JUŻ W KIOSKU

Nie wiedzą, co mają robić

2011-11-07 00:00:00

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Od ponad dwóch trzech lat pensje otrzymywali w ratach. Godzili się na to, bo chcieli pracować. Niestety, zamiast zapłaty dostali wypowiedzenia i od dwóch tygodni są na przymusowym urlopie. Firmie odcięto już prąd, a załoga wciąż nie dostała jeszcze całego wynagrodzenia za sierpień...

- Wszyscy, jak tu stoimy, mamy wypowiedzenia, należą się nam odprawy. Boimy się, że możemy ich nigdy nie dostać. Zamkną wydział i do widzenia... nikt się nami nie zajmie – mówi pan Rafał, który razem z innymi pracownikami prosił GAZETĘ o interwencję.

Mieli zatrudnienie w Zakładzie Narzędzi, prowadzonym przez firmę IRB z Ogrodzieńca w dawnej Narzędziowni FSC. Od lat zakład był dostawcą pomocy technologicznych stosowanych w procesach obróbki metali – szczególnie w przemyśle metalowym i motoryzacyjnym. Od dwóch tygodni produkcja stoi. Pracownicy nie kryją swojego rozgoryczenia.

- Obecnie jesteśmy urlopowani. Pod koniec września w firmie wyłączono energię, oczywiście za długi. Było to zaraz po tym, jak otrzymaliśmy wymówienia, chyba na drugi dzień – dodaje pracownik.

- Nikt nas na to nie przygotował – mówił z wyrzutem pan Jerzy. – A przecież prezes był u nas. Powiedział, że jeśli będziemy wyrabiać normy, zakład utrzyma.

- Potem przyjechał i kazał wręczyć wypowiedzenia. Nie odezwał się słowem, nawet do nas nie zszedł – wtrąca pan Rafał. - Uciekł po prostu z zakładu i do dziś się nie pojawił. Czy wyrabialiśmy się z produkcją? Tak, choć zawsze było mu mało. Ze względu na opóźnienia w wypłatach, z firmy odeszli najlepsi ludzie. Została nas garstka, a wymagania te same. Odeszło 10 -15 osób i z blisko pięćdziesięciu, zrobiło się ponad trzydzieści. Ale pensji na czas wciąż nie płacono.

Sytuacja taka utrzymywała się długo

- Od 2008 roku wynagrodzenia otrzymywaliśmy w ratach z powodu nierentowności zakładu – mówi pan Jurek, który z tego właśnie powodu otrzymał wypowiedzenie, jeszcze na miesiąc przed kolegami. Podobnie jak oni nie otrzymywał ciągle zapłaty.

Nie mają pieniędzy

- Podobno wpłynęły nam jakieś na konto – mówi niepewnie - Ale to dopiero zaliczka za sierpień...

- A gdzie jeszcze wrzesień, październik, listopad i grudzień?- pyta pan Rafał. – Skoro nie mamy energii, to nie możemy wyrabiać. A jeśli tak, to z czego zapłacą nam pensje?

- Z dniem 1 stycznia 2012 roku należą się nam odprawy, a prawdopodobnie będziemy musieli się o nie sądzić, bo przy obecnym stanie zaangażowania zarządu, czarno to wszystko wygląda – mówi pan Rafał. - Jak powiedzieliśmy, że przyjdzie GAZETA, to zaraz znalazło się trochę złotych na koncie. Ale reszty pieniędzy nieprędko można się będzie spodziewać, o ile w ogóle je ktoś zobaczy...

Trudno się dziwić fatalnym nastrojom członków załogi.

- Od kilku miesięcy utrzymuję się z tego, co zarobi żona – mówi pan Rafał, któremu wtórują inni.

Kilku z nich ma jeszcze gorzej...Panu Januszowi zabraknie do emerytury dwóch lat.

- Muszę udać się najpierw do ZUS-u, żeby sprawdzili, czy dostanę jakieś świadczenie – mówi bez przekonania.

Woli nawet nie myśleć, co zrobi, jeśli usłyszy, że nie.

- Szanse na znalezienie pracy? W wieku 58 lat? Żadne – odpowiada bez chwili namysłu.

Wykształcenie ma średnie techniczne, przez całe życie nie robił niczego innego, jak tylko narzędzia. Ciągle w jednym zakładzie. Najpierw w FSC, a później w kolejnych firmach, które powstały w tym obiekcie.

- Pod nazwą IRB pracujemy od marca 2003 roku – mówi pan Rafał. – Ale firma, jako narzędziownia istnieje od lat 40 – tych, powstała zaraz po wojnie. Był tu Zakład Narzędzi FSC, a w dobie przekształceń pojawiła się spółka. Przez sześć lat pracowaliśmy pod syndykiem. Wyprowadził firmę na prostą, a potem sprzedał zakład panom z Ogrodzieńca, którzy w ciągu kilku lat doprowadzili go do upadku. Kiedy skończyły się im dotacje na zatrudnienie, dopłaty i ulgi, szybko pojawiły się trudności finansowe i opóźnienia w wynagrodzeniach.

Chcą dalej pracować

- Godziliśmy się na to, bo chcieliśmy pracować – tłumaczy mężczyzna. – I nadal chcemy. Czekamy aż włączą energię, by znów produkować. Za każdy dzień wpisują nam teraz urlop, który przy takim obrocie sprawy szybko się skończy. A przecież powinni płacić nam przestojowe – mówi pan Rafał. - To nie nasza wina, że zakład nie produkuje. Codziennie zgłaszamy swoją gotowość do pracy, ale z winy zakładu i jego długów, energii nie ma. Nie mamy związków, kogoś kto mógłby nam pomóc. Prezes nie odbiera telefonów, nie przyjeżdża, po prostu postawił na nas już krzyżyk. Zresztą co tu dużo mówić, dlaczego stoimy tu z panią przed firmą? Bo dyrektor zakładu nie chciał nas wpuścić do środka – mówi pan Rafał.

Faktycznie rozmawialiśmy „na dworze”, a dyrektor pojawił się na samym początku. Poinformował tylko, że nie jest upoważniony do udzielania jakichkolwiek komentarzy i odesłał nas do prezesa zarządu. Ten jednak nie chciał rozmawiać.

Jak udało się nam dowiedzieć, sprawą opóźnień w wypłatach pensji, zajmowała się już Państwowa Inspekcja Pracy. Przeprowadzona w marcu kontrola wykazała, że pracodawca nie wywiązuje się z tego w terminie, co – jak poinformowała nam Barbara Kaszycka, rzecznik prasowy PIP w Kielcach – jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika. I nawet finansowe trudności, nie zwalniają go z tego.

- Pracownik nie może ponosić odpowiedzialności ani ryzyka ekonomicznego. Ma otrzymywać wynagrodzenie. Brak środków nie zwalnia pracodawcy z wywiązywania się z tego obowiązku. Jeśli ma przejściowe trudności, jest Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, w którym może zaciągnąć pożyczkę – wyjaśnia Barbara Kaszycka dodając, że w tej konkretnej sprawie wszczęte zostało postępowanie karno – administracyjne. Przy okazji kontroli wyszły też na jaw inne nieprawidłowości związane z bezpieczeństwem pracy, co skutkowało wydaniem odpowiednich decyzji.

Pomogło, ale na krótko, jak twierdzi załoga. Ale takiego obrotu spraw nikt się z nich nie spodziewał.

- Boimy się, że nie dostaniemy żadnych pieniędzy. Byliśmy w sądzie, pytaliśmy, jaka jest procedura. Każdy z osobna może złożyć swój wniosek o wypłatę zaległych wynagrodzeń. I pewnie tak to się skończy – mówi pan Rafał, który powoli traci nadzieję na zaległe wypłaty...

INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU
Nowy Zarząd Powiatu. Kim są osoby wchodzące w jego skład?

2024-05-08

Nowy Zarząd Powiatu. Kim są osoby wchodzące w jego skład?

Podczas wtorkowego (7 maja) pierwszego posiedzenia Rady Powiat nowej kadencji wybrano Zarząd Powiatu. W jego skład wchodzą: starosta starachowicki Piotr Babicki, wicestarosta Małgorzata Galas-Bąba, członek Zarządu Powiatu Jarosław Samela oraz dwie nieetatowe członkinie Zarządu Powiatu: Joanna Żyśko, oraz Aleksandra Piechota.
Liczba wniosków przekracza liczbę mieszkań. Duże zainteresowanie lokalami na wynajem przy al. Jana Pawła II

2024-05-08

Liczba wniosków przekracza liczbę mieszkań. Duże zainteresowanie lokalami na wynajem przy al. Jana Pawła II

Liczba 170 wniosków złożonych przez chętnych na wynajem jednego z 39 lokali w bloku wybudowanym przy ul. Jana Pawła w Starachowicach świadczy o ogromnym zapotrzebowaniu na tanie mieszkania w naszym mieście. 
Pierwsza sesja Rady Powiatu VII kadencji. Piotr Babicki starostą

2024-05-07

Pierwsza sesja Rady Powiatu VII kadencji. Piotr Babicki starostą

W starachowickim Starostwie Powiatowym we wtorek (7 maja) odbyło się uroczyste, pierwsze posiedzenie Rady Powiatu. Radni otrzymali akty zaświadczające o ich wyborze i złożyli ślubowanie. Dokonano także wyboru starosty i Zarządu Powiatu oraz wyboru przewodniczącego i wiceprzewodniczących powiatowej Rady. 
Renata Janik marszałkiem województwa świętokrzyskiego

2024-05-07

Renata Janik marszałkiem województwa świętokrzyskiego

W sali kameralnej Filharmonii Świętokrzyskiej w Kielcach w poniedziałek (6 maja) odbyła się pierwsza, inauguracyjna sesja Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego VII kadencji. Ślubowanie złożyło wszystkich 30 radnych. Wybrano przewodniczącego Sejmiku, marszałka i wicemarszałków województwa oraz członków Zarządu Województwa.
Uczczono pamięć polskich robotników pomordowanych w czasach PRL

2024-05-02

Uczczono pamięć polskich robotników pomordowanych w czasach PRL

1 maja w Międzynarodowym Dniu Solidarności Ludzi Pracy w wielu miejscach upamiętniono robotników, którzy przez lata walczyli o godne warunki pracy. Ważną rolę w tym procesie odegrali także robotnicy ze Starachowic, którzy brali udział w protestach w 1956 i 1970 roku, a w 1980 roku w starachowickiej FSC zawiązała się Solidarność. Historia ruchu robotniczego sięga ponad 130 lat wstecz, kiedy w Stanach Zjednoczonych rozpoczęły się pierwsze protesty pracowników. 
Wybrano kierunek dla Starachowickiej Rady Kobiet

2024-05-07

Wybrano kierunek dla Starachowickiej Rady Kobiet

"Być słyszalną i słuchać innych” - to główne przesłanie spotkania w kierunku powstania Starachowickiej Rady Kobiet, które odbyło się w ostatni poniedziałek kwietnia w naszym mieście. Jego organizatorem było Stowarzyszenie Wrażliwi Społecznie, a prelegentkami były przedstawicielki podkarpackiej i rzeszowskiej Rady Kobiet na czele z Patricią Mitro i Moniką Bigaj- Kisałą. 
Budowa obwodnicy Wąchocka. Półmetek przekroczony

2024-05-07

Budowa obwodnicy Wąchocka. Półmetek przekroczony

Zaawansowanie prac na budowie obwodnicy Wąchocka w ciągu drogi krajowej nr 42 przekroczyło półmetek. Dla ułatwienia komunikacji lokalnej do połowy roku planowane jest udostępnienie kolejnych dwóch obiektów mostowych w oparciu o tymczasową organizację ruchu. Z jednego wiaduktu w Ratajach okoliczni mieszkańcy korzystają już od ubiegłego roku.
Zaprzysiężenie prezydenta i ślubowanie radnych. Pierwsza sesja Rady Miejskiej IX kadencji samorządu za nami

2024-05-06

Zaprzysiężenie prezydenta i ślubowanie radnych. Pierwsza sesja Rady Miejskiej IX kadencji samorządu za nami

W sali Olimpia Urzędu Miejskiego w Starachowicach w poniedziałek (6 maja) odbyło się uroczyste, inaugurujące posiedzenie Rady Miejskiej. Radni otrzymali akty zaświadczające o ich wyborze i złożyli ślubowanie. Akt wyboru otrzymał również prezydent Starachowic Marek Materek. Dokonano także wyboru przewodniczącego i wiceprzewodniczących miejskiego gremium. 

2024-05-05

"Rowerowy Maj" okazją do zdobycia nagród

Starachowice dołączyły do uczestników ogólnopolskiej kampanii „Rowerowy Maj”, tj. Gdańska, Lidzbarka, Sopotu, Tarnowskich Gór i Wrocławia. Jak mówi rzecznik magistratu Leszek Kowalski: nasze miasto stawia na rozwój turystyki rowerowej, ale również liczne działania edukacyjne zapewniające bezpieczny przejazd ucznia do szkoły. Podczas akcji uczniowie będą zbierać kilometry i naklejki, które mogą przełożyć się na atrakcyjne nagrody.
Główna arteria Starachowic wymaga modernizacji. Jakie plany ma miasto?

2024-05-06

Główna arteria Starachowic wymaga modernizacji. Jakie plany ma miasto?

Trasa wojewódzka 744 to główna arteria biegnąca przez Starachowice, która potrzebuje modernizacji, a jej przebudowa jest konieczna ze względu na bezpieczeństwo pieszych i kierowców. Urząd Miejski ogłosił postępowanie, na opracowanie dokumentacji projektowo–kosztorysowej rozbudowy drogi wojewódzkiej DW 744 – alei Armii Krajowej oraz odcinka ul. Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Starachowicach.