Czym żyje młodzież?

Ocena:

5/5 | 1 głosów

Jeśli sądzicie, że młodzi to tylko komputer, telewizor i...niewiele więcej to jesteście w błędzie. Wychowankowie OSiW OHP to znani wielbiciele zwierzaków. Jakich? Zobaczcie sami.

Nie tylko mają swoją zwierzynę w domu, ale także angażują się w pomoc zwierzętom - jedną z takich akcji w starachowickim OHP była zbiórka karmy i koców dla schroniska w Rudniku. W zimie zaś młodzież robiła karmniki dla ptaków.Ale, ale... miało być o tym, co młodzieży w domu miauczy, szczeka lub piszczy.

Ulubionym pupilem Piotra Olesińskiego jest szynszyla Maja.

- Jest śliczna i bardzo przyjazna. Karmię ją ziółkami, lubi też jeść suszone płatki róży. Maja nie gryzie i jest bardzo puszysta. Wybrałem to zwierzątko, bo bardzo lubię się opiekować małymi stworzeniami, a Maja jest wielkości kubka – mówi Piotr.

Weronika Stępień posiada w domu rybki.

- Moje akwarium jest bardzo kolorowe i można na nie patrzeć godzinami. Na razie żadna z rybek nie ma imienia. Wśród pływających skarbów są gupiki i neonki, mam je już prawie rok. Dlaczego wybrałam rybki? Ponieważ bardzo chciałam mieć jakieś zwierzątko, ale rodzice nie zgodzili się na kota, czy psa. Dlatego postanowiłam, że wezmę rybki. Poza tym, nie są bardzo trudne w utrzymaniu i są po prostu urocze – zachwyca się Weronika.

Największe wrażenie robi jednak legwan zielony, to egzotyczne zwierzątko wprost zachwyciło Zieloną. Piotr Orczyk mówi o niej tak:

- Mój legwan ma na imię Karlos. Jest jaszczurką występującą od Meksyku po Brazylię, całkowicie roślinożerny, a jego przysmakiem są truskawki i borówki (to tak jak naszym - dopisek redakcji). Dorosły legwan dorasta do 180 cm długości, z tego połowę stanowi ogon, który jest jego główną bronią przed drapieżnikami. Karlos jest bardzo spokojny i nie przejawia agresji w stosunku do domowników, przygarnąłem go, ponieważ poprzedni właściciel nie miał dobrych warunków hodowlanych dla tak dużej jaszczurki.

Piotrze - jesteśmy zachwyceni tym cudnym jaszczurem.

Natalia Karwacka ma psa. Czy jest o Puszek Okruszek?

- Mój pies to mieszaniec, ma na imię As, na drugie Max. Ma 4 lata i jest moim prezentem urodzinowym - najlepszym, jaki tylko mogłabym sobie wyobrazić. Został zabrany jako szczenię od ludzi, którzy nie traktowali go dobrze. Moja rodzina dała mu prawdziwy, ciepły dom. Spędzamy z Asem dużo czasu, bawimy się wspólnie, chodzimy na spacery, odpoczywamy. Nie zamieniłabym go na nic innego na świecie, to mój wspaniały przyjaciel – opowiada Natalka.

Okazuje się, że najbardziej popularnym zwierzątkiem wśród uczestników Ośrodka są koty.

- Moja kotka nazywa się Mia, jest ze mną już ponad 2 lata. Jest bardzo milutka, ale jak prawdziwy kot chodzi własnymi ścieżkami i czasem muszę za nią biegać. Mia uwielbia siedzieć na balkonie i wychodzić na spacery do parku. Jest cudowna, ale jest też trochę kocim łobuzem – śmieje się Karol Innarilli.

- A moja kotka nazywa się Karmelcia. Jest szylkretką, a to jeden z najbardziej fascynujących kolorów kociego umaszczenia. W tych kolorach występują niemal wyłącznie samice i zdarza się to stosunkowo rzadko, a zwierzaki o futerku tej barwy przyciągają wzrok jak żadne inne. Karmelcia mieszka ze mną w domu już dość długo. Jest bardzo uczuciowa, lubi być głaskana. Gdy jest mi smutno, Karmelcia da się przytulać. To wyjątkowa kotka i bardzo ją kocham – mówi Iwona Wypchło.

Swoim pupilem może pochwalić się też pani kierownik Ośrodka. - Posiadam małą, śliczną kotkę, która ma na imię Majeczka. Uwielbiam koty – mówi Agnieszka Kuś.

Warto dodać, że opieka nad zwierzętami domowymi nie jest łatwa, każdy musi wykazać się odpowiedzialnością i systematycznością, dlatego też wszyscy, którzy mają zwierzęta są nieco dojrzalsi od innych.  O zwierzę trzeba dbać i pamiętać, że potrzebuje ono naszego zainteresowania, stałego kontaktu i zabawy, to żywa istota, która odczuwa smutek, ból i tęsknotę - warto o tym pomyśleć, zanim zdecydujemy się na przygarnięcie małego przyjaciela.