Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie nieprawidłowości w starachowickim szpitalu

Ocena:

5/5 | 1 głosów

Prokuratura Rejonowa w Skarżysku-Kamiennej, która prowadziła postępowanie w sprawie ewentualnego przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w tym starostę powiatu starachowickiego, dyrektora szpitala oraz członka zarządu powiatu starachowickiego, w okresie od końca 2019 roku do końca 2021 roku, umorzyła śledztwo. Chodzi o tzw. "aferę kadrową" w Powiatowym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Starachowicach.

fot. Gazeta Starachowicka

Przypomnijmy, w czwartym kwartale 2021 roku, prezydent Starachowic Marek Materek poinformował, że niektóre osoby reprezentujące jego klub wyborczy nadużyły jego zaufania i złamały zasady, którymi on się kieruje. Do nieprzestrzegania standardów miało dochodzić podczas zatrudniania pracowników niemedycznych w Powiatowym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Starachowicach. W następstwie, ze stanowisk zrezygnowali: starosta powiatu Piotr Babicki, członek Zarządu Powiatu Robert Sowula czy dyrektor szpitala Grzegorz Kaleta.  

- Mimo że powiat jest samorządem nadrzędnym dla miasta i całkowicie niezależnym czuje się politycznie odpowiedzialny za jego prawidłowe funkcjonowanie. Nie ma i nie będzie mojej zgody na wykorzystywanie swojej pozycji zawodowej do załatwiania swoich prywatnych spraw. Nie ma mojej zgody na degradowanie kompetentnych pracowników na niższe stanowiska, by Ich miejsce mogli zajmować nowi ludzie. Nie ma także mojej zgody na zatrudnianie dodatkowych pracowników tam, gdzie nie ma potrzeby ich zatrudniania. Dowiedziałem się, że w jednej z jednostek podległych Starostwu Powiatowemu moje zasady są łamane. Z moich analiz i informacji wynika, że wzrosła ilość osób zatrudnionych w administracji a pracownicy mają wątpliwości co do przygotowania merytorycznego niektórych nowo zatrudnianych osób. Jest to całkowitym zaprzeczeniem polityki, którą prowadziłem - pisał w październiku 2021 roku w mediach społecznościowych prezydent miasta Marek Materek.

Wkrótce po tym ze stanowiska nieetatowego członka Zarządu Powiatu zrezygnował Robert Sowula, któremu podlegała polityka zdrowotna. W listopadzie 2021 roku starostą przestał być Piotr Babicki, a dyrektorem szpitala Grzegorz Kaleta. Stanowisko straciła także zastępczyni prezydenta ds. społecznych Aneta Nasternak. Natomiast w grudniu 2021 roku nowy starosta Piotr Ambroszczyk powołał zespół do przeprowadzenia kontroli w Powiatowym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Starachowicach. 

W lutym 2022 roku zostało wszczęte śledztwo w sprawie: przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, tj. Starostę Starachowickiego, Dyrektora Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach oraz członka Zarządu Powiatu Starachowickiego podczas sprawowania nadzoru i przy wykonywaniu czynności związanych z polityką finansową, oraz zatrudnianiem osób w Powiatowym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Starachowicach działając na szkodę interesu publicznego tj. o przestępstwo z art. 231 paragraf 1 kk. Zawiadomienie złożyły dwa starachowickie stowarzyszenia: Inicjatywa dla Starachowic, oraz Wrażliwi Społecznie.

W tym czasie przesłuchano kilkaset osób: byłych i obecnych pracowników szpitala, osoby z kadry zarządzającej PZOZ oraz zabezpieczono dokumentację. Ostatecznie postanowieniem z dnia 30 czerwca 2023 roku postępowanie zostało umorzone.

- Dyrektor pełnił swą funkcję, gdy mieliśmy pandemię COVID 19. Dyrektor szpitala musiał wykonywać dodatkowe polecenia wojewody świętokrzyskiego oraz Narodowego Funduszu Zdrowia. Dyrektor, jako menadżer mógł zatrudniać osoby wedle uznania. Miał swoje uprawnienia i mógł to robić, poza tym nikt z kadry nie wniósł w tym czasie pozwu do Sądu Pracy. Nie dopatrzyliśmy się także przekroczenia uprawnień ani w zachowaniu starosty, ani członka Zarządu Powiatu. W obu punktach postępowanie zostało umorzone. Nie jest ono prawomocne, stronom przysługuje wniesienie zażalenia - informował świętokrzyskie media prokurator Prokuratury Rejonowej ze Skarżyska-Kamiennej Tomasz Rurarz. 

- Kontrola kilka miesięcy pracowała. Wykazała jakieś drobne uchybienia. Natomiast w tych obszarach i w tych przedmiotach, które były wskazywane, że mogło dojść do nadużyć, nieprawidłowości nie wykazała - mówi starosta Piotr Ambroszczyk.