JUŻ W KIOSKU

Pierwsza miłość Władka Wagnera

2022-06-11 16:00:02

Ocena:

5/5 | 1 głosów

Śniłaś mi się niby ćma, niby Ofelia, samotna i nieprzytomna - w ogrodzie. Twarz twoja, niby szczupły nenufar, leżała wśród kręgów na wodzie...

Nigdy te słowa nie padły między dwojgiem młodych ludzi, ale nie mogę się od nich odgonić gdy piszę ten tekst o miłości. Trudno. Niech staną się wstępem.

Lubię te odwiedziny pana Zbigniewa Porajoskiego, niosą one za sobą tajemnicę, którą - zdaje się - specjalnie dozuje po to, byśmy chcieli ciągle więcej o Władku Wagnerze wiedzieć. I tak też się dzieje. Mój urlop nieco opóźnił kolejny tekst, ale udaje się go w końcu napisać. Do moich rąk trafiają pożółkłe karty listów miłosnych pewnej młodej dziewczyny do młodego chłopca, z nich zaś zerkają Oni - Gloria i Władek.

Zacznijmy jednak od początku.

Władysław Wagner przebywając w strefie Kanału Panamskiego wolny czas wykorzystuje na wałęsaniu się po krętych uliczkach sąsiadujących ze sobą Cristobal i Colon. To jego czas, poznaje historię, odkrywa urok klimatycznych miasteczek, zaszywa się tu i ówdzie z kubkiem aromatycznej kawy i porównuje. Cristobal zbudowane przez Stany Zjednoczone dla ludzi zatrudnionych do pracy przy budowie Kanału... głośne, czyste, szerokie ulice kina, korty tenisowe... tuż obok Colon. Tam Władek znajduje atmosferę - bary, lokale z dancingami, malutkie kluby, gdzie można sięgnąć po prasę. I właśnie w jednym z takich klubów wzrok Władka ześliźnie się z liter i zabłądzi w ciemnych oczach pięknej dziewczyny. Zobaczy smagłą cerę muśniętą złotym hiszpańskim słońcem i nie oprze się urodzie dziewczyny, inna rzecz, że i jej wpadnie w oko młody, przystojny obcokrajowiec.

Gloria okazała się miłą i sympatyczną dziewczyną, skorą do rozmowy i żartów, a to stanowiło doskonałą bazę do przyjaźni. Władek Wagner staje się częstym gościem rodziny, a spotkania przy obiedzie stają się pretekstem do długich rozmów. Nasz krajan staje się także ulubieńcem ojca Glorii, który nazywa go Pop - Eye - marynarza, bohatera filmów rysunkowych. Przy okazji częstuje Władka ogromnymi porcjami szpinaku.

Ciekawa jestem, czy lubił... Może jadł z uprzejmości?

Ojciec Glorii jest pułkownikiem Armii Amerykańskiej, którego zadaniem jest strzec porządku w strefie Kanału Panamskiego, brat Glorii John ma mały jachcik żaglowy, a zatem woda wokół Władka wciąż jest. Nawet jeśli przez chwilę tylko tłem. Na tym właśnie jachcie młodzi wypuszczają się na Jezioro Gatún, gdzie Władek może wykazać się także swoim żeglarskim kunsztem.

Wyobraźcie sobie paczkę młodych ludzi - Władek, Gloria, John, Fred i jego siostra Doris i Anne Laurie Turbeville - przyjaciółka Glorii - którzy tak często, jak to tylko możliwe wybierają się na niezamieszkałe wysepki i tam beztrosko spędzają czas. Rosnąca trzcina cukrowa była ich najlepszym przysmakiem, trzeba ją było ścinać scyzorykiem, a Władek robił to doskonale. "Wykorzystywały" to dziewczęta, szczególnie ochoczo robiła to Gloria. Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazywały, że Władkowi to w ogóle nie przeszkadzało.

I rozkwitała miłość młodzieńcza. Pod słońcem Panamy drżały lekko muśnięte dłonie, nieśmiałe spojrzenia dawały nadzieję, a spacery nigdy nie chciały się kończyć... Zdawało się, ze przed nimi wspólna przyszłość.

Miłość młodzieńcza Władka i Glorii przegrała z próbą czasu i ambicjami. To morza i oceany, rejsy i ambicja były tym, co Władka pchało wciąż naprzód. Czekała na niego Zjawa II i dokończenie rejsu dookoła świata, Gloria zaś wyjeżdżała na studia do Stanów Zjednoczonych. Czekała na nią uczelnia w Texasie.

Rozeszły się drogi młodych, ale pozostały listy. Dziś ja je trzymam w ręku i trudno opanować wzruszenie. Zdaje się, że to wcale nie tak dawno pochylona nad kartką dziewczyna kreśliła tych kilka słów...

Te listy to korespondencja Glorii z rodzeństwem naszego bohatera.

Wrzesień 1935 roku. Austin, Texas.

Drogi Janku

(...) Władek nie napisał do mnie odkąd opuścił Panamę. Zastanawiam się, czy jest już w Australii... Napisałam do niego list (ok 32 strony) i załączyłam kilka zdjęć, ale nie odpowiedział. Zaczęłam kolejny list, ale ponieważ nie mam nic nowego do powiedzenia i zawsze czekam, aż Władek coś napisze, nie wysyłam listu, ani nawet go nie kończę. Bardzo martwię się o niego. Jeśli napisze do Was, proszę powiedzcie mi o tym, tak abym wiedziała, ze z nim wszystko z nim w porządku.

Co u Twojej matki i młodszej siostry? Proszę je ode mnie pozdrowić. (...) Załączam kilka znaczków.

Proszę napisz wkrótce. Twoja przyjaciółka Gloria.

Wszystkie pisane w jednym tonie lęku o młodego chłopca,  tęsknoty i chęci poznania tych, którzy Władkowi byli bardzo bliscy. To jakby mieć go przez chwilę na wyciągnięcie ręki...

Ostatni dzień 1936 roku.

Austin, Texas. 604 West 25

Drogi Janie

Jakże mogłabym się odwdzięczyć Waszej Trójce za przysłanie tak cudownej kartki świątecznej (...) Podoba Ci się koperta? Narysowałam specjalnie dla Ciebie. Mam zwyczaj rysowania na kopertach, każdy rysunek jest niepowtarzalny (...)

(...) Władek pisał do mnie z Ekwadoru. Wkrótce stamtąd odpływa. Miejmy nadzieję, ze nie będzie miał więcej problemów w osiągnięciu swojego celu. Zasługuje na najlepsze.

8 lutego. Austin, Texas.

Znowu zrobiłam dla waszej młodszej siostry kilka papierowych laleczek. Cieszę się, że poprzednie jej się podobały. Łódka z listu była bardzo piękna, wygląda na to, ze wszyscy dobrze rysujecie. Władek jeszcze w Panamie pokazywał mi w swoim notatniku kilka obrazków, które zrobił dla niego brat (...). Czy pisał do Was... Jest już około 8 miesięcy na morzu...Jest bardzo odważny. Niewielu ludzi odważyłoby się podjąć tego, co on.

Gloria, dziewczyna, która kocha jeździć konno i łowić ryby. "Wcale ich potem nie jem" - napisze w jednym z listów. składa papierowe laleczki i wysyła do Krysi - siostry Władka, jego braciom wysyła znaczki... Młoda dziewczyna, która wciąż będzie wyczekiwała wieści od niego, mocno go w dążeniu do celu wspierając. Czy kiedykolwiek spotkała się jeszcze z Wagnerem?

Nie wiem. 

Musimy poczekać. Kto wie, co przyniesie kolejna wizyta pana Zbyszka?

INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU
Wagner - tło morskiej historii

2023-02-24

Wagner - tło morskiej historii

Tak się sympatycznie złożyło, że w moje ręce trafiły zapiski, notatki - jednym słowem zbiory Aleksandra Pawelca. Wśród nich kolejne materiały dotyczące Władysława Wagnera. Tym razem ciekawostki z podróży i wspomnienia jego brata - Jana Wagnera. A, że wszystko, co zostało napisane powinno być rozpowszechniane, to oddaję Wam tę historię z nadzieję, że puścicie ją dalej. 
Gorączka marzeń

2023-02-05

Gorączka marzeń

Marzenia. Są tym, co pozwala naszej duszy latać. Są naszym bogactwem. Muzyką, poezją  i barwą życia. Z marzeń rodzą się baśnie, z baśni wielkie czyny, z nich zaś bohaterowie. A potem to już lądy nieznane, wiatr co po falach gna i daleka droga.  Skoro zaczęliśmy od Pasternika, to pozostańmy na wodzie, tylko wypłyńmy nieco dalej. Czyli wróćmy do Wagnera i kończmy z nim podróż życia. 
Wagner i wojna

2023-01-23

Wagner i wojna

Wielkie plany, zacumowanie w polskim porcie i wojna, która staje na drodze zamknięcia rejsu. Napaść Niemiec na Polskę jest dla Wagnera wstrząsem tym bardziej, że w zaatakowanym kraju zostawił rodzinę. Było to dla niego bardzo trudne, wie o tym ktoś, kto jest związany z rodziną Wagnera - oddajmy głos Zbyszkowi Porajoskiemu. 

2023-01-19

"Popeye" czyli krążymy wokół Wagnera

Nie mogę się zdecydować, czy już czas zakończyć ten czytelniczy rejs z Wagnerem, czy też pozwolić podryfować swoim myślom wokół Władka. I tak sobie myślę, że dopóki Państwo nie dzwonicie, że jesteście znudzeni, to pozwolę sobie jeszcze to i owo zamieścić. 
Bohater z kompasem

2022-12-25

Bohater z kompasem

Rejs wokół globu to ogromne wyzwanie. Szczególnie, jeśli mówimy o czasach, gdzie żeglarz nie ma do dyspozycji satelitarnej nawigacji, komputera pokładowego, super wytrzymałego jachtu. Niektórzy mówią, że mając dziś do dyspozycji jacht Władka nie wypłynęliby na jezioro, a co dopiero mówić o bezkresie mórz i oceanów. A zatem mówiąc Wagner, myślę bohater z kompasem... bo płynął przecież podług słońca i gwiazd.
Pomruki wojny - Wagner kontynuuje rejs

2022-10-13

Pomruki wojny - Wagner kontynuuje rejs

Ja wróciłam z urlopu, pan Zbyszek Porajoski wyszedł z choroby - to musiało skończyć się spotkaniem. Tym samym w moje ręce wpada tekst o podróży Władka Wagnera przez Morze Śródziemne. Oddaje głos panu Zbigniewowi Porajoskiego, bo to on dziś jest autorem.
O Władku Wagnerze w rozmowie z kapitanem Andrzejem Piotrowskim

2022-09-27

O Władku Wagnerze w rozmowie z kapitanem Andrzejem Piotrowskim

Moja przygoda z Władkiem Wagnerem wciąż trwa i wyprowadza mnie na szerokie wody. To właśnie dzięki artykułom mojego autorstwa, które ukazują się na łamach gazety, dostałam możliwość rozmowy z kolejnym niezwykłym człowiekiem. Też żeglarzem związanym z postacią Wagnera. 
Morskie wariacje Władka Wagnera

2022-09-23

Morskie wariacje Władka Wagnera

Morze zsyła szczęśliwe okazje tylko tym, którzy umieją chwycić je czujną dłonią i nieulękłym sercem - słowa Josepha Conrada zapisane w "Zwierciadle życia" to niejako opis życia Władysława Wagnera. Zapraszam na kolejne słów kilkanaście. Znów miałam wizytę pana Zbyszka Porajoskiego  i znów mam Wam coś do przekazania. A zatem...
Władysława Wagnera egipska przygoda

2022-07-31

Władysława Wagnera egipska przygoda

Ahoj. Tym razem za pióro chwycił sam pan Zbigniew Porajoski, a ja z przyjemnością oddaję mu stronę i głos. Zapraszam do lektury, dajcie się ponieść przygodzie.
Starachowicka bandera na morzach i oceanach

2022-01-26

Starachowicka bandera na morzach i oceanach

Czy wiecie, że pierwszym Polakiem, który opłynął kulę ziemską na jachcie żaglowym był starachowiczanin? Kto wie, ten wie, ale na pewno jest gros osób, które czytają te słowa z niedowierzaniem. Odczarujmy zatem postać Władysława Wagnera, rozpoczyna się bowiem jego rok.