Serce dla bezdomniaków  

Ocena:

5/5 | 1 głosów

Park Kultury w Starachowicach podsumowuje kolejną akcję nastawioną na pomoc schronisku dla  bezdomnych zwierząt w Rudniku. Dzięki ofiarności mieszkańców udało się pobić ubiegłoroczny rekord - zebrano prawie dwa razy więcej darów. 

Wśród dobroczyńców schroniska był mały Olaf z tatą / fot. Iwona Bryła

Wydarzenie odbyło się na placu koło fontanny przy al. Armii Krajowej w dniu, który kalendarz określa jako Dzień Przyjaciela. I rzeczywiście chodziło tu o istoty przyjazne człowiekowi tyle, że te czworonożne, czy skrzydlate. Słowem o domowe zwierzęta, w tym jedne z najpopularniejszych, czyli psy. Stąd wyjaśnienie nazwy akcji, która jest grą słów.

- Eventowi nadaliśmy nazwę Dzień PSYjaciela. W tym dniu mieszkańcy, którzy zdecydują się ofiarować na rzecz schroniska w Rudniku karmę, koce, zabawki, czy inne akcesoria, bądź wrzucić datek do puszki, mogą sobie zrobić fotografię z domowym pupilem, czyli portret z PSYjacielem- wyjaśnia Agnieszka Lasek-Piwarska, dyrektor Parku Kultury w Starachowicach. - Zdjęcia otrzymuje się natychmiast, wykonuje je inicjator całej akcji artysta Radek Kowalik. Oczywiście nie tylko z psami. W zeszłym roku były króliki, chomiki, ptaki, żółw  - dodaje.    

Pochodzący z Suchedniowa Radek Kowalik sam jest opiekunem dwóch adoptowanych psów.

- Dlatego temat bezdomności zwierząt jest mi bardzo bliski, staram się wspierać schroniska. W Starachowicach dzięki przychylności pani dyrektor Parku Kultury spotykamy się już trzeci raz. Mieszkańcy są co roku bardzo hojni  - dodaje.   

Mały Olaf przyszedł na wydarzenie z tatą i żywiołowym Harrym. 

- Ma 2 lata, lubię z nim spacerować. Karmi go czasami tata lub mama, ale wiem, że lubi psie ciasteczka - opowiada chłopiec. 

Tata Olafa wrzucił do kosza opakowanie psiej karmy.

-  Serce należy okazywać nie tylko ludziom, zwierzętom też, bo po prostu są kochane - stwierdza mężczyzna.

Takich przejawów życzliwości było w Dniu PSYjaciela wiele. W rezultacie ofiarodawcy przekazali Schronisku Dla Bezdomnych Zwierząt w Rudniku & SOPZ CANE Ferito około 120 kg samej karmy. To rekord w porównaniu do minionego roku, w którym efektem zbiórki było około 60 kg karmy. Organizatorzy dziękują za tak liczne zainteresowanie akcją!

 - My właściciele czworonogów kochamy nie tylko nasze zwierzaki, ale przy okazji możemy zrobić coś dobrego dla tych, które nie mają tyle szczęścia i dopiero szukają ciepłych domów - podsumowuje dyrektor Lasek-Piwarska.   

Dyrektor Parku Kultury Agnieszka Lasek-Piwarska ze swoim psijacielem / fot. Anna Ząbecka

fot. Anna Ząbecka

fot. Anna Ząbecka

Ofiarodawcy przekazali Schronisku Dla Bezdomnych Zwierząt w Rudniku & SOPZ CANE Ferito około 120 kg samej karmy / fot. Anna Ząbecka