Palący problem w cieniu pandemii: Polacy nadal z papierosami w ustach

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Pandemia zmieniła nasz sposób myślenia o zdrowiu. Wielu z nas postanowiło zadbać o siebie, zmieniając nawyki żywieniowe, uprawiając sport i przede wszystkim: rezygnując z używek. Jeżeli nie odstawiliście jeszcze palenie papierosów, to już najwyższy czas, aby to zrobić. Okazją ku temu może być światowy dzień bez papierosa, obchodzony co roku 31 maja.

Jesteśmy w epicentrum epidemii

Nie chodzi wcale o pandemię koronawirusa. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia XXI wiek będzie stuleciem zmagań z cukrzycą oraz paleniem papierosów. 6% światowej populacji choruje na cukrzycę. W kraju nad Wisłą choroba ta diagnozowana jest u co jedenastego Polaka. Z paleniem papierosów zmaga się jednak znacznie więcej ludzi: to aż 1,3 miliarda osób na świecie, z czego 8 mln w Polsce. Polacy wciąż „raczą się dymkiem”, chociaż palacze doskonale wiedzą, że zabija ich właśnie dym.

Trujący dym

To właśnie ten z pozoru niegroźnie brzmiący „dymek” jest największym zagrożeniem i trucizną w papierosach. Do jego powstania dochodzi w momencie spalania tytoniu na popiół. To wtedy powstają substancje smoliste, a także blisko sto trujących, w tym rakotwórczych, związków. Wraz z dymem uwalniana jest w zasadzie cała tablica Mendelejewa – w tym substancje takie jak benzen, benzoapiren, formaldehydy, acetaldehydy, nitrozoaminy, tlenek węgla czy akroleina. To właśnie dym z papierosa, a nawet nie silnie uzależniająca nikotyna, stanowi największy problem związany z paleniem papierosów i jest głównym katalizatorem wielu chorób u palaczy – w tym chorób nowotworowych.

Światowy Dzień Bez Papierosa

31 maja 2021 roku obchodzimy Światowy Dzień Bez Papierosa. Lepszej okazji do pożegnania się z tym zgubnym nałogiem nie będzie. W grę wchodzi zdrowie zarówno palaczy, jak i ich bliskich. Najlepszą decyzją będzie zawsze rzucenie palenia właśnie teraz – i to na zawsze. Warto się przy tym wspomagać: wsparciem przyjaciół (rzucać w grupie!), aktywnością fizyczną, preparatami nikotynozastępczymi (plastry, tabletki, gumy, inhalatory itd.) a przede wszystkim: skorzystać z pomocy lekarskiej.

Jeżeli nic nie zda egzaminu i dalej ciągnie nas do papierosów – nawet wtedy można im powiedzieć: NIE. Zamiast dalej palić, palacze mogą zdecydować się na tzw. bezdymne produkty z nikotyną: e-papierosy oraz podgrzewacze do tytoniu, potocznie znane palaczom jako iqosy, które mogą być mniej szkodliwe zarówno dla nich, jak i dla ich otoczenia. Nie powstaje w nich dym – zamiast niego palacz wdycha aerozol z nikotyną, w którym jest znacznie mniej szkodliwych związków niż w dymie z papierosa. Cudów oczywiście nie ma, bo takie szkodliwe związki nadal w tym aerozolu są, ale jest ich bez porównania mniej niż podczas palenia papierosów, przez co mogą ograniczać u palaczy szkodliwość wynikającą z dalszego palenia papierosów.

Rzucenie papierosów i przejście palaczy na takie produkty to tylko połowa sukcesu. Drugą połową jest przecież całkowite wyjście z nałogu nikotynowego. 31 maja może być dla polskich palaczy doskonałym dniem, by zrobić choćby krok w tym kierunku i całkowicie uwolnić się od nałogu!