JUŻ W KIOSKU

"Panie majorze, melduje się Leszek Biały"

2014-08-04 00:00:00

Ocena:

5/5 | 1 głosów

4 lipca br. pożegnaliśmy kapitana Leszka Zahorskiego, ostatniego żyjącego żołnierza z Plutonu Ochronnego dowódcy Zgrupowań Partyzanckich AK na Kielecczyźnie, płk. Jana Piwnika "Ponurego". Leszek Zahorski zmarł 25 czerwca br. Miał 90 lat.

Kapitan Leszek Zahorski z ziemią świętokrzyską związany był od roku 1943. Wtedy przyjechał z Warszawy pociągiem do Wąchocka, aby razem ze swoimi kolegami z "Wachlarza" zaciągnąć się do tworzących się wówczas leśnych oddziałów. Miał 19 lat. Dzień wcześniej zanim wsiadł do pociągu zmierzającego do Radomia, a stamtąd do Wąchocka - zdawał maturę. Wspominając ten dzień- 14 czerwca - opowiadał 2 lata temu w Donatowie:

- Dla mnie zebrała się specjalnie cała komisja egzaminacyjna. I profesor od matematyki podczas egzaminu podpowiadał mi: "Leszek to chyba tak będzie..." Wiedzieli, że ja jadę do lasu, do partyzantki. Po dotarciu na Wykus został przydzielony o Plutonu Ochronnego majora Piwnika. Otrzymał pseudonim "Leszek Biały", zapewne z powodu bujnej, blond czupryny.

Leszek Zahorski był urodzonym żołnierzem. W wieku 12 lat trafił do Szkoły Kadetów we Lwowie, ale nie tam zetknął się z wojskową dyscypliną po raz pierwszy. Jego ojciec Wiktor Zahorski był oficerem Wojska Polskiego. To on zdecydował, aby Leszek trafił do Szkoły Kadetów. Ostatni raz Leszek widział ojca w 1939 r. kiedy ten odwoził go do szkoły po wakacjach. Zostawił go wówczas na przedmieściach Lwowa, spieszył się, bo miał już rozkazy, szykowała się wojna... Został rozstrzelany przez Niemców w Jugosławii.

15-letni Lesio pierwszego Niemca zabił podczas obrony Lwowa.

- Broniliśmy się w okopach. Nagle zobaczyłem nade mną Niemca. Nie zastanawiając się długo wypaliłem do niego z broni, z odległości nie większej jak pół metra. Zwalił się do okopu. Wtedy ja zabrałem mu karabin maszynowy i parabellum. Rany boskie, jaki ja byłem wściekły kiedy zwalili się na mnie od razu żołnierze i zabrali mi to parabellum. Ja wtedy byłem szczeniak... i o mało się wtedy nie popłakałem ... - opowiadał podczas pobytu w Świętokrzyskiem, do którego przyjechał na Marsz Pamięci odbywający się na Wykusie w 2009 r.

Konspiracja warszawska, przynależność do "Wachlarza", później działalność w świętokrzyskim zgrupowaniu AK jedynie przypieczętowała jego żołnierskie przeznaczenie. Broni nie złożył nawet wtedy, kiedy wojna się skończyła. Jako oficer Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość został aresztowany przez UB i osadzony w więzieniu, gdzie podczas przesłuchań stracił zęby i paznokcie oraz kilka lat życia. Został skazany na karę śmierci, którą następnie zmieniono mu na dożywocie. W więzieniu spędził 10 lat. Wyszedł po 1956 r.

Był skromnym, sympatycznym człowiekiem, który odznaczał się niewiarygodną pamięcią i poczuciem humoru. Mimo swojego wieku, doskonale posługiwał się telefonem komórkowym, wysyłał maile, miał nawet konto na facebooku. Lubił wiersza Adama Asnyka, interesował się muzyką i literaturą. Do końca skromny, uczciwy człowiek, który nie znosił kiedy ktoś nazywał go bohaterem, gdyż jak twierdził: "była wojna i spełniałem swój żołnierski obowiązek". Za spełnianie tego "obowiązku" został dwukrotnie odznaczony orderem Virtuti Militari i wieloma innymi wojskowymi odznaczeniami.

4 lipca br., w piękny, słoneczny dzień w kościele p.w. św. Marii Magdaleny na warszawskim Wawrzyszewie odbyło się nabożeństwo żałobne. Udział w nim wzięła rodzina zmarłego, przyjaciele i znajomi. Nie mogło zabraknąć członków Stowarzyszenia Pamięci Świętokrzyskich Zgrupowań-Partyzanckich "Ponury-Nurt", pochodzących ze Starachowic, Skarżyska-Kamiennej, Wąchocka, Kielc, Radomia i okolic. Był również poczet sztandarowy ze sztandarem bojowym Zgrupowań "Ponurego". Nad urną kapitana Leszka Zahorskiego głos zabrał prezes stowarzyszania Szczepan Mróz, a także jego członkowie, którzy byli blisko zaprzyjaźnieni z partyzantem od "Ponurego": Katarzyna Pyzik i Mariusz Gruszka. Ten ostatni stał się pomysłodawcą nadania wrześniowemu Marszowi Pamięci organizowanemu co roku przez Stowarzyszenie Pamięci Świętokrzyskich Zgrupowań Partyzanckich "Ponury-Nurt" imienia Leszka Zahorskiego. W asyście Kompanii Reprezentacyjnej i przy dźwiękach marszy żałobnych orkiestry wojskowej wieloletni Żołnierz - Bohater został odprowadzony do grobu rodzinnego, znajdującego się na cmentarzu przy ul. Wólczyńskiej.

Kilka lat temu Leszek Zahorski przyznał się, że podczas uroczystego pogrzebu komendanta Jana Piwnika "Ponurego" w 1988 r., stojąc na polanie Wykus i patrząc na trumnę ze szczątkami dowódcy sprowadzonymi z Nowogródczyzny powiedział w myślach: "Panie majorze, Pluton Ochronny melduje się. Stan - 1".

Tak sobie myślę... że kiedy dołączył do tego zacnego grona żołnierzy AK, którzy odeszli już na wieczną wartę, zameldował się przed kolegami i przed "Ponurym" słowami: "Panie Majorze, melduje się Leszek Biały". Cześć Jego pamięci!

Katarzyna Pyzik

INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU
Gminnym autobusem z Rataj do Węglowa

2024-05-05

Gminnym autobusem z Rataj do Węglowa

Władze Miasta i Gminy Wąchock postanowiły skorzystać z rządowego Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych i zapewnić mieszkańcom przejazdy na trasie Rataje – Węglów - Rataje.   

2024-04-26

"Chcę zmian"

Po wielu latach na stanowisku burmistrza Miasta i Gminy Wąchock pojawia się nowa osoba. To 50 - letni Robert Janus, długoletni wąchocki radny, obecnie pracownik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego. Zapowiada zmiany i realizację oczekiwań społecznych. Czego mogą się spodziewać mieszkańcy? O tym w pierwszym powyborczym wywiadzie jakiego udzielił "Gazecie Starachowickiej".       
Z poparciem prezydenta Starachowic

2024-04-16

Z poparciem prezydenta Starachowic

Sebastian Staniszewski, który w najbliższą niedzielę 21 kwietnia br. będzie się ubiegał o urząd burmistrza Wąchocka zyskał poparcie zwycięskiego prezydenta Starachowic Marka Materka. Panowie wystąpili na wspólnej konferencji prasowej zapowiadając potencjalną współpracę między naszym miastem a pobliską gminą. 
Dorównać strażakom

2024-03-15

Dorównać strażakom

Uczniowie szkół podstawowych z terenu gminy Wąchock wzięli udział w lokalnym etapie Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej „Młodzież Zapobiega Pożarom”. 
Ulica Tysiąclecia w Wąchocku do remontu

2024-03-08

Ulica Tysiąclecia w Wąchocku do remontu

Urząd Miasta i Gminy Wąchock planuje w tym roku wyremontować wspomnianą drogę. Na razie szuka wykonawcy tej inwestycji.     

2024-03-02

"Oni też mieli swoje Golgoty"

Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej – Koło w Wąchocku im. gen. Antoniego Hedy „Szarego” po raz czwarty zorganizował Drogę Krzyżową w intencji Żołnierzy Wyklętych. Odprawiona została w krużgankach opactwa cystersów w Wąchocku 1 marca br., czyli w dniu narodowego wspomnienia bohaterów walki z komunistycznym zniewoleniem Polski.   
Będzie nowa siedziba urzędu

2024-01-24

Będzie nowa siedziba urzędu

Władze gminy Wąchock podpisały umowę na budowę nowej siedziby. Obiekt o powierzchni około 1300 m² miałby powstać w 2026 lub 2027 roku. Samorząd ma do dyspozycji około 11 mln zł na ten cel.   
Nowy ciągnik do prac w gminie  

2024-01-04

Nowy ciągnik do prac w gminie  

Gmina Wąchock zakupiła nowy sprzęt do prac porządkowych i celów transportowych. To ciągnik wraz z przyczepą, kosiarką i pługiem śnieżnym wartości około 350 tys. zł.      
Miłość jak szlachetny kruszec

2023-12-27

Miłość jak szlachetny kruszec

Dwadzieścia trzy pary z gminy Wąchock odebrały państwowe odznaczenia za dochowanie wierności małżeńskiej przysiędze przez 50 lat, czyli Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie przyznawane przez Prezydenta RP. 
Świąteczna wizyta u pensjonariuszy

2023-12-22

Świąteczna wizyta u pensjonariuszy

Z życzeniami i upominkami do Domu Pomocy Społecznej w Parszowie pojechali: Weronika Śmiecikowska ze stowarzyszenia Wielka Nasza Wieś oraz zastępca burmistrza Miasta i Gminy Wąchock Sebastian Staniszewski.