JUŻ W KIOSKU

Ze Starachowic do Konstantynopola

2021-12-26 16:00:00

Ocena:

4.5/5 | 2 głosów

Ach te podróże...

I wcale nie jest tak, że "Zielona" to tylko buty na nogi i gdzie ją tam oczy poniosą. Redakcyjnie lubimy bardzo sentymentalne podróże, co zresztą można zauważyć śledząc nasze historie. Liczymy, że jakaś nowinka się zawsze znajdzie i czymś Was zaskoczymy. A zatem, czy wiecie, że...

fot. Magdalena Maciąg

Z naszych kochanych Starachowic można się było wyprawić w świat daleki i to wcale nie byle jak, bo na spotkanie z przygodą wiozły nas pociągi "torpedy". A to nie w kij dmuchał. Zwane w rozkładzie jazdy pociągami motorowo - ekspresowymi, rozwijały prędkość nadzwyczajną stąd też nazwa.

Jeśli jednak jawi się Wam przed oczami luksus na miarę Orient Expressu, to od razu mówimy, że nie do końca. Tego można byłoby ewentualnie oczekiwać od pociągów znanych pod nazwą Luxturpedy. Tu wysokie ceny biletów, smukła i opływowa sylwetka, obsługa modnego Zakopanego, były wyznacznikiem klienteli, która z tychże pociągów korzystała. Nas nie lux, a zwykłe torpedy interesują, gdyż właśnie...

... Na starachowickiej stacji zatrzymywały się pociągi z bezpośrednimi wagonami jadącymi do czterech europejskich stolic. Można się więc było dostać do BUKARESZTU, BUDAPESZTU, BERLINA i KONSTANTYNOPOLA czyli dzisiejszego Stambułu.

I teraz ja się pytam, gdzie są tamte Starachowice, które takie połączenia miały?

Stambuł? Wierzyć się nie chce.

Wyobraźcie sobie piątek po pracy, łapiecie mały plecaczek, paszport lub dowód i myk na stację.

Rejs Dunajem? Żaden problem.

Mamałyga na obiad? No pewnie.

Impreza w Berlinie? No ba.

No i kebab nad Bosforem w niedzielny poranek.... nawet teraz.

Powiedziałabym, że pozostał żal... ale w serduchu moim budzi się coś, czego nie nazwę, bo niecenzuralnie nie wypada :).

Ale przecież nie tylko za granicę mogliśmy się wybrać. Pociągi ze Starachowic wiozły nas również bezpośrednimi wagonami do Wolnego Miasta Gdańska, Warszawy, Lwowa i Krakowa. A gdy przychodził czas wakacji i panie zażyć chciały kąpieli i popić wód zdrojowych, bezpośrednim pociągiem można było dojechać do takich kurortów jak Krynica, Truskawiec Zdrój, Nowy Sącz.

I zaturkotały koła po bruku...

I zarżały konie...

I zaklął służący, dźwignąwszy ciężkie walizki...

Łatwo się rozmarzyć. 

Kolejną dworcową ciekawostkę stanowi król, który do miasta nad Kamienną zawitał. 

— (...) nawet na najmniejszych stacyjkach zbierała się tłumnie miejscowa ludność, witając serdecznie Jego Królewską Mość (...) Gorące manifestacje odbył się w (...) Sandomierzu, Ostrowcu, Wierzbniku, Starachowicach (...) — pisano w Monitorze Polskim z 28 czerwca 1937 roku. Tą koronowaną głową był Karol II, król Rumunii.

— Stacja (w Wierzbniku) udekorowana była flagami rumuńskimi, a na peronie zebrało się dużo osób dla oddania honorów władcy. pamiętam, że młody królewicz (wielki wojewoda Michał - syn Karola II) stał wówczas w oknie — opowiadała Wiesława Seremak, córka wierzbnickiego zawiadowcy Władysława Herca.

I teraz niechaj ktoś powie, że to nasze miasto nie potrafi zaskoczyć.

 

Tekst powstał na podstawie informacji zebranych przez Adama Brzezińskiego

INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU
Spadkobiercy XIX - wiecznej administracji

2024-03-13

Spadkobiercy XIX - wiecznej administracji

25 lat temu w wyniku reformy podziału administracyjnego Polski reaktywowano zlikwidowane w latach 70- tych XX wieku powiaty. Decyzja zapadła w 1998 roku a nowe jednostki samorządowe rozpoczęły działalność z początkiem 1999 roku. Miały własnych radnych i zarządy pod kierownictwem starostów. Taki był też początek powiatu starachowickiego, który swoje 25-te urodziny obchodził 12 marca br. na uroczystej sesji z udziałem obecnych i byłych: samorządowców, pracowników starostwa, podległych mu jednostek oraz gości. A zaproszenie przyjęli m.in. wicewojewoda świętokrzyski Michał Skotnicki i Jan Maćkowiak, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. 
Zapomniany dobroczyńca

2024-02-14

Zapomniany dobroczyńca

Postać Feliksa Sławka być może kojarzą dziś tylko najstarsi starachowiczanie. I może tylko oni oraz pasjonaci - regionaliści nie mieliby problemu z odpowiedzią na pytanie, dlaczego dzisiejsze wzgórze Trzech Krzyży było kiedyś nazywane Górą Sławka. Kilkadziesiąt lat temu wiedzieli to wszyscy mieszkańcy naszego miasta. Także i to, że Feliks Sławek posiada niezwykły dar leczenia. Ten prosty rolnik z powodzeniem składał złamane kości i nastawiał zwichnięte stawy zyskując uznanie zawodowych medyków i dozgonną wdzięczność swoich pacjentów, od których nie brał zapłaty. Jego postać chce przywrócić zbiorowej pamięci  starachowiczanin Wiesław Michałek. Zaproponował władzom miasta, by imieniem Feliksa Sławka nazwać rondo na zbiegu ulic: Radomskiej i Batalionów Chłopskich. A my już teraz przypominany postać zapomnianego dobroczyńcy Starachowic na podstawie informacji ustalonych przez Wiesława Michałka.      
Zgoda króla to był dopiero początek

2024-01-18

Zgoda króla to był dopiero początek

16 stycznia 1624 roku król Zygmunt III z dynastii Wazów wydał dokument zezwalający na założenie miasta Wierzbnik przez opata świętokrzyskich benedyktynów Bogusława Radoszewskiego. Zakon utarł nosa swoim cysterskim konkurentom, którzy zarzucali mu bezprawne przejęcie terenów pod przyszłe osadnictwo. Ale i tak miasto powstało dopiero 33 lata później. A sprzyjające warunki stworzyło ku temu wcześniejsze nielegalne działanie pewnej wdowy. Zapraszamy do lektury intrygującej historii narodzin naszego miasta, przygotowanej przez Pawła Kołodziejskiego, dyrektora Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach.   
Pamięć o starach

2023-12-01

Pamięć o starach

W Starachowicach nie produkuje się już starów, ale wspomnienie o nich jest tu nadal żywe. Jak się przejawia? Zapraszamy na ostatni odcinek poświęcony naszym ciężarówkom.      
Star 944 i 1466, czyli ostatnie ciężarówki ze Starachowic

2023-11-24

Star 944 i 1466, czyli ostatnie ciężarówki ze Starachowic

Te terenowe pojazdy zaczęły być wytwarzane od 2000 roku. MAN liczył, że zyska na nie stałego odbiorcę w postaci polskiego wojska. Jednak stary 944 i 1466 sprzedawały się tak słabo, że po około 6 latach zniknęły z oferty produkcyjnej. Wraz z nimi skończyła się 58 - letnia historia ciężarówek ze Starachowic.  
Star S 2000, czyli ostatnia rodzina tej marki

2023-11-19

Star S 2000, czyli ostatnia rodzina tej marki

Były to ciężarówki już całkowicie zunifikowane z wyrobami koncernu MAN. Nowy właściciel większości zakładu w Starachowicach zostawił mu jeszcze dawną nazwę, do używania której nabył wyłączne prawo. Star S 2000 zadebiutował pod koniec 2000 roku w 8 wersjach, ale słabe zainteresowanie nabywców przypieczętowało jego los po zaledwie 2 latach produkcji.    
Star 8.125 i 12.155, czyli efekty prywatyzacji

2023-11-13

Star 8.125 i 12.155, czyli efekty prywatyzacji

Pojawiły się w 1998 roku na bazie współpracy nowego większościowego współwłaściciela zakładów Star, czyli Sobiesława Zasady z koncernem MAN. To Niemcy przygotowali stara 8.125 oraz stara 12.155 i tę nowość widać było choćby w nietypowym oznaczeniu numerycznym tych ciężarówek. Zmiany objęły także logo przypominające teraz dwupasmową drogę. I rzeczywiście te samochody wyznaczyły już zupełnie nową drogę funkcjonowania starachowickiej fabryki. 
Star 742, czyli wolnorynkowe kłopoty małej ciężarówki

2023-11-03

Star 742, czyli wolnorynkowe kłopoty małej ciężarówki

Zaproponowano go jako samochód pośredni między dostawczym żukiem a ciężarowym starem 200. Z tego powodu był nazywany popularnie "starachowickim maluchem". Miał jednak pecha, bo zadebiutował w bardzo trudnym momencie: masowego sprowadzania samochodów z zagranicy w ramach początkującego w Polsce wolnego rynku, ale też towarzyszącej tym przemianom drożyzny, masowych zwolnień, strajków i postępującego zadłużenia FSC. Star 742 był świadkiem końca jej istnienia.  
Star 1142, czyli dziecko kryzysu stanu wojennego

2023-10-26

Star 1142, czyli dziecko kryzysu stanu wojennego

Nie był całkowicie nowym samochodem, ale zmodernizowaną wersją stara 200. Powstał pod koniec lat 70- tych, ale wtedy odstawiono go na boczny tor, by wydobyć z zapomnienia po stanie wojennym. Z największym zainteresowaniem star 1142 spotkał się dopiero w latach 90 - tych, gdy dawna FSC, teraz sprywatyzowana, powoli chyliła się ku upadkowi. Był w produkcji do 2000 roku, w którym nowy właściciel zakładu zrezygnował z wytwarzania pojazdów o nazwie star. 
Star 244, czyli hit PGR- ów i baza strażaków

2023-10-20

Star 244, czyli hit PGR- ów i baza strażaków

Szosowo - terenowy star 244 łączył w sobie umiejętność jazdy w trudnym terenie z dużą ładownością. Tę zaletę wykorzystało m.in. socjalistyczne rolnictwo PRL - u. W latach 70 - tych XX wieku ciężarówka stała się bardzo pożądanym pojazdem w Państwowych Gospodarstwach Rolnych. Przez 30 lat była też podstawą wyposażenia straży pożarnej. Wytwarzano ją długo, bo aż do początku XXI wieku.