Ocena:
5/5 | 1 głosów
W ostatni piątek minionego miesiąca sporo zacnych gości przewinęło się przez siedzibę starachowickiego POP przy ulicy Złotej 6.
Okazją stała się niecodzienna wystawa prac artystów związanych z miejscem, uczniami, którzy chętnie tu tworzyli i tworzą oraz zespołem pedagogów skrycie myślących o przekazaniu przyszłym artystom wiedzy umożliwiającej im wypłynięcie na szerokie wody Sztuki. Nie mała jest lista wybitnych starachowickich twórców, którzy swoją przyszłość związali z Ogniskiem. Trudno jest przejść do rzeczywistości mając w pamięci jeszcze „ciepłą” rozmowę z zawsze miłymi, życzliwymi, zdolnymi i w razie potrzeby zawsze gotowymi pośpieszyć z pomocą. Musimy więc pogodzić się z kaprysami losu, dbając przy tym o godne miejsce dla tych, którzy odeszli. Dyrektor POP Sylwester Kiełek z dużym przejęciem przywitał Zaduszkowych gości, jednocześnie dziękując dyrektor Szkoły Muzycznej Aleksandrze Skowrońskiej za Jej zaangażowanie w muzyczne przygotowanie wychowanków do skromnego, aczkolwiek udanego występu Agatki i Filipa. „Zaduszkowa” wystawa to głównie portrety, pejzaże, architektura, które mogły być zaprezentowane społeczeństwu dzięki zgodzie wyrażonej przez rodziny, w tym: Ryszarda Uziębło, Marii Drozdowskiej, Elżbiety Salamon, Beaty Migały, Leszka Bondarowicza. Warto więc w kilku słowach wspomnieć przybyłym gościom o artystach, których na wieki utraciliśmy.
Pierwszą na naszej liście strat jest artystka malarz, absolwentka Wydziału Malarstwa ASP w Warszawie Maria Drozdowska ( zm. 29 kwietnia 2011) r. Była osobą niezwykle pracowitą i systematyczną w swoich zamierzeniach twórczych co owocowało wieloma wystawami indywidualnymi jak również uczestnictwem w wystawach zbiorowych. Była też założycielką i pierwszym dyrektorem Ogniska. Posiadała mistrzowski warsztat artystyczny, jak również byłam znakomitym pedagogiem przyciągającym swoją osobowością uzdolnioną plastycznie młodzież i dzieci.
Niepowetowaną stratę ponieśli wszyscy związani z Ogniskiem, a w szczególności będący blisko z Ryszardem Uziębło. Był artystą (zm. 13 września br.) pełną gębą. Z Marią studiowali na tej samej warszawskiej Akademii. Będąc dyrektorem tejże placówki – Ogniska, w latach 2000-2008 znacznie przyczynił się do rozwoju tego miejsca. Nie można zapomnieć o organizowaniu przez Ryszarda letnich plenerów, których był duszą, nauczycielem i twórcą niepowtarzalnej atmosfery.
Wielkie pustki w sercach wszystkich, którzy znali Elżbietę Salamon, zostawiła po iście angielskim, nagłym lecz cichutkim opuszczeniu wszystkich i wszystkiego co było Jej bliskie. Współpracowała z szefową pracowni FSC Marią Drozdowską. Po powołaniu do życia Ogniska weszła w skład pierwszej Rady Pedagogicznej tego Ogniska, jak również w latach 1988-1991 pracowała tam jako nauczyciel. Elżbietę znamy jako czasami uśmiechniętą mamę dwóch równie zdolnych synów. Była wybitnym grafikiem, wykonywała fantastyczne miniatury – bez pomocy zestawów optycznych, projektowała precyzyjne i pracochłonne okolicznościowe plakiety i znaczki cenione także przez harcerską brać.
Kobiecą listę malujących teraz najpiękniejsze chmurki na niebie zamyka Beata Migała. Nie była wprawdzie plastykiem chociaż na przełomie lat 50 i 60 uczęszczała do pierwszego w Starachowicach Ogniska Plastycznego. Specjalizowała się w tkaninie oraz w tworzeniu gobelin co przynosiło Jej satysfakcjonujące nagrody.
Wiesław Wierzbicki był artystą malarzem obdarzonym nadzwyczajnym talentem. Jedynym śladem jego bytności w Ognisku są dwie prezentowane prace, które pozostawił. Zmarł w wieku 65 lat.
Chociaż Przemek Krzewicki pracował w Ognisku jako główny księgowy, w życiu prywatnym dał się poznać jako sportowiec, trener i społecznik Zginął tragicznie mając zaledwie 29 lat.
„Zaduszki artystyczne” zamyka znany w Europie, Azji i USA artysta Leszek Bondarowicz. Któż o swoim wybitnym ojcu może opowiedzieć piękniej od równie sławnego jego syna Marcina. Otóż śp. ojciec pochodził z okolic Wilna. Jak pamiętam, pochłaniało go malarstwo, w szczególności sakralne, medalierstwo, małe formy graficzne oraz ekslibris. Jego dorobek artystyczny prezentowany był na licznych wystawach krajowych i promocyjnych zagranicznych w: Japonii, Szwajcarii, Francji, Niemczech, Austrii, Irlandii, Lwowie i Chicago. Pracami Leszka Bondarowicza może też pochwalić się Watykan oraz szereg mniej prestiżowych muzeów, galerii, kościołów i prywatnych kolekcjonerów z grubymi portfelami i wysublimowanym guście. Jego życie i twórczość znalazła odbicie w niedawno wydanej monografii pt.: Leszek Bondarowicz malarstwo i grafika. Pozostawił po sobie poważny dorobek artystyczny. W ostatnich latach zajmował się głównie grafiką prezentując najciekawsze zakątki ziemi świętokrzyskiej oraz miniaturą malarską, której tematem były wspomnienia z lat dzieciństwa. Zmarł 20 września 2015 roku.
2024-04-22
Spektakl "Żubry"
Uniwersytet Trzeciego Wieku w Starachowicach zaprasza na spektakl pt. „Żubry”. To tragikomedia o rodzinie oszukanej przez swojego krewnego. W przedstawieniu wystąpią słuchacze UTW.2024-04-19
Zatańczyli w 5 grupach
Studio Tańca Fox ze Starachowic z powodzeniem wzięło udział w XVI Ogólnopolskim Turnieju Formacji Tanecznych w Suchedniowie. Najlepiej poradziła sobie, złożona z dorosłych tancerek, Grupa Reprezentacyjna LADY FOX, która zajęła pierwsze miejsce.2024-04-15
Harcerskie granie i śpiewanie
W miniony weekend nasze miasto stało się krajową stolicą piosenek śpiewanych na obozach i zbiórkach oraz na szlakach pieszych wędrówek. Do Starachowic zjechały setki młodych i dorosłych wykonawców na XII edycję Festiwalu Piosenki Harcerskiej i Turystycznej "Harcogranie". Po całodniowych sobotnich przesłuchaniach w niedzielę 14 stycznia br. na gali w sali Olimpia urzędu miejskiego wręczono nagrody najlepszym.2024-04-12
Dyskusja o zabytkach techniki
W Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach muzealnicy i naukowcy z Narodowego Instytutu Dziedzictwa w Warszawie oraz świętokrzyskich placówek rozmawiali o współczesnym wykorzystaniu obiektów związanych z dawnym przemysłem. Spotkanie odbyło się w ramach wojewódzkich obchodów Międzynarodowego Dnia Ochrony Zabytków.2024-04-12
Amonity i inni mieszkańcy pradawnych mórz
Amonity to mięczaki, które żyły w morzach od dewonu do kredy, czyli w okresie od około 400 do 145 milionów lat przed naszą erą. Do naszych czasów przetrwały ich charakterystyczne muszle, w których chowały się jak współczesne ślimaki. Można je, wraz z innymi morskimi stworzeniami z prehistorii, oglądać na świeżo otwartej wystawie w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach.2024-04-12
„Kobieta polska na wyboistej drodze do niepodległości w poezji i muzyce”
To one haftowały sztandary i piekły chleb powstańcom i partyzantom, a w czasach kryzysu stały w kolejkach po żywność dla swoich dzieci. W kwietniu Miesiącu Pamięci Narodowej składamy im hołd. Ten hołd to montaż słowno-muzyczny opracowany przez Zofię Lasek z Alternatywnego Klubu Seniora w Starachowicach zaprezentowany 12 kwietnia br. w galerii "Skałka"2024-04-09
O społeczności żydowskiej z przedwojennego Wierzbnika
W czwartek 11 kwietnia o godz. 17.00 Miejska Biblioteka Publiczna przy ul. Kochanowskiego 5 w Starachowicach zaprasza do swojej Czytelni na historyczną prelekcję.2024-04-05
Mieszkał u nas przed wojną
Z inicjatywy Miejskiej Biblioteki Publicznej w Starachowicach nasze miasto upamiętniło postać uznanego współczesnego powieściopisarza Wiesława Myśliwskiego. 92 - letni twórca od 4 lat nosi tytuł Honorowego Obywatela Starachowic. Urodził się co prawda pod Sandomierzem, ale w latach 30 - tych XX wieku był mieszkańcem naszego miasta. Na domu, który zajmował ma w przyszłości zawisnąć pamiątkowa tablica, która jest już gotowa i została zaprezentowana na spotkaniu w bibliotece.2024-03-30
Po ludzku o zwierzętach
W jej pracach widać głęboką fascynację światem zwierząt. Aleksandra Michalska - Szwagierczak od lat ilustruje książki i największą przyjemność sprawia jej rysowanie czworonogów w rolach ludzi. Jej aktualna pasja to przedstawianie myszy jako bohaterów dzieł Szekspira, Cervantesa, czy Jane Austen. Na co dzień jest nauczycielką w Państwowym Ognisku Plastycznym w Starachowicach, gdzie swoim podopiecznym chce przekazać maksimum wiedzy i umiejętności. Po to, by mieli bazę do poszukiwania własnej drogi twórczej.2024-03-28