Co mają i ile zarabiają mirzeccy radni?

2014-09-22 00:00:00

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Wysokość dochodów pieniężnych brutto, oszczędności, posiadane nieruchomości i zobowiązania powyżej 10 tys. zł mają obowiązek podać radni w składanych co roku oświadczeniach majątkowych. W terminie uporali się z tym członkowie Rady Gminy w Mircu i złożyli stosowne dokumenty. Co mają i ile zarabiają mirzeccy radni?

Zaczynamy od wójta gminy Marka Kukiełki, który w ubiegłym roku odłożył na koncie 3 tys. euro a zarobił 143 tys. 778 zł, 84 gr. Na początku swojej kadencji wójt oszczędności nie miał, a na jego ówczesne zarobki w kwocie 49 tys. 468 zł 24 gr złożyło się wynagrodzenie za pracę w starachowickim Inspektoracie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, diety radnego oraz pensja wójta gminy. Nadal mieszka w 89 - metrowym domu wartym 70 tys. zł, będącym własnością małżonki włodarza tak samo, jak gospodarstwo rolne o powierzchni 1,42 ha (wartość 10 tys. zł). Jest także współwłaścicielem peugeota 206 mistral z 2003 roku i wartej 25 tys. zł toyoty corolli z 2005 r. Do spłaty ma natomiast pożyczkę remontową (10 tys. 296 zł) i kredyt w kwocie 23 tys. 229 zł.

Mimo sporych oszczędności (85 tys. 200 zł i 3 tys. euro) jakie zgromadził, Mirosław Seweryn nadal mieszka w 180 - metrowym domu wartym 320 tys. zł. Ma też działkę o pow. 617 m kw. wycenioną na 30 tys. zł. Pracuje w Starostwie Powiatowym w Starachowicach, gdzie w ub.r. zarobił blisko 72 tys. 275 zł, a z tytułu uczestnictwa w posiedzeniach rady gminy, której przewodniczy, uzyskał 14 tys. 952 zł. Podróżuje fordem mondeo z 2008 r., i o rok starszym „tiguanem”. W formie darowizny nabył także siedmioletniego seata leona.

Sekretarz gminy Marta Ziomek, która pracę na tym stanowisku rozpoczęła w 2011 roku, zainwestowała w papiery wartościowe wartości 52 tys. 989 zł. 59 tys. 700 zł zaoszczędziła na lokacie. Jest także posiadaczką akcji w ośmiu spółkach handlowych. W ub.r. zarobiła 95 tys. 992 zł. Jest współwłaścicielką domu o powierzchni 124 m kw. wartego 350 tys. zł. Posiada także prawo do 1/6 części 120 - metrowego domu wartości 200 tys. zł. Dysponuje też prawem do dwóch zabudowanych działek budowlanych oraz gruntów ornych i łąki. Jeździ wartym 15 tys. 500 zł oplem astrą.

101 tys. 785 zł 16 gr zarobiła w ubiegłym roku skarbnik gminy Wanda Węgrzyn. To o niewiele ponad 11 tys. 220 zł więcej niż w 2010 roku, na początku kadencji Rady Gminy. Mieszka w 200 - metrowym domu wartym 120 tys. zł, niezmiennie posiada też gospodarstwo rolne o pow. 3,2706 ha warte 70 tys. zł. Spłaca kredyt w kwocie 23 tys 613 zł zaciągnięty na remont domu.

15 tys. zł w ub.r. zaoszczędził radny Robert Gralec. To o wiele mniej niż 40 tys. zł, które miał na koncie na początku kadencji. Z niewiele ponad 45 tys. 35 zł w 2010 r. do prawie 51 tys. 883 zł w ub.r wzrosły także jego roczne dochody z tytułu zatrudnienia w ARiMR. Budżet zasila także z diet radnego (8 tys. 592 zł). Dachu nad głową jednak nie zmienił i wciąż jest współwłaścicielem 140 - metrowego domu wartego 400 tys. zł a także gospodarstwa rolnego o pow. 1,20 ha, które wycenił na 15 tys. zł. Nowego samochodu także nie kupił, bowiem podobnie jak na początku kadencji jeździ mazdą 323 z 2000 roku wartą około 10 tys. zł. Do spłaty ma kredyt hipoteczny na budowę domu w kwocie 280 tys. zł.

Antoni Derlatka domowy budżet zasila z emerytury (ponad 24 tys. zł) oraz diety radnego (8 tys. 592 zł). Od początku kadencji jeździ volkswagenem passatem z 2006 r. W ub.r. zaoszczędził 16 tys. zł.

Gospodarstwo rolno - drobiarskie o pow. 10,1379 ha, które prowadzi, Agnieszka Idzik - Napiórkowska wyceniła na 310 tys. zł. Działalność w ub.r. przyniosła jej dochody w kwocie 5 tys. 360 zł. Jej budżet zasiliły też należności ze stosunku pracy - niewiele ponad 27 tys. 358 zł oraz diety radnej - 9 tys. 454 zł. Zaoszczędziła 15 tys. zł. Na początku kadencji zarabiała nieco mniej. Z tytułu umów zleceń i umów o dzieło zarobiła wtedy 2 tys. 337 zł a prawa autorskie i inne przyniosły jej zarobek w wysokości niewiele ponad 13 tys. zł. Wciąż jeździ oplem zafirą z 2002 r. a do spłaty ma kredyt w kwocie 140 tys. zł, zaciągnięty na remont budynków gospodarczych.

Nieco ponad 12 tys. 470 zł zgromadził na koncie Kazimierz Kozieł, któremu z zasiłku przedemerytalnego wpłynęło w ub.r. niewiele ponad 13 tys. 780 zł, a jako radny Rady Gminy w Mircu otrzymał 8 tys. 448 zł diety. Jest współwłaścicielem ciągnika rolniczego URSUS C - 360 z 1986 roku.

Współwłaściciel 125 - metrowego domu o wartości blisko 199 tys. zł Jan Kruk w ub.r. zasilił domowy budżet z emerytury w kwocie 25 tys. 573 zł, a 8 tys. 592 zł otrzymał jako radny. Dla porównania, na początku kadencji, kiedy pełnił funkcję przewodniczącego Rady Gminy, zarobił 15 tys. 147 zł. Od początku kadencji mieszka w tym samym domu i jest współwłaścicielem gospodarstwa ogólnotowarowego o pow. 4,82 ha wartego 50 tys. zł. Na 34 tys. zł natomiast wycenił stojące na nim budynki gospodarcze. Gospodarstwo przyniosło mu niewielkie profity - 800 zł.

25 tys. zł zaoszczędził natomiast radny Andrzej Pomorski, który wciąż pracuje w PGE Dystrybucja S.A. i w ub.r zarobił ponad 80 tys. zł. Jest współwłaścicielem 107 - metrowego domu o wartości 160 tys. zł a także gospodarstwa ogólnotowarowego (5,8 ha) wartego 41 tys. zł zabudowanego budynkami gospodarczymi. Na początku kadencji nie miał samochodu, teraz natomiast jeździ volkswagenem z 2012 r.

Niewielkie dochody ma radny Roman Stompór. Nieco ponad 5 tys. 562 zł z tytułu renty rodzinnej, 13 tys. 660 zł zarobił pracując na pół etatu w osińskiej szkole podstawowej, a jako radny Rady Gminy w Mircu otrzymał diety na kwotę 8 tys. 592 zł. Jeździ seatem alhambrą z 1999 r. To i tak więcej niż miał na początku kadencji. W ówczesnym oświadczeniu wykazał 10 tys. zł oszczędności.

Ponad 41 tys zł zarobił w ub.r. radny Ireneusz Zagajny. Na jego dochody złożyło się wynagrodzenie za pracę w skarżyskim Urzędzie Pocztowym w kwocie 33 tys. 550 zł, diety radnego - 7 tys. 874 zł oraz ekwiwalent strażacki wypłacany strażakom ochotnikom za udział w akcjach i szkoleniach (67, 80 zł). Na koncie ma odłożone 10 tys. zł. Na początku kadencji mieszkał w użyczonym przez rodziców 45 - metrowym mieszkaniu o wartości 80 tys. zł, obecnie żadnych nieruchomości - jak wynika z oświadczenia - nie posiada. Kilkunastoletniego volkswagena borę i ciągnik rolniczy URSUS zamienił na opla zafirę z 2002 roku.

Marcin Driański pracuje w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach, gdzie zarobił w ub.r. blisko 61 tys. 540 zł. Miał też dodatkowe dochody w kwocie 143 zł z tytułu ekwiwalentu strażackiego za udział w szkoleniach przeciwpożarowych. Pobierał też dietę jako radny w wysokości 8 tys. 90 zł. Wciąż posiada pole uprawne o powierzchni 1,6269 ha warte około 12 tys. zł. Jest też współwłaścicielem działki budowlanej o pow. 710 m kw. wartej ok. 80 tys. zł. Odłożył na koncie 30 tys. zł. Jeździ skodą roomster z 2010 roku i suzuki grand vitarą z 1998 r. Musi spłacić kredyt budowlany w wysokości 52 tys. 525 zł.

Jan Raczyński jest współwłaścicielem 216 - metrowego domu o wartości 260 tys. zł a także zabudowanej nieruchomości rolnej 2,9037 ha i użytków rolnych, które wycenił na 190 tys. zł. Z tego tytułu osiągnął w ub.r. dochód 3 tys. zł. Jego domowy budżet zasiliło także wynagrodzenie za pracę zawodową - niewiele ponad 82 tys. 760 zł. Jako radny pobierał też dietę, co przyniosło mu 10 tys. 812 zł dodatkowych wpływów. Od początku kadencji jeździ volkswagenem passatem z 1997 r. wartym około 7 tys. zł. Ma także ciągnik rolniczy URSUS wyceniony na 7 tys. zł.

Czesław Raczyński w ub.r. zaoszczędził blisko 66 tys. 130 zł. Od początku kadencji inwestuje w papiery wartościowe. Obecnie, wspólnie z małżonką, jest posiadaczem akcji na kwotę łączną niewiele ponad 18 tys. 200 zł. Zajmuje 150 - metrowy dom o wartości 150 tys. zł, którego jest współwłaścicielem tak samo jak gospodarstwa rolnego o pow. 1,5595 ha wycenionego na 15 tys. zł. W ub.r. z tytułu pracy zawodowej zarobił 50 tys. 887 zł a jako radny otrzymywał diety na łączną kwotę 9 tys. 872 zł. Jeździ toyotą rav4 z 2002 roku, a audi a4 z 2001 roku zamienił na młodszą „yariskę” z 2007 r.

Tadeusz Sobczyk w ub.r. zaoszczędził 20 tys. zł. Jest właścicielem 110 - metrowego domu wartego 300 tys. zł, także gospodarstwa wielotowarowego z budynkami murowanymi i drewnianymi o pow. 2, 57 ha wartego 390 tys. zł, co przyniosło mu dochód w wysokości 4 tys. 500 zł. W ubiegłym roku domowy budżet zasiliła emerytura w wysokości 53 tys. 169 zł, blisko 158 zł ekwiwalentu za udział w działaniach ratowniczych, 100 zł z umowy o dzieło i dieta radnego - 9 tys. 864 zł. Pozbył się wiekowej mazdy, którą jeździł na początku kadencji, a na wyposażeniu pozostał mu ciągnik rolniczy ZETOR z 1991 roku.

W stosunku do początku kadencji działalność gospodarcza Jana Myszki zaczęła przynosić zyski, których w oświadczeniu składanym na początku kadencji nie wykazywał. W ub.r. osiągnięty z tego tytułu dochód to 2 tys. 500 zł. Ponadto radny pobiera rentę rolniczą i z tego tytułu otrzymał 3 tys. 744 zł, prowizja sołtysa to 3 tys. 428 zł oraz diety radnego - 9 tys. 792 zł. Mieszka w 220 - metrowym domu wartym 450 tys. zł, którego jest współwłaścicielem, ma także gospodarstwo ogólnotowarowe, które przyniosło mu w ub.r. 2 tys. zł zysku. W stosunku do początku kadencji wzbogacił się o dwa pojazdy: ciągnik rolniczy URSUS z 1989 r. i czternastoletniego osobowego peugeota.

Piotr Rokita jest współwłaścicielem 180 - metrowego domu o wartości około 200 tys. zł a także budynku gospodarczego na działce o pow. 19 arów i działki rolnej (82 ary) wycenionych w sumie na 90 tys. zł. W ub.r. osiągnął dochód prawie 41 tys. zł tytułu służby wojskowej, 18 tys. 317 zł z emerytury, a 8 tys. 449 zł z diet pobieranych jako radny. Jeździ oplem corsą z 2007 roku i rok starszą toyotą yaris. (Kas)

Facebook Twitter Pinterest

INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU