Śladami historii [ARTYKUŁ ARCHIWALNY]

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Haren, niemieckie miasto, to dawny Maczków: siedziba generała St. Maczka – dowódcy 10. Brygady Kawalerii Pancernej. Przed II wojną światową mieszkało tam wielu Polaków, którzy dbając o rozwój swojej kultury, budowali polskie szkoły i biblioteki. Właśnie dlatego jego historia jest bliska nam, Polakom. 

Na początku września br. młodzież z II LO im. St.Staszica uczestnicząca w wymianie z IGS Aurich w Północnej Fryzji zwiedziła Haren, po którym oprowadzał grupę polsko-niemiecką sam burmistrz, Herr Tandecki.  Dowiedzieliśmy się, iż w latach 1945-1948, na terenie dzisiejszego Maczkowa znajdował się obóz dla przesiedleńców polskich, którego założycielem był generał St.Maczek, stąd też nazwa miasta nadana mu przez generała Bora-Komorowskiego. Dziś miejscowość tę zamieszkuje 23 tys. ludzi na obszarze 210 km. 
Podziwialiśmy najciekawsze zabytki miasta, obiekty, w których mieściły się polskie Gimnazjum i biblioteka. Inne budowle z tego okresu – to polska apteka, dwa teatry, w których spektakle reżyserował Tadeusz Nowakowski, lider polskiej inteligencji na emigracji, dziennikarz i autor wielu prac poświęconych dziejom „dipisów”. Ponadto, podczas okupacji znajdowały się tam kaplica, szpital i cmentarz polski. 
Sławnym mieszkańcem Maczkowa był proboszcz tamtejszego kościoła – Polak, który zasłynął z tego, że będąc ciągle zmarznięty, nawet latem nosił ciepłe rękawiczki.       
Razem z niemieckimi kolegami byliśmy w ratuszu Haren, gdzie zapoznaliśmy się z międzynarodowymi osiągnięciami miasta, związanymi z kontaktami kulturalno-gospodarczymi z miastami: Andressa (Francja), Ulagtwedole (Holandia) i Międzyrzeczem, które  dążą także do aktywnej współpracy z brytyjską miejscowością położoną niedaleko Cambridge. Partnerzy Haren szczycą się Niebieską Gwiazdą – partnerskim odznaczeniem. Symbol ten znajduje się na wszystkich drogach wjazdowych do miasta. Pan burmistrz Tandecki przypomniał historię miasta zaczynając od wyprawy generała St. Maczka, który wkroczył na te tereny 8 kwietnia 1945r. Gdy wojna miała się ku końcowi, żołnierze niemieccy zaatakowali najpierw mosty na rzece Ems prowadzące do Maczkowa. Miasteczko ocaliła siostra zakonna wywieszając białą chustę w bramach miasta. 
Później była dyskusja dotycząca II wojny światowej oraz stosunków polsko-niemieckich w tym czasie. Gdy opuściliśmy ratusz, by zwiedzać malownicze okolice pięknego Maczkowa wciąż napotykaliśmy na ślady  żywej historii.
Joanna Sarzyńska i Agnieszka Wrona

ARTYKUŁ ARCHIWALNY GAZETA STARACHOWICKA NR.41 2001 r.