Ocena:
5/5 | 1 głosów
Jego nazwisko wielu kojarzy się z prowadzeniem od niemal 30 lat feryjno- wakacyjnej szkółki rzeźbiarskiej dla dzieci i młodzieży. Ale warto pamiętać, że starachowiczanin Kazimierz Kopeć to przede wszystkim profesjonalny twórca drewnianych rzeźb w stylu ludowym. I stały bywalec słynnych Dymarek Świętokrzyskich, które w tym roku miały już 55- tą edycję. Tu dwa razy doceniono jego talent na VIII Świętokrzyskim Festiwalu Kultury Ludowej, organizowanym w ramach tej imprezy.
fot. Gazeta Starachowicka
- Gdzieś od końca lat 70 - tych co roku biorę udział w Dymarkach, niektórzy nawet twierdzą, że gdy ja nie przyjadę to je odwołają - śmieje się pan Kazimierz.
- Tematem tegorocznego konkursu dymarkowego było wesele świętokrzyskie. Przygotowałem płaskorzeźbę przedstawiającą klasztor na Świętym Krzyżu, młodą parę jadącą bryczką, witających ich chlebem i solą rodziców oraz grającą kapelę. Praca była dosyć duża: 60 cm na 1 metr, więc wymagało to sporo wysiłku. Komisja złożona m.in. z pani profesor etnografii z Lublina stwierdziła, że to była jedna z najlepszych prac - wspomina podwójny laureat, bo za płaskorzeźbę otrzymał pierwsze miejsce oraz Grand Prix.
- Muszę się pochwalić, że co roku jestem "na pudle". Tylko raz byłem drugi i raz trzeci, a poza tym zawsze mam pierwsze miejsce- mówi.
Jest samoukiem. Swoją przygodę z rzeźbą zaczął jako dziecko, a do obecnego poziomu artystycznego dochodził przez lata praktycznego doskonalenia warsztatu.
- Wychowałem się nad Lubianką. W rzece znajdowałem różne korzenie i coś tam w nich dłubałem scyzorykiem. Potem to trochę zanikło, w szkole podstawowej malowałem dziewczynom portrety. Ale spotkałem ciekawego człowieka, dziś już śp. Antoniego Zająca, który w Starachowicach natchnął dużo osób do rzeźbiarstwa. Spotykaliśmy się w jego piwnicy przy ulicy Harcerskiej i tam tworzyliśmy. Pamiętam, że pierwszą wystawę zorganizował mi starachowicki oddział Wojewódzkiego Domu Kultury, który miał siedzibę przy ulicy Czerwonego Krzyża. Była ona połączona z konkursem i aukcją na rzecz dziecka sieroty. O dziwo zdobyłem pierwsze miejsce i to była dla mnie ogromna zachęta do dalszego działania. Jeździłem z panem Zającem na plenery i na Dymarki. Osobą, która najbardziej mnie wspierała był Kazimierz Nowicki. On był takim motorem lokalnej kultury - wspomina pan Kazimierz.
Jego azylem jest pracownia przy ulicy Leśnej. Urządzona w klimatycznym starym domu, w którym zawsze pachnie drewnem, a nastrój przytulności tworzy opalany nim piec.
- Ta chata niegdyś stała pusta. Świętej pamięci Andrzej Nowak, dawny sekretarz w urzędzie miasta przeznaczył ją dla naszego kolegi rzeźbiarza Leszka Celucha z zaznaczeniem, że mają z niej korzystać wszyscy chętni. Jednak, gdy w latach 80 - tych Leszek wyjechał do Austrii, a potem go Kanady, gdzie zmarł w ubiegłym roku, pracownia opustoszała. Kazimierz Nowicki zaproponował mi wtedy poprowadzenie zajęć z dziećmi, z którymi już wcześniej jeździłem na plenery organizowane przez Robotnicze Stowarzyszenie Twórców Kultury. Rzeźbiliśmy postacie z bajek, które z okazji Dnia Dziecka dawaliśmy przedszkolom. I tak zacząłem tu działać z dziećmi 27 lat temu - opowiada.
To był początek szkółki rzeźbiarskiej, która od tej pory w ferie i wakacje organizuje dzieciom czas wolny od nauki proponując zajęcia z podstaw obróbki drewna. Mimo upływu lat jej popularność nie spada.
- Odwiedzają mnie już dzieci moich uczniów, także z zagranicy: z Anglii, Szkocji, Irlandii, Grecji, Szwajcarii- wylicza Kazimierz Kopeć.
- Staram się dawać takie tematy, które mogą być dla dla młodych ludzi interesujące. Bo chodzi o to, żeby rzeźbili sami, a ja tylko im pomagam. Mam takich zapaleńców, którzy wpadają też w trakcie roku szkolnego - podkreśla.
Tematy swoich rzeźb, jak mówi, czerpie z głowy. Oprócz folkloru duży wpływ mają na niego też motywy religijne i pochodzące z dawnych wierzeń.
- Rzeźbię kapliczki na wzór tych przydrożnych, postaci biblijne, w tym Chrystusa Frasobliwego, ale też bohaterów baśni i legend świętokrzyskich. Przed Bożym Narodzeniem robię rodzinie prezenty. Kolekcje mają: żona, córka, synowa. A dla mnie po tym jak sprzedam i rozdam niewiele zostaje - mówi z uśmiechem.
Pytany o marzenie stwierdza, że już się spełniło.
- Całe życie chciałem należeć do Stowarzyszenia Twórców Ludowych. I to marzenie 3 lata temu spełniło się, po 50 latach pracy twórczej. Dostać się tam łatwo nie jest, więc jestem z siebie dumny. Teraz jestem jedynym w powiecie starachowickim oficjalnym twórcą ludowym co oznacza dopuszczenie do udziału w konkursach ogólnopolskich i otrzymywanie propozycji od galerii sztuki - wyjaśnia.
Kazimierz Kopeć ubolewa na tym, że jednak podobnych mu ludzi nie przybywa. Artystów ludowych jest coraz mniej.
- 20 lat temu twórców ziemi kieleckiej było około 200, teraz jest około 10 aktywnych. Nasza organizacja może umrzeć śmiercią naturalną - martwi się pan Kazimierz.
- A jest wielu wspaniałych twórców, o których nikt nie słyszał. Ci ludzie piszą wiersze do szuflady lub malują i trzymają obrazy w domu, bo nikt się nimi nie zainteresował - stwierdza z rozgoryczeniem.
iwo

2023-12-01
Urokliwe widoki naszego powiatu
Wyłoniono najlepsze zdjęcia pokazujące atuty powiatu starachowickiego: piękno przyrody, czy unikatowe zakątki przywołujące wspomnienia. Nadesłano je XVII Ogólnopolski Konkurs Fotograficzny "Magia Powiatu Starachowickiego. Natura, kultura materialna, tradycje" im. Jerzego Orzechowskiego.
2023-12-01
Show z MiM- em
Szkoła Tańca "MiM" Starachowice ma taki zwyczaj, że dwa razy do roku prezentuje swój dorobek przed rodzimą publicznością. Piątkowy (1 grudnia br.) koncert pokazany w dwóch turach był tego najnowszym przykładem. Na takich wydarzeniach szkoła zyskuje nowych wielbicieli, którzy mają okazję dołączyć do tanecznej rodziny.
2023-11-29
Odznaka za przejście "Ścieżki Stara"
Oddział Międzyszkolny Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego w Starachowicach promuje nową odznakę, tym razem związaną z konkretnym obiektem na terenie naszego miasta.
2023-11-29
Piosenkowy Zawrót Głowy
Pod takim hasłem Spółdzielczy Dom Kultury w Starachowicach zorganizował konkurs umiejętności wokalnych młodych mieszkańców naszego miasta.
2023-11-29
Świąteczne obyczaje naszych sąsiadów
Asystent międzykulturowy w biurze Prezydenta Miasta Starachowice Inna Meheda, Urząd Miejski w Starachowicach oraz Park Kultury w Starachowicach serdecznie zapraszają na koncert „Kolędy Ukraińskie” 7 grudnia (czwartek) 2023r. do sali Olimpia Urzędu Miejskiego o godz. 15.00.
2023-11-29
Święto patronki Starachowic
Park Kultury w Starachowicach informuje, że 3 grudnia (niedziela) 2023r. odbędą się uroczystości z okazji święta patronki Starachowic św. Barbary.
2023-11-24
Prezentacja nowej odznaki lokalnego oddziału PTTK
Zarząd Oddziału Międzyszkolnego PTTK w Starachowicach zaprasza na prezentację odznaki "ŚCIEŻKA STARA".
2023-11-25
Młodzi mieszkańcy o historii Starachowic
To jeszcze jedna inicjatywa w ramach przygotowań do przyszłorocznego jubileuszu 400 -lecia powstania Wierzbnika, czyli dzisiejszych Starachowic. Dzieci i młodzież ze Świetlicy Środowiskowej na Wzgórzu przy ulicy Widok oraz maluchy z placówki "Słoneczko" przy współudziale dorosłych wystąpiły w przedstawieniu "Wierzbnik wczoraj i dziś", w którym pokazano wybrane epizody z historii naszego miasta. Uczestnicy spotkania mogli też obejrzeć makietę dawnego wygladu starachowickiego Rynku wykonaną przez młodych twórców i ich wychowawców.
2023-11-24
To mistrz Fredro, Mociumpanie!
I Liceum Ogólnokształcące w Starachowicach podsumowało projekt edukacyjny "Bardzo proszę Mociumpanie.... czyli spotkania z A. Fredrą", popularyzujący twórczość jednego z najwybitniejszych przedstawicieli literatury polskiej, którego komedie potrafią rozbawić także współczesne pokolenie wychowane na popkulturze. Dowodem tego były uczniowskie i seniorskie inscenizacje dorobku mistrza ciętego i lekkiego pióra, spod którego wyszła choćby słynna "Zemsta" z kultową sceną pisania miłosnego listu naszpikowanego prześmieszną frazą "Mociumpanie".
2023-11-24