Nie będzie „podlicznikowej ulgi”

Ocena:

0/5 | 0 głosów

- Przepisy nie pozwalają na wyróżnienie jednej grupy odbiorców - tłumaczy prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Starachowicach.

Na listopadowej sesji Rada Gminy w Mircu przyjęła apel, w którym zwróciła się do PWiK o pomoc finansową dla tych odbiorców z terenu gminy, którzy chcą zamontować drugi licznik. Jego zadaniem jest odnotowanie tylko poboru wody, bez ścieków. Decydują się na niego ci, którzy zużywają jej bardzo dużo, bo np. podlewają przydomowe uprawy. W apelu znalazła się prośba o zwolnienie montażu takiego licznika z opłaty lub zastosowanie opłaty minimalnej. Prezes PWiK Robert Pastuszka, po zapoznaniu się z oczekiwaniami władz gminy Mirzec wyjaśnia, że na ich spełnienie nie pozwalają przepisy, którymi kieruje się spółka.

- Zgodnie z ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, pewna grupa odbiorców nie może być uprzywilejowana. Tam gdzie powstają koszty, powinny być zastosowane opłaty. W aktualnej taryfie koszty stałe, związane z obsługą liczników, zostały obniżone w stosunku do minionego okresu. Dodatkowo gmina Mirzec, w związku z wybudowaniem na jej terenie infrastruktury kanalizacyjnej przez PWiK, uzyska od nas ponad 900 tys. zł więcej z tytułu podatku od tych nieruchomości. To dodatkowy przychód, którym radni mogą dowolnie dysponować np. wprowadzić dopłaty dla swoich mieszkańców – argumentuje prezes Pastuszka.