"Kolej - ne" prace w starachowickim muzeum

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Ruszyły prace przy zabytkowej kolejce wąskotorowej, to początek długotrwałego zadania, jakim jest Rewaloryzacja Skansenu Kolejki Przemysłowej w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach.

Mówiąc Muzeum Przyrody i Techniki myślimy Wielki Piec, a właściwie to jedyny w Europie kompletny zachowany ciąg technologiczny Zakładu Wielkopiecowego z XIX wieku.Warto jednak zaznaczyć, że na terenie starachowickiego muzeum, poza bezcennymi obiektami wielkogabarytowymi, znajdują się inne, również cenne, którym należy się uwaga. Do takich obiektów należy Kolej Przemysłowa, integralna część zabytkowego ciągu.

Ten cały układ torowisk i tabor kolejki spełniał rolę niejako krwioobiegu starachowickiego zakładu, kolejka zapewniała transport materiału wsadowego do Wielkiego Pieca (teren zakładu) ale też transport tego, co było poza jego teren wywożone - wielkopiecowej szlaki czy wreszcie surówki żelaza. To kolej przemysłowa łączyła Zakład Wielkopiecowy z kopalniami żelaza czy odlewnią, a zatem to bardzo istotny element, stanowiący dużą atrakcję turystyczną muzeum.

Niestety wiek zrobił swoje i stan muzealnej kolejki z roku na rok coraz bardziej się pogarszał. Nie sprzyjał jej i czas i fakt, że 20 lat działalności Muzeum Przyrody i Techniki to ciągłe wyzwania dotyczące etapowania prac remontowych.

- Przede wszystkim kładliśmy nacisk na prace które należy wykonać pilnie, ich niewykonanie mogło grozić utratą przynajmniej części tego zabytkowego ciągu technologicznego albo stanowić zagrożenie dla zdrowia ludzi. To były priorytety - mówi dyrektor muzeum Paweł Kołodziejski.

W związku z etapowaniem prac kolej musiała zatem nieco poczekać. Opłaciło się, bo... ten czas już nadszedł. W tym roku muzeum rozpoczęło proces rewaloryzacji taboru kolei i nazwało tę wystawę Skansenem Kolei Przemysłowej.

Co wchodzi w jego skład?

- W skład skansenu wchodzi, oczywiście oprócz układu torowisk (również objętych konserwatorską ochroną) tabor, na który składa się 53 obiekty - w tym wagoniki o różnym przeznaczeniu, małe platformy do wywozu produktów wielkopiecowych, kadzie do szlaki, wagony do transportu rudy, lokomotywa parowa i lokomotywa spalinowa. Obie lokomotywy nie działają, obie także wymagają prac remontowych, szczególnie lokomotywa parowa z lat 50 ubiegłego wieku. To będzie wymagało dużych nakładów finansowych i z pewnością nie poradzimy sobie bazując tylko na własnych środkach. Będziemy szukać środków zewnętrznych. Jesteśmy po wstępnym rozeznaniu potrzeb i kosztów - dodaje Paweł Kołodziejski.

Jak przebiegają prace?

- W tej chwili remontowane są trzy male wagoniki do transportu gąsek wielkopiecowych, chcemy poddać konserwacji również jedną z kadzi. Jesteśmy na początku drogi, mając do czynienia z taborem żeliwnym nigdy nie konserwowanym, testujemy dobór materiałów - zwraca uwagę dyrektor placówki i dodaje, że prace wykonuje firma zewnętrzna, a pokrywane są ze środków konserwatorskich.