Schweinfurt, Wąchock i Krynki

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Ponad 20 - osobową grupę uczniów oraz nauczycieli z niemieckiego Schweinfurtu, gościły w zeszłym tygodniu gimnazja w Wąchocku i Krynkach. Była to znakomita okazja do nawiązania nowych przyjaźni.

Wymiany z młodzieżą z Krynek trwają od dawna, a tym razem włączył się w nie również Wąchock. To właśnie tu, w poniedziałek witano gości. Oprócz przedstawicieli szkół, zjawili się także włodarze – zarówno burmistrz Jarosław Samela, jak i wójt Andrzej Przygoda, którzy życzyli uczniom miłego pobytu. Zresztą nie tylko oni. Równie serdecznie witał ich w szkole dyrektor Czesław Kozłowski, podkreślając dość mocno rolę młodzieży w kształtowaniu świata.

- My, dorośli tworzymy go z myślą o nowym pokoleniu. Ale to młodzież nadaje sens naszym wysiłkom – mówił dyrektor. – Wnosi ona także do niego, to co być może my, starsi, po drodze gdzieś utraciliśmy, poczucie przynależności do wspólnej grupy kulturowej, do wspólnych korzeni. Bo niezależnie czy są to uczniowie z Schweinfurtu, Wąchocka czy Krynek, wszyscy chcą się tak samo uczyć, pracować i widzieć efekty swych działań. By mogli poznawać, działać i poszukiwać, ale przede wszystkim uczyć się tolerancji wobec siebie nawzajem - życzył dyrektor.

- Myślę, że młodzież dobrze wykorzysta ten czas pobytu u nas, a my ze swojej strony (mówił o organizatorach – przyp. red.) będziemy starali się jej w tym pomóc – dodał na koniec, przekazując głos uczniom, którzy zabrali gości w fantastyczną wycieczkę po Europie, zaczynając od Anglii, przez Włochy i Polskę, a na Niemczech skończywszy.

Było o rodzimych potrawach, przywarach, słabościach, o tym, co je odróżnia, a także zbliża i – co warto podkreślić – w kilku językach. Do tego doskonały śpiew oraz muzyka, o co zadbały prowadząca chór szkolny Ewa Śliwa, a także Iwona Bidzińska. Występ zrobił spore wrażenie na gościach.

-To było super – powiedział łamaną polszczyzną Michael Schwarz, dyrektor niemieckiej szkoły, który przyjechał tutaj wspólnie z młodzieżą. – Jesteśmy zafascynowani tym, jak mówicie oraz śpiewacie w naszym języku. Obawiam się, że gdybym kazał naszym uczniom mówić czy śpiewać po polsku, to większość siedzących na sali musiałaby udać się do lekarza – mówił z uśmiechem na ustach. Sam zresztą, jak przyznał po polsku, zna tylko dwa słowa – dzień dobry i kocham cię.

Program wizyty był ciekawy, o co zadbały koordynatorki wymiany - Iwona Bidzińska i Bożena Kozłowska, która od kilku lat pielęgnuję przyjaźń pomiędzy szkołami w Schweinfurcie i Krynkach. Uczniowie zwiedzili Kraków, Oświęcim i Zakopane. Brali też udział we wspólnych spotkaniach, konkursach, a także zawodach sportowych. Emocji dostarczył wszystkim mecz piłki nożnej. Zainteresowaniem cieszyły się także inne rozgrywki, m.in. tenisowe.

Uroczyste pożegnanie odbyło się podczas wieczoru w Krynkach, gdzie podsumowano wizyte. Odbył się także pokaz tańców narodowych. Był więc polonez i polka bawarska, a potem jeszcze stroje regionalne, wspólny poczęstunek i dyskoteka. Wyjazd miał miejsce w sobotę i nie brakowało łez. Pełni wrażeń gimnazjaliści wrócili do Niemiec. Pobyt u nas umożliwił im poznanie zabytków oraz kultury naszego kraju. Młodzież nawiązała nowe znajomości, mogła także doskonalić umiejętność komunikowania się w języku polskim. Za rok podobna wycieczka czeka młodzież z Wąchocka i Krynek. Pojadą w odwiedziny do Niemiec.