Podarowali 22 litry życiodajnego płynu

Ocena:

5/5 | 1 głosów

Taki cenny wkład wniosła starachowicka szkoła w pozyskiwanie ciągle deficytowej substancji jaką jest krew. Akcja połączona była z kampanią promującą przekazywanie szpiku kostnego ratującego np. osoby chore na białaczkę.    

fot. Gazeta Starachowicka 

Mimo postępów naukowych nadal nie potrafimy jej niczym zastąpić. Gdy potrzebujemy krwi może nam pomóc tylko cudza. Dlatego jest tak cenna i jednocześnie ciągle potrzebna, bo stacje krwiodawstwa cały czas mówią o brakach w zapasach i proszą, by je uzupełniać. Na apel odpowiedział Zespół Szkół Zawodowych nr 2 w Starachowicach organizując w miniony wtorek 16 kwietnia br. akcję oddawania krwi. Nie była to pierwsza tego typu inicjatywa. Odbywały się one już wiele razy, bo idea krwiodawstwa ma w ZSZ nr 2 długie tradycje. Od 2003 roku działa tu Szkolny Klub Honorowego Dawcy Krwi, do którego należy obecnie ponad 60 uczniów, a jego opiekunkami są nauczycielki: Magdalena Półtorak, Elżbieta Winiarska, Beata Grad oraz Grażyna Franczyk. Klub był wielokrotnie nagradzany w Turnieju „Młoda Krew Ratuje Zycie”, organizowanym przez Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kielcach oraz Świętokrzyski Oddział Okręgowy Polskiego Czerwonego Krzyża w Kielcach. W ubiegłym roku zajął drugie miejsce w województwie pod względem ilości zebranej krwi. Ostatniej akcji w ZSZ nr 2 towarzyszyła ogólnomiejska kampania medialna. W szkole odbyło się spotkanie z dziennikarzami z udziałem m.in. prezydenta Starachowic Marka Materka, który sam jest krwiodawcą. Jak przypomniał cyklicznie zbiórki krwi odbywają się również w sali "Olimpia" urzędu miejskiego.  

- Zapraszamy też wszystkich chętnych do stałych punktów krwiodawstwa, które w naszym województwie znajdują się m.in. w Skarżysku-Kamiennej i w Kielcach. Za już oddaną krew dziękujemy i prosimy o więcej – apelował prezydent.

 Dyrektor ZSZ nr 2 Grażyna Małecka z dumą mówiła o dotychczasowym aktywnym zaangażowaniu szkoły w dobroczynne przedsięwzięcia.

  – Co roku bierzemy udział w 2 lub 3 akcjach krwiodawstwa. Mamy sztuczną inteligencję, ale krwi jeszcze nie potrafimy wytworzyć. Dlatego w naszej szkole uczymy nie tylko wiedzy, ale i pokazujemy młodzieży kierunek pomocy drugiemu człowiekowi. W tym roku wracamy do akcji dzielenia się nie tylko krwią, ale i równie cennym szpikiem. Wiemy, że nasza młodzież była już jego dawcami – dodała.

Na konferencji była też obecna dyrektor SP nr 9 w Starachowicach Monika Słowak-Brzezińska, która opowiedziała jak własne  kłopoty ze zdrowiem, uświadomiły jej wartość ofiarowanej przez innych krwi.

-  Niedawno nieoczekiwanie znalazłam się w szpitalu w sytuacji zagrażającej życiu z powodu ciężkiej niedokrwistości. Potrzebna była natychmiastowa transfuzja. Moje zdziwienie było niesamowite, gdy okazało się, że w szpitalu krwi nie ma i trzeba na nią czekać. Dopóki nie dotknęło mnie to bezpośrednio, nie zdawałam sobie sprawy, że takie są polskie realia. Dlatego też bardzo dziękuję krwiodawcom - ludziom dobrego serca i zachęcam wszystkich do dzielenia się, tym co najcenniejsze, bo ratującym ludzkie życie - mówiła.             

Do oddania krwi w ZSZ nr 2 zgłosiło się 57 potencjalnych dawców, z których po wstępnych badaniach do właściwego pobrania zakwalifikowano 49 osób. Od każdego pozyskano po 450 ml, co daje w sumie około 22 litry krwi. Akcję w starachowickiej szkole prowadzili pracownicy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kielcach oraz Oddziału Rejonowego PCK w Starachowicach. Towarzyszyła jej promocja kampanii prowadzonej przez międzynarodową Fundację DKMS zajmującą się szukaniem pomocy dla chorych, leczonych przeszczepem komórek macierzystych szpiku kostnego. Są to m.in. pacjenci zmagający się z nowotworem krwi, czyli białaczką, ciężką anemią, poważnymi zaburzenia odporności, czy niektórymi chorobami przemiany materii. Fundacja prowadzi rejestr osób gotowych bezinteresownie oddać własny szpik w momencie, gdy znajdą się potrzebujący. Uczestnicy akcji w ZSZ nr 2 mieli możliwość podjęcia decyzji o wpisaniu na listę takich dawców.