JUŻ W KIOSKU

Powstanie styczniowe nad Kamienną

2024-01-19 16:12:35

Ocena:

5/5 | 1 głosów

Pod takim hasłem w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Starachowicach odbyło się spotkanie zainspirowane przypadającą w tym roku 161. rocznicą jednego z najważniejszych wydarzeń w historii Polski, czyli wybuchu powstania styczniowego przeciwko rosyjskiemu zaborcy. Poprowadził je Grzegorz Bernaciak, kustosz Izby Tradycji i Dziedzictwa Kulturowego w Brodach, który zabrał słuchaczy w świat wydarzeń z pamiętnego stycznia 1863 roku na terenie ziemi świętokrzyskiej. 

fot. Gazeta Starachowicka

Prelegent przypomniał dokonania najważniejszej postaci związanej z przebiegiem powstania styczniowego na tym obszarze, czyli generała Mariana Langiewicza, późniejszego przywódcy całego niepodległościowego zrywu. Powierzono mu tajną misję przeprowadzenia powstańczej kampanii w Górach Świętokrzyskich.

- Przemycił się do Radomia w stroju kataryniarza, a stamtąd przy pomocy Jadwigi Prendowskiej do Mirca, gdzie zaczął się zapoznawać z sytuacją związaną z rozkazem wywołania powstania na ziemi świętokrzyskiej. Tutejsze siły rosyjskie liczyły około 11, 5 tysiąca żołnierzy, na które miała napaść grupa 2,5 tysiąca powstańców. Mimo tego Langiewicz zdecydował się zaatakować rosyjskie garnizony stacjonujące w Szydłowcu, Bodzentynie i Jedlni. W Szydłowcu istniała prężnie działająca organizacja patriotyczna dzięki czemu udało się do końca zachować wybuch powstania w tajemnicy. Polacy zaatakowali 22 stycznia o północy. To był piątek, gdy normalny ruski oficer napił się gorzałki i drzemał. Polacy zresztą często pomagali sobie alkoholem. W Jedlni również przeprowadzono atak w sposób wzorowy. 150 powstańców wpadło do chałup ze 190 rosyjskimi saperami i kazali się im poddać. Część uciekła, a resztę powstańcy puścili wolno w gaciach i bez butów, bo one w zimie były nieraz bardziej cenne niż broń. Zdobyli też 150 karabinów. W ramach ataku na Bodzentyn księża ogłosili aż 4 wesela, na które zaproszono przebywających w mieście Rosjan. Spito ich porządnie i wzięto do niewoli. Problem w tym, że zostawiono do ich pilnowania tylko jednego powstańca, który wcześniej był w wojsku rosyjskim i przekonali, go żeby ich puścił. Uciekli na rynek, zaczęli strzelać, nasi nie mieli z czego i trzeba było się wycofać. Wycofali się do Wąchocka, gdzie Langiewicz ochłonął. Stwierdził, że to czym dysponuje to nie jest wojsko i trzeba je dopiero tworzyć - opowiadał Grzegorz Bernaciak.    

Swoją prelekcję uzupełnił prezentacją oryginalnej broni z tamtych czasów. Opowieść dotyczyła nie tylko działań militarnych. Przybliżyła także słuchaczom wpływ powstania na życie codzienne ówczesnych Polaków. Był to chociażby specyficzny styl ubierania się, widoczny zwłaszcza w strojach kobiet, będący wyrazem solidarności z walczącymi o odzyskanie wolności przez nasz kraj. Kobiety zaczęły się nosić na czarno jeszcze przed powstaniem styczniowym na znak żałoby po znanych ludziach w trakcie ich pogrzebów, mających charakter patriotycznych demonstracji ulicznych, a następnie już w trakcie powstańczej kampanii i po jej klęsce skutkującej surowymi represjami ze strony Rosjan. Żałobne stroje były także zakazane.  

-  Panie broniły się przed konsekwencjami dodając do garderoby jakieś białe elementy. Ta moda rozlała się potem na inne kraje. Nasze kobiety, dzięki już wówczas dobrze funkcjonującym mediom, zwróciły uwagę w Europie. Czarną suknię oraz otrzymany z Polski srebrny krzyż nosiła na przykład córka Karola Marksa. Moda na żałobę narodową skończyła się oficjalnie w 1866 roku, gdy rosyjski car ogłosił amnestię dla powstańców, ale niektórzy nadal się tak ubierali - informował Grzegorz Bernaciak.  

INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU
Polsko- żydowskie wesele, czyli mezalians z happy endem

2024-04-28

Polsko- żydowskie wesele, czyli mezalians z happy endem

Na starachowickim Rynku za sprawą sztuki "Wierzbnickie meżaliany" pokazano współczesnym wycinek historii naszego miasta związany z relacjami ludności katolickiej i licznej niegdyś społeczności żydowskiej. Za przykład posłużyła szczęśliwie zakończona historia zakazanej miłości Polki Anny i Żyda Dawida w formie ulicznego teatru. Domniemana, ale jednocześnie bardzo prawdopodobna. Sztukę stworzyli terapeuci Środowiskowego Domu Samopomocy w Starachowicach, a w rolach aktorów i statystów wystąpili podopieczni tej oraz innych placówek wspierających osoby niepełnosprawne wraz z dziećmi i młodzieżą ze Starachowic i Wąchocka. Była to więc nie tylko lekcja historii, ale i społecznej integracji. 
Twarze Starachowic

2024-04-26

Twarze Starachowic

Setki starachowiczan uwieczniło swoje twarze na fotografiach autorstwa Małgorzaty Zatorskiej, prezeski Starachowickiego Towarzystwa Fotograficznego. To oryginalne przedsięwzięcie jest elementem trwających obchodów 400. rocznicy wydania dokumentu założycielskiego Wierzbnika, protoplasty Starachowic.       
 23 złote medale...

2024-04-24

23 złote medale...

... ale także srebrne i brązowe. W sumie aż 70 trofeów przywiozła z międzynarodowego turnieju Szkoła Tańca MiM ze Starachowic. 
Kolory i formy

2024-04-23

Kolory i formy

Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach zaprasza na otwarcie wystawy obrazów i rzeźb autorstwa Maksymiliana Starca pt. "Oczy koloru".  
Opowieść o Australii

2024-04-23

Opowieść o Australii

 Oddział Międzyszkolny PTTK w Starachowicach i Miejska Biblioteka Publiczna zapraszają na spotkanie z Barbarą Bedorf z cyklu Klub Podróżnika pt. „Australia, wyspa skazańców”.
Spektakl

2024-04-22

Spektakl "Żubry"

 Uniwersytet Trzeciego Wieku w Starachowicach zaprasza na spektakl pt. „Żubry”. To tragikomedia o rodzinie oszukanej przez swojego krewnego. W przedstawieniu wystąpią słuchacze UTW.    
Zatańczyli w 5 grupach

2024-04-19

Zatańczyli w 5 grupach

Studio Tańca Fox ze Starachowic z powodzeniem wzięło udział w XVI Ogólnopolskim Turnieju Formacji Tanecznych w Suchedniowie. Najlepiej poradziła sobie, złożona z dorosłych tancerek, Grupa Reprezentacyjna LADY FOX, która zajęła pierwsze miejsce. 
Harcerskie granie i śpiewanie

2024-04-15

Harcerskie granie i śpiewanie

W miniony weekend nasze miasto stało się krajową stolicą piosenek śpiewanych na obozach i zbiórkach oraz na szlakach pieszych wędrówek.  Do Starachowic zjechały setki młodych i dorosłych wykonawców na XII edycję Festiwalu Piosenki Harcerskiej i Turystycznej "Harcogranie". Po całodniowych sobotnich  przesłuchaniach w niedzielę 14 stycznia br. na gali w sali Olimpia urzędu miejskiego wręczono nagrody najlepszym. 
Dyskusja o zabytkach techniki

2024-04-12

Dyskusja o zabytkach techniki

W Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach muzealnicy i naukowcy z Narodowego Instytutu Dziedzictwa w Warszawie oraz świętokrzyskich placówek rozmawiali o współczesnym wykorzystaniu obiektów związanych z dawnym przemysłem. Spotkanie odbyło się w ramach wojewódzkich obchodów Międzynarodowego Dnia Ochrony Zabytków.  
Amonity i inni mieszkańcy pradawnych mórz

2024-04-12

Amonity i inni mieszkańcy pradawnych mórz

Amonity to mięczaki, które żyły w morzach od dewonu do kredy, czyli w okresie od około 400 do 145 milionów lat przed naszą erą. Do naszych czasów przetrwały ich charakterystyczne muszle, w których chowały się jak współczesne ślimaki. Można je, wraz z innymi morskimi stworzeniami z prehistorii, oglądać na świeżo otwartej wystawie w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach.