)

Facebook Twitter Pinterest

INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU