Publiczny czy prywatny? Profil prezydenta z nagrodą Złotego Lajka w tle 

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Prezydent Miasta Marek Materek odebrał wyróżnienie podczas gali I Samorządowego Kongresu Internetu i Mediów Społecznościowych Local-SoMe'22, który odbył się w Tychach. To statuetka Złotego Lajka za najbardziej angażującą komunikację w internecie i mediach społecznościowych, przyznana przez organizatorów kongresu, czyli Związek Miast Polskich oraz Instytut Badania Internetu i Mediów Społecznościowych.

- Cieszę się, że mój profil prezydencki w mediach społecznościowych jest tak popularny. Staram się na bieżąco informować mieszkańców Starachowic o tym co się dzieje w samorządzie, ale zachęcam też do aktywności, zadawania pytań, komentowania. Dzięki temu mam również odpowiedź zwrotną od Starachowiczan, jakie są ich potrzeby, oczekiwania i ocena mojej pracy – mówi prezydent Marek Materek. - Ta nagroda to wyróżnienie również dla mieszkańców naszego miasta. To ich aktywność związana z wrzucanymi przeze mnie informacjami zwróciła uwagę kapituły. Staram się na bieżąco informować o tym co nowego dzieje się w mieście. Kiedy widzę komentarze, czy pytania staram się od razu odpowiadać, tak aby do mieszkańców docierały precyzyjne dane. Jak widać, specjaliści zauważyli naszą wspólną pracę, a efektem jest ta nagroda – podkreśla.

W przypadku nagród przyznawanych podczas Samorządowego Kongresu Internetu i Mediów Społecznościowych szczegółową analizą aktywności samorządów i samorządowców w mediach społecznościowych zajmowali się eksperci z Instytutu Badań Internetu i Mediów Społecznościowych. To oni przygotowali listę najbardziej aktywnych profili oraz przeanalizowali je pod kątem m.in. liczby interakcji, reakcji czy udostępnień.

Podczas historycznego, bo pierwszego kongresu dyskutowano również o skutecznej komunikacji samorządowej we wszystkich kanałach platform społecznościowych. Głos zabierali specjaliści zajmujący się marketingiem, komunikacją i mediami społecznościowymi. Panelistą był m.in. Dyrektora Biura Prezydenta Miasta Tomasz Porębski. Wziął udział w dyskusji inaugurującej kongres, podczas której prelegenci zastanawiali się, jak będzie wyglądał rynek social mediów w roku 2023, jak algorytmy wpływają na życie mieszkańców miast czy jakie nowe trendy widać w komunikacji samorządowej.

***

Do zdobytej przez prezydenta nagrody, podczas środowej (21 września br.) konferencji prasowej odniosły się: radna PiS w Radzie Powiatu Agnieszka Kuś i miejska aktywistka Małgorzata Derlecka. 

- Pan Materek szczyci się nagrodą - "Złotym Lajkiem", który tak naprawdę nie odzwierciedla miejską rzeczywistość, tylko odzwierciedla to, co dzieje się w wirtualnym świecie. I to jest niepokojące - mówiła radna Kuś. - Wiele razy mówiliśmy o tym, że tak naprawdę pan Materek nie przejmuje się problemami mieszkańców, tylko najważniejsze dla niego są lajki i zasięgi. I to potwierdza ta ostatnia nagroda. Tylko, jak ma się to do tego, co zadziało się w ostatnim czasie. Na jego profilu, który został nagrodzony, jest miejsce na hejt, obrażanie, podsycanie nienawiści. (...) Mam pytanie do pana prezydenta, czy jest to prywatny profil, czy należy do Urzędu Miasta?

Jak argumentowała, jeżeli jest to publiczny profil, to dlaczego Marek Materek blokuje na nim swoich oponentów, a jeśli jest to prywatny profili, to ile kosztowała podatników nagroda, bo udział w kongresie był płatny (1250 zł od osoby).

- Prezydent twierdzi, że profil służy mu do kontaktu z mieszkańcami, daje możliwość zadawania. Tak naprawdę, mieszkańcy mają możliwość zadawania pytań wygodnych dla prezydenta - powiedziała Agnieszka Kuś.

Jak dodała Małgorzata Derlecka, nagroda dla profilu Marka Materka w mediach społecznościowych (na Facebooku) wskazuje na to, że jest on publiczny, a zgodnie z orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego w 2021 roku profile publiczne należą do jednostek budżetowych. Wiąże się to z tym, że prezydent po opuszczeniu magistratu będzie musiał je oddać.

***

Prezydent Marek Materek podczas spotkania z dziennikarzami odpowiedział na postawione mu pytania i zarzuty.

- To jest profil, który założyłem, zanim zostałem prezydentem miasta i to jest profil, którym będę prowadził także po tym, jak przestanę nim być - mówił. 

Zażartował, że w kwestii ewentualnego "dziedziczenia" profilu, to jeśli kolejny prezydent będzie nazywał się Marek Materek, to owszem, odziedziczy profil prezydenta miasta Marka Materka.

Potwierdził, że udział w wydarzeniu był płatny dla wszystkich uczestników, przy czym dla osób, które zostały wyróżnione i nagrodzone, był on bezpłatny. Jedyny koszt, jaki poniosła delegacja ze Starachowic, to koszt noclegu i przejazdu w kwocie 600 złotych.

- To jest przykre, że coś, co budujemy od ośmiu lat z dużym zaangażowaniem, by o Starachowicach dobrze się mówiło i nasze miasto dobrze się kojarzyło, jest krytykowane przez grupy, które nie powstały po to, by wspierać działania związane z rozwojem miasta, tylko krytykować wszystko, co robimy - mówił Marek Materek. - Jeśli jest to konstruktywna krytyka, to jest ona cenna. Tu nie mamy do czynienia z krytyką, tylko krytykanctwem nastawionym na niszczenie wizerunku miasta. (...) Do każdego, kto ma inną, odmienną opinię staram się na profilu odnosić z szacunkiem. Blokuję osoby, które wyrażają się niestosowanie bądź łamią zasady współżycia społecznego - podsumował prezydent.