Ocena:
0/5 | 0 głosów
Ile na niebie gwiazd. Podobnie zresztą jak legend, dziś też ich nie zabraknie.
Będąc w Górach świętokrzyskich wciąż nam się zdaje, że tam, gdzie puszcza w mroku śpi w niewidzie, a Łysa Góra stoi w mgłach, coś się ku nam czai, w ciemnym borze stąpa strach...
Nie,to nie strach a legendy. A te mówią, że...
Gdzieś między Wzdołem a Michniowem wznosi się falisty grzbiet górski z kapliczką Świętej Barbary. Mieszkańcy mówią, a przewodnicy podsłuchują i potem w gazecie opowiadają, że onegdaj przybyło tu czterech braci. Krzepkie bardzo i silne jak dęby chłopy uciekały prze tatarską lub szwedzką zarazą. Przed jaką i skąd? Tego nikt nie wie, nie pamięta lub nie chce o tym mówić. Coś nieśli ogromnego wymagającego siły czterech i tu przed kapliczką siedli, by sił nabrać. Ludziom rzekli, że nieboszczyka brata lub towarzysza niosą i miejsca na godny pochówek szukają. Ale jak wiemy, ludzie wiedzą lepiej, po pierwsze nikt zwłok w zgrzebnym płótnie nie widział, po drugie coś nie wyglądali przybysze na pogrążonych w rozpaczy. Nocą, gdy ta skuta pierwszym mrozem otuliła świat, a śnieg niczym mąka sypana niewidzialnym sitem krył świętokrzyską ziemię, czterech braci coś mozolnie zakopywało. A kiedy poranek brzaskiem w oczy mieszkańców zajrzał, na falującym łagodnie wzniesieniu kapliczka niewielka stała, po braciach zaś śladu nie było.
Chłopi ze Wzdołu przez lata radzili co by tu ze "skarbem" pod kapliczką ukrytym zrobić i jak się do owego dostać. Nieraz się tam zbierali, nieraz dyskutowali i z niczym odchodzili. Potem, gdy w kapliczce stanęła Barbara nikt z tutejszych kopać się nie odważył.
Mówi się, że jakieś 70 lat temu przybyli tu jacyś panowie z Warszawy. Planów nawieźli, chłopów popytali, a nawet (ku zgrozie miejscowych) kopali. Którejś nocy, burzliwej strasznie, zniknęli i ślad po nich zaginął.
Są tacy, co powiadają, że Perun do dziś strzeże świętokrzyskiej ziemi i gdy ktoś ją naruszy mści się krwawym błyskiem gromów. Inni powiadają, że panów warszawiaków kara spotkała za to, że spokój Barbary naruszyli. Jak było? Nie wiadomo, ale słowem przewodnickim ręczę, że jeśli Perun z Barbarą przędą siwych mgieł kądziele to zawiązuje się tajna moc, a świętokrzyskie czeka sowia (straszna) noc.
Ps. Nie radzimy kopać i skarbu szukać.
2023-08-03
Atrakcje w naszym Wąchocku
Turystyka, historia, sport, wypoczynek. Miasto i Gmina Wąchock pełne są atrakcji, gdzie każdy dla siebie znajdzie coś ciekawego.2023-05-21
Z wizytą w Ciekotach
Wspaniałe i klimatyczne miejsce, w którym wciąż czuć dym z fajki Wincentego Żeromskiego. Jak się dobrze wsłuchać to po pokojach poniesie się kobiecy śpiew, a drewniane podłogi zaskrzypią pod ciężarem dziecięcych bosych stópek. Sielanka, prawda?2023-05-01
Z wizytą u Sienkiewicza
Przepiękny dworek na wzgórzu, magiczna lipowa aleja, aura spokoju i nostalgii - Oblęgorek to idealne miejsce na spokojny weekend. Szczególnie jeśli lubicie twórczość Henryka Sienkiewicza. A jeśli jednak nie, to nic nie szkodzi - czeka tu na Was duża dawka historii i sporo anegdot.2023-04-23
W ciszy pustelni
Rytwiany to doskonały kierunek na zbliżający się weekend majowy. Oaza ciszy i spokoju. Tu jak nigdzie indziej cicho kręci się świat. Tu nie ma nic do powiedzenia. Przed Wami pokamedulskie sanktuarium milczenia utkane z krzyków duszy.2023-03-26
„Kurze stopki”, czyli cuda niewidy na skałach w Rudzie
Jeśli sądzicie, że w temacie Gminy Brody wiecie już wszystko, to informuję, ze jednak nie. Oto "nowa" atrakcja czyli „Kurze stopki”.2023-01-21
Szlakiem Powstańców Styczniowych
Rok 1855 przyniósł społeczeństwu polskiemu w zaborze rosyjskim perspektywę pomyślnych zmian. Zmarł car Mikołaj I, książę Iwan Paskiewicz przestał pełnić funkcję Namiestnika Królestwa Polskiego - to wszystko zaowocowało zniesieniem stanu wyjątkowego wprowadzonego po powstaniu listopadowym. Wprowadzono amnestię dla emigracji i zesłańców.2022-10-14
Połągiew - nieznany epizod walk mjr . Henryka Dobrzańskiego ,,Hubala”
Bitwa pod wsią Połągiew - kulisy tej potyczki odsłonił Jacek Lombarski (fragment jego tekstu drukujemy) a przesłał do redakcji Grzegorz Bernaciak. Historię przypominamy na prośbę tego ostatniego, w rocznicę wydarzenia.2022-08-30
O czym szepcze Park Miejski
Stary park miejski nakrył się oponą lśniących jasnozielonych liści i hodował w swej głębi, pełnej przecudnych cieniów i świateł, młode kwiaty i trawy. Dróżki ubite z okruchów cegły i wysypane żółtym piaskiem ginęły wśród zieleni niby drobne ruczaje między brzegami... - czyż nie pięknie pisał o kieleckim Parku Miejskim Stefan Żeromski?2022-09-03
"Kuba Rozpruwacz" pochodził z Kielc
Był nim, rzecz jasna słynny na cały świat Józef Lis. Zapamiętajcie to nazwisko.2022-09-01