Bułgarski dowcip w Wąchocku

Ocena:

0/5 | 0 głosów

W iście światową stolicę humoru zamienił się Wąchock, gdzie do końca tego miesiąca można podziwiać międzynarodową wystawę prac satyrycznych z Gabrowa. Z bułgarskiego miasteczka sprowadziła ją do nas Miejsko – Gminna Biblioteka Publiczna, a jej wernisaż odbył w środę w tutejszym domu kultury.

Dlaczego w Wąchocku nikt nie ogląda już telewizji? Bo sołtys sobie żaluzje założył. To jeden z wielu dowcipów o naszym miasteczku. Z podobnych w Bułgarii słynie Gabrowo. Trudno zatem o lepsze miejsce na zorganizowanie wystawy prac satyrycznych z najróżniejszych zakątków świata niż polska stolica humoru. W środę, w Miejsko – Gminnym Ośrodku Kultury odbył się ich wernisaż. Zaprezentowano 35 rysunków z pięciu kontynentów, które na co dzień eksponowane są w „Domu Humoru i Satyry” w Gabrowie, a podziwiało je u nas wielu mieszkańców gminy. Na pytanie, czy lubią się śmiać, odpowiedzieli swoją obecnością. Byli także samorządowcy – wiceburmistrz Wąchocka Sebastian Staniszewski, przewodniczący Rady Miejskiej Robert Janus oraz Kazimierz Winiarczyk, przewodniczący Komisji Obywatelskiej. Nie mogło zabraknąć także przedstawicieli Towarzystwa Przyjaciół Wąchocka, którzy stworzyli postać honorowego sołtysa. Niezwykle zadowolony z wystawy wydawał się Mieczysław Szczodry, który dawna już słyszał o bułgarskim miasteczku.

- My stawiamy na żart pisany, a oni na rysowany, ale wiele możemy się jeszcze od siebie nauczyć – uważa Małgorzata Polakowska, dyrektor Miejsko – Gminnej Biblioteki Publicznej w Wąchocku, która sprowadziła tu prace, z pomocą Kazimierza Babkiewicza, laureata nagrody ministra kultury i turystyki Bułgarii w kategorii: rysunek i grafika na XVII Biennale ,,Humor i Satyra w Sztuce” w 2005 roku. Nawiązała także kontakt z Domem Humoru i Satyry w Gabrowie. Możliwe, że wkrótce dojdzie do bliższej współpracy. A póki co mieszkańcy Wąchocka mogą podziwiać pochodzące z ich zbiorów rysunki. Jest to zaledwie niewielki ułamek tego, co mieści się w czteropiętrowym budynku z dziesięcioma salami wystawowymi, biblioteką zawierającą 25 tys. tytułów i przeszło tysiąc tomów periodyków w 35 językach, a także studiem nagrań i innymi pomieszczeniami, w których przechowywane jest blisko 200 tys. eksponatów ze 173 państw świata.

Bułgarska wystawa w Wąchocku robił wrażenie. W wyeksponowaniu prac pomogło też oświetlenie, o które zadbał dyrektor Miejsko – Gminnego Ośrodka Kultury. Małe diodowe lampeczki umieszczone przy sztalugach, stwarzały niepowtarzalny klimat. Docenili to także goście, którzy komentowali żywo wystawę. Dyskusje i polemiki towarzyszyły wielu rozmowom. Sprzyjała im także miła, klubowa atmosfera. Była kawa, herbata, a także ciastko. Po takim dwugodzinnym pobycie w zupełnie innym świecie nikomu nie chciało się wracać do domu. Ci, którzy nie mieli jeszcze okazji zobaczyć prac, mogą to nadrobić. Wystawa jest dostępna do końca tego miesiąca w sali klubowej Miejsko – Gminnego Ośrodka Kultury w Wąchocku. Serdecznie zapraszamy.