JUŻ W KIOSKU

Niektórym trzeba tylko trochę pomóc

2019-11-15 08:27:26

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Mądrość człowieka i zrozumienie potrzeb drugiego świadczy o pięknym, chłonnym umyśle nieskalanym żadnym wyrachowaniem, żadną zdrożną tezą, którą chciałby natarczywie udowodnić otoczeniu.   Kilka dekad temu, pewien publicysta zauważył, że w naszych czasach nie ma czegoś takiego jak trzymanie się z dala od polityki. Każda rzecz, każde wydarzenie ma podłoże polityczne, a polityka sama w sobie jest zbiorem kłamstw, uników, głupoty, nienawiści i schizofrenii. Jeżeli w istocie tak jest, to zdecydowanym wyjątkiem jest tutaj praca na rzecz osób z wszelkimi niepełnosprawnościami. Istnieje w Polsce szereg fundacji, do których należy również starachowicka Fundacja "Nasze zdrowie", której prezesuje Agnieszka Polak. Raz w tygodniu spotykają się w siedzibie (na miarę słynnej Maisons-Laffitte), użyczonej przez Spółdzielczy Dom Kultury. Fundacja powstała w 2010 roku z inicjatywy ówczesnej dyrektorki starachowickiego szpitala Jolanty Kręckiej. Celem przyświecającym założycielom było uaktywnienie osób niepełnosprawnych, mających prawo do uczestniczenia w życiu społecznym i kulturalnym Starachowic. Jednym z nich jest Karol Sadowski, którego pani Agnieszka poznała z instruktorem muzycznym SDK Norbertem Pajkiem. Muzyk zorientował się, że Karol jest dobrze osłuchany z muzyką. Utwory ćwiczone pod kierownictwem Norberta Pajka, który mu akompaniuje na gitarze lub "parapecie", demonstrowane były podczas "Kawiarenki muzycznej".  Wielkie kroki ma za sobą ambitny Karol, któremu Norbert Pajek chętnie poświęca swój czas, zwłaszcza widząc zaangażowanie ucznia. Wierzyć się nie chce, że minęły już dwa, lata gdy przyszedł do Agnieszki Polak z zapytaniem: - Czy mogę gdzieś ćwiczyć? [caption id="attachment_58776" align="aligncenter" width="618"] Każdy był ciekaw występu[/caption]   Chłopak garnie się do muzyki i chociaż mógłby cieszyć słuch odbiorców grając na innych instrumentach lecz, stan zdrowia pozwala mu jedynie na opanowanie gry na organkach ustnych. Jak przyznaje, na tym małym instrumencie gra już 5 lat, przy czym od pół roku ćwiczy z instruktorem. Jego idolem jest znany w Polsce, chociaż nie tylko, Sławomir Wierzcholski. Być może kiedyś mu dorówna, tego życzą mu wszyscy sympatycy oraz wspierający: Jarosław Piotrowicz, Renata Bernaciak, Jerzy Perchel, Wojciech Jędrasik i wielu, wielu innych, w tym wiceprezydent Ewa Skiba, która w drodze uznania talentu i uporu Karola wręczyła mu "czek" na stypendium artystyczne.   Marek Oziomek