JUŻ W KIOSKU

Początek dała jej łza

2021-11-20 18:00:00

Ocena:

5/5 | 1 głosów

Iłży rzecz jasna, chociaż tak naprawdę, raczej o Izłżę chodziło. Konia z rzędem temu, kto sobie języka nie łamie na tejże. 

fot. Ostrowiec z drona

Swoją drogą etymologia nazwy Iłża jest ciekawa. Bo Izłża to zlepek prasłowiańskich, praindoeuropejskich słów iz ługia, a ług wywodzi się przecież z miejsc podmokłych, można zatem przypuszczać, że z wody początek Iłża wzięła. Czyli.w Iłżance Iłży upatrywać należy.

A jeśli mówimy o Iłży to przede wszystkim rzecz w zamku, skarbach i łzie.

Jest książę Sławomir, potomek Lecha, który polując w pobliskich lasach, dojechał do zamku stojącego na wzgórzu. Tam ujrzał dziw nad dziwy, na skalnym występie siedziała najpiękniejsza dziewczyna, jaką kiedykolwiek miał okazję oglądać. Zakochał się z miejsca, a i uroczemu dziewczęciu książę obojętny nie był. I mogłaby ta historia już się skończyć... już bowiem był książę w ogródku, już witał się z gąską, już dzwony sposobiły się do marsza weselnego, gdy tuż przed ślubem Sławomir zostaje zamordowany przez jednego ze swoich wojewodów.

I pogrążyła się w rozpaczy dziewczyna kruczowłosa, i rozpłakała rzewnie, jęki jej płoszyły puszczańskie ptactwo, dniem i nocą zawodziła w miejscu, gdzie poznała swojego ukochanego. I opatrzność zlitowała się nad rozżaloną dziewczyną, kiedy pewnego dnia nie wróciła do domu rozpoczęto jej poszukiwania. W końcu ktoś zauważył, że rzeczka jakby wezbrała, kiedy skierowano tam kroki ujrzano czarnowłosą, jak kołysze się w sitowiu, a z oczu na wieki zamkniętych łzy wciąż płyną. I tak na pamiątkę tej nieszczęśliwej miłości mieszkańcy nadali swej osadzie nazwę „Jej-łza”, która  z czasem przekształciła się w Iłżę.

Miłość miłością, ale powiedzmy sobie szczerze, największe wrażenie na nas (na mnie) robią skarby. A zatem...

Mróz skuł pobliskie mokradła i rzeki, księżycowe noce wybrzmiewały wyciem wilków, trzeszczały drzewa w pokrytej śniegiem kniei. Zbliżało się Boże Narodzenie. W małej przydrożnej karczmie "Pod Zamkiem" stary, zarośnięty karczmarz niewiele miał do pracy, w sali siedział jeno, wdzięczny za kąt, dziad przydrożny. Pod powałą snuła się skołatana, smętna, rzewna pieśń. Pieśń, która opowie o okrutnej księżnej Odosławie. Drżały na wieść o jej czynach pobliskie grody, płacz na nią szerokim echem odbijał się o okolicę. Ta piękna księżna rabowała i grabiła tak, że sława nagromadzonych skarbów równała się jej okrucieństwu. Wreszcie - syta bogactw - ruszyła, by znaleźć miejsce ich godne. Dotarła zatem tu, na wzgórze, na którym naznaczyła fundamenty dzisiejszego zamku.

I powstała ogromna budowla, i powstały pod nią labirynty korytarzy, do których Odosława znosiła zrabowane klejnoty. Lata spędziła podziwiając skarby, aż w końcu pewnego zimowego wieczoru stanęła na szczycie baszty i zobaczyła przed sobą skąpaną w poświacie osadę. I drgnęło twarde serce na widok tej urody, krok nieopatrzny zrobiła i runęła w przepaść. Nie zginęła pamięć o niej, co roku w wigilię wraca Odosława do zamku i korytarze otwiera. Klejnoty liczy. Raz w roku każdy z Was skarby owe znaleźć może, ale uważać musi... Nikt ich wynieść nie zdoła, każdy śmiałek może stać się ich panem, ale na wieki. Kto bowiem w wigilię próg zamku przekroczy zostanie tam na zawsze. Śmiech się rozlegnie okropny, mury zatrzęsą - Odosława Was do orszaku przyjmie.

Tak jak matkę pewną, która z biedy po skarb przyszła. Przeszła przez bramę, która zaraz zatrzasnęła się za nią z hukiem. Kobieta pojęła swój błąd, ale było już za późno na odwrót. Wiedząc, że w tych ciemnościach przyjdzie jej dokonać swego życia, płakała tak  rzewnie, że u stóp zamku powstało z jej łez  maleńkie źródełko, Jej Łezką zwane, a potem miasto - Jej łza.

Lubię te historie i lubię to małe miasteczko. Lubię łzę, co przypadkiem po  mazowieckiej ziemi płynie, chociaż do świętokrzyskiej bardziej pasuje.

Iłża jest nasza, prawda? :).

Korzystałam z Baśni i legend Ziemi Radomskiej Zenona Gierały - do wypożyczenia w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Starachowicach. A ja przy okazji dziękuję dziewczynom z Kochanowskiego i z filii przy Staszica, bo dzielnie znoszą moje literackie fanaberie i buszują po regałach.

/Aneta Marciniak - przewodnik świętokrzyski/

INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU
Atrakcje w naszym Wąchocku

2023-08-03

Atrakcje w naszym Wąchocku

Turystyka, historia, sport, wypoczynek. Miasto i Gmina Wąchock pełne są atrakcji, gdzie każdy dla siebie znajdzie coś ciekawego.
Z wizytą w Ciekotach

2023-05-21

Z wizytą w Ciekotach

Wspaniałe i klimatyczne miejsce, w którym wciąż czuć dym z fajki Wincentego Żeromskiego. Jak się dobrze wsłuchać to po pokojach poniesie się kobiecy śpiew, a drewniane podłogi zaskrzypią pod ciężarem dziecięcych bosych stópek. Sielanka, prawda? 
Z wizytą u Sienkiewicza

2023-05-01

Z wizytą u Sienkiewicza

Przepiękny dworek na wzgórzu, magiczna lipowa aleja, aura spokoju i nostalgii - Oblęgorek to idealne miejsce na spokojny weekend. Szczególnie jeśli lubicie twórczość Henryka Sienkiewicza. A jeśli jednak nie, to nic nie szkodzi - czeka tu na Was duża dawka historii i sporo anegdot.   
W ciszy pustelni

2023-04-23

W ciszy pustelni

Rytwiany to doskonały kierunek na zbliżający się weekend majowy. Oaza ciszy i spokoju. Tu jak nigdzie indziej cicho kręci się świat. Tu nie ma nic do powiedzenia. Przed Wami pokamedulskie sanktuarium milczenia utkane z krzyków duszy. 
„Kurze stopki”, czyli cuda niewidy na skałach w Rudzie

2023-03-26

„Kurze stopki”, czyli cuda niewidy na skałach w Rudzie

Jeśli sądzicie, że w temacie Gminy Brody wiecie już wszystko, to informuję, ze jednak nie. Oto "nowa" atrakcja czyli „Kurze stopki”. 
Szlakiem Powstańców Styczniowych

2023-01-21

Szlakiem Powstańców Styczniowych

Rok 1855 przyniósł społeczeństwu polskiemu w zaborze rosyjskim perspektywę pomyślnych zmian. Zmarł car Mikołaj I, książę Iwan Paskiewicz przestał pełnić funkcję Namiestnika Królestwa Polskiego - to wszystko zaowocowało zniesieniem stanu wyjątkowego wprowadzonego po powstaniu listopadowym. Wprowadzono amnestię dla emigracji i zesłańców. 
Połągiew -  nieznany epizod walk mjr . Henryka Dobrzańskiego ,,Hubala”

2022-10-14

Połągiew - nieznany epizod walk mjr . Henryka Dobrzańskiego ,,Hubala”

Bitwa pod wsią Połągiew - kulisy tej potyczki odsłonił Jacek Lombarski (fragment jego tekstu drukujemy) a przesłał do redakcji Grzegorz Bernaciak. Historię przypominamy na prośbę tego ostatniego, w rocznicę wydarzenia.  
O czym szepcze Park Miejski

2022-08-30

O czym szepcze Park Miejski

Stary park miejski nakrył się oponą lśniących jasnozielonych liści i hodował w swej głębi, pełnej przecudnych cieniów i świateł, młode kwiaty i trawy. Dróżki ubite z okruchów cegły i wysypane żółtym piaskiem ginęły wśród zieleni niby drobne ruczaje między brzegami... - czyż nie pięknie pisał o kieleckim Parku Miejskim Stefan Żeromski?

2022-09-03

"Kuba Rozpruwacz" pochodził z Kielc

Był nim, rzecz jasna słynny na cały świat Józef Lis. Zapamiętajcie to nazwisko. 
Kieleckie Westerplatte

2022-09-01

Kieleckie Westerplatte

Wdrapując się na Wzgórze harcerskie w rezerwacie Kadzielnia niemal każdy widzi podobieństwo pomnika tam stojącego z tym, który jest na Westerplatte. A pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno kielecki monument poświęcony był Bojownikom o Wyzwolenie Narodowe i Społeczne i nazywano go UBeliskiem. Wystarczyło pozbawić "pewnych" symboli.